To prawdziwa rewolucja. Klucz, który sam się dezynfekuje
Strach przed koronawirusem wprowadził opór przed korzystaniem z bankomatów, czy kupowania kawy w automatach. Czy zabezpieczenie ich folią nas przekonuje? Nie, ponieważ na nich także zbierają się drobnoustroje. Wiadomo jednak, że z pewnych rzeczy nie da się zrezygnować – choćby z robienia zakupów. Co w takiej sytuacji zrobić poza noszeniem rękawiczek? Polscy twórcy wpadli na pomysł niedrogiego gadżetu, który pozwoli wygodnie poruszać się w miejscach publicznych.
28.05.2020 | aktual.: 29.05.2020 15:47
Jak pokazują badania, koronawirus potrafi utrzymywać się na przedmiotach od kilku godzin do nawet kilku dni. I choć, nadal nie wiemy ile pandemia z nami zostanie warto pamiętać, że ogromna liczba drobnoustrojów zostaje na powierzchniach wokoło nas. Wystarczy, że dotkniemy klamki czy terminala płatniczego, gdzie znajdują się zarazki, a potem zapominając o umyciu rąk, przeniesiemy je dłońmi na śluzówkę ust czy nosa. Dlatego powstał BLOK-R, inaczej klucz, który pozwala ograniczyć dotyk, zwiększając tym samym ochronę przed wirusami.
Rozwiązanie „Made in Poland”
Na wprowadzenie takiego produktu wpadł Rafał Grabowski i Bartek Kraciuk. Pomysłodawcy znają się od dziecka, a teraz postanowili połączyć siły i znaleźć sposób na ułatwienie życia w nowej rzeczywistości.
„Aby bezpiecznie funkcjonować w nowej, otaczającej nas rzeczywistości potrzebne będą nowe narzędzia, nawyki i zwyczaje. Dbanie o higienę to już nie tylko mycie rąk, ale też unikanie ich zabrudzenia.” – zaznacza Rafał. Od ośmiu lat zajmuje się innowacyjnymi metodami prototypowania. Z kolei Bartek ma ponad dziesięć lat doświadczenia w marketingu. Swój produkt dopracowywali zdalnie, spotykając się na telekonferencjach.
Myśl globalnie, działaj lokalnie
Podobne produkty istnieją już na światowych rynkach, gdzie ich wytwórcy są rozchwytywani przez inwestorów.
„Nas odróżniają dwie rzeczy. Po pierwsze BLOK-R jest wykonany z czystej miedzi C11000, która ma właściwości antywirusowe. Po drugie marzy nam się sieć drobnych dystrybutorów, którzy sprzedając detalicznie ten klucz będą mogli podreperować domowy budżet.” – mówi Bartek.
Dodaje, że zależy im, aby w sprzedaży klucza ominąć łańcuch pośredników. Chcą w ten sposób zminimalizować koszty, by BLOK-R był dostępny cenowo i zostawiał jak najwyższą marżę dla sprzedawców detalicznych. Klucz jest w sprzedaży hurtowej nawet o 200% tańszy od innych dostępnych na rynku. Ideą przyświecającą projektowi jest jednoczesna walka z i recesją, i z pandemią. BLOK-R sprzedawany jest hurtowo na stronie producenta www.blokr.pl, np. za 10 sztuk zapłacimy 195 zł.
Klucz, który sam się dezynfekuje
Dostępny na polskim rynku BLOK-R rozmiarami przypomina zwykły klucz do drzwi. Jego konstrukcja pozwala w wygodny sposób złapać, pociągnąć lub popchnąć dowolną klamkę, umożliwiając tym samym bezdotykowe otwarcie lub zamknięcie drzwi.
Można go także używać do wygodnego naciskania przycisków, np. przy dokonywaniu płatności czy na domofonie. Unikanie kontaktu z najczęściej dotykanymi przedmiotami – jak właśnie klamki, przyciski w windzie, bankomacie czy na terminalu płatniczym – znacznie zmniejsza ryzyko zakażenia i rozprzestrzeniania się wirusa.
Wykonany jest z czystej miedzi
Według bada naukowców czas "żywotności" wirusa na miedzi to maksymalnie 4 godziny. Wykazano, że stopy miedzi stopy miedzi posiadają właściwości przeciwdrobnoustrojowe – pierwiastek ten jest zatem zdolny do likwidowania bakterii, grzybów i wirusów.
Dotychczasowe wyniki potwierdzają, że miedź może być dodatkową bronią w walce z infekcjami w szpitalach na całym świecie. I tu wkracza BLOK-R, który wykonany jest z czystej miedzi C11000, mającej właściwości antywirusowe. Dzięki nowoczesnej technologii i wykonaniu z antyseptycznego tworzywa, klucz sam się dezynfekuje w ciągu kilku godzin. W ten sposób skutecznie redukuje ryzyko zagrożenia zakażenia czynnikami chorobotwórczymi.
Kluczowa kwestia – nasze bezpieczeństwo
Zdaniem twórców klucza dbanie o higienę to już nie tylko mycie rąk, ale też unikanie ich zabrudzenia. Zwracają uwagę, na fakt potrzeby nie tylko właściwych nawyków, ale i nowych narzędzi. Takich, które poprawią nasz komfort w życiu codziennym. Aktualnie firma poszukuje dystrybutorów detalicznych.
"Może przed pandemią brzmiałoby to utopijnie, ale dziś zbudowanie jak najszerszej sieci dystrybucji może naprawdę pomóc uratować nasz świat" - dodaje Bartek.