Własne mieszkanie? Tylko z wkładem własnym lub dopłatą Mieszkanie dla Młodych
Od 2014 roku nie dostaniemy kredytu hipotecznego na całość mieszkania. Trzeba będzie mieć wkład własny lub skorzystać z rządowego programu dopłat Mieszkanie dla Młodych.
20.12.2016 13:24
Od 2014 roku nie dostaniemy kredytu hipotecznego na całość mieszkania. Trzeba będzie mieć wkład własny lub skorzystać z rządowego programu dopłat Mieszkanie dla Młodych.
Z początkiem 2014 roku zacznie obowiązywać program Mieszkanie dla Młodych. Państwo wesprze osoby w wieku do 35 lat przy zakupie swojego pierwszego mieszkania (do 75 lub 85 mkw.) albo domu (do 100 lub 110 mkw.). Pomoc będzie polegać na dofinansowaniu wkładu własnego do kredytu hipotecznego. Bedzie można dostać od 10 do 20 proc. dopłaty w zależności od tego, ile ma się dzieci.
Jednocześnie z nowym programem dopłat zaczną obowiązywać regulacje, które uniemożliwią bankom udzielanie kredytów hipotecznych na 100 proc. wartości mieszkania. Osoby, które nie mają zgromadzonych oszczędności na wkład własny i nie spełniają kryteriów nowego rządowego programu dopłat, w styczniu będą miały kłopot z uzyskaniem środków na zakup nieruchomości.
Obowiązkowe 5 proc. wkładu własnego
Jeszcze tylko do końca grudnia 2013 można zaciągnąć kredyt na całość mieszkania. Jeśli więc ktoś bierze pod uwagę taką opcję, musi się pośpieszyć, bo procedury związane z przyznaniem finansowania trwają co najmniej miesiąc. W 2014 roku trzeba będzie mieć minimum 5 proc. wartości nabywanej nieruchomości jako udział własny przy zakupie na kredyt, bo bank będzie mógł pokryć tylko 95 proc. ceny mieszkania.
Własnych środków nie będą musiały mieć jedynie osoby kupujące mieszkanie w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Nowy program dopłat otworzy drzwi do własnego mieszkania nawet tym, którzy nie mają zgromadzonych własnych pieniędzy. Single i rodziny bezdzietne dostaną od państwa 10 proc. dopłaty do kupowanego mieszkania, a rodziny z dzieckiem 15 proc. Na dodatkowe 5 proc. mogą liczyć kredytobiorcy, którym w ciągu 5 lat od zakupu lokalu na świat przyjdzie trzecie lub kolejne dziecko.
Limity cenowe blokują drogę do dopłat do mieszkań
Niestety w przypadku nowego programu dopłat możemy mieć większy kłopot z uzyskaniem dopłat niż w Rodzinie na Swoim. Limity cenowe dla MdM zostały ustalone na takim poziomie, że niewielka część oferty deweloperów będzie się kwalifikować do dopłat, a tylko takie mieszkania obejmie program. Lokale z rynku wtórnego zostały z niego wykluczone. Z wyliczeń Reas wynika, że do nowego programu kwalifikować się będzie w Warszawie tylko 10 proc. nowych mieszkań, w Poznaniu 16 proc., we Wrocławiu już więcej, bo ok. 25 proc, ale w Krakowie tylko 6 proc. oferty deweloperów znajdzie się w uprzywilejowanej sytuacji.
Kredytobiorcom trudniej też obecnie spełnić wymagania stawiane przez banki, które m.in. rygorystycznie liczą zdolność kredytową klientów. A będzie jeszcze gorzej, bo od 2014 r. kredyty hipoteczne nie będą udzielane na dłużej niż 35 lat. Przy krótszym okresie kredytowania wzrośnie rata miesięcznej spłaty, a zdolność kredytowa jeszcze bardziej skurczy.
Więcej chętnych na zakup mieszkania
W związku z tym, do biur sprzedaży deweloperów puka teraz więcej klientów. - Wiele osób zamierza kupić mieszkanie jeszcze w tym roku, zanim zaczną obowiązywać nowe zasady przyznawania kredytów. Zainteresowanie mieszkaniami wzrosło szczególnie wśród osób z niską zdolnością kredytową - zauważa Teresa Witkowska, dyrektor sprzedaży w Red Real Estate Development.
Przyznaje, że w tej chwili oferta rynku pierwotnego jest bardzo atrakcyjna cenowo, a dodatkowo coraz więcej firm oferuje mieszkania z wykończeniem. Tłumaczy, że w inwestycjach, które firma prowadzi w Warszawie i Poznaniu, bezpłatne wykończenie jest w cenie lokalu.
Osoby, które zdecydują się na zakup takich mieszkań jeszcze w tym roku, nie tylko nie będą musiały wykładać własnych funduszy na ich wykończenie, ale też bank nie zażąda od nich 5 proc. wkładu własnego, jeśli będą zaciągać kredyt hipoteczny.
Od stycznia 2014 roku nie będzie już to możliwe. Osoby, które będą chciały np. w Warszawie kupić nowe, najpopularniejsze wśród nabywców mieszkanie dwupokojowe o powierzchni 50 mkw., będą musiały mieć ok. 18 tys. zł na wkład własny.