OgródSłodki szkodnik. Jak poradzić sobie z kuną w domu

Słodki szkodnik. Jak poradzić sobie z kuną w domu

Drobne oczka, puszyste futerko i śmieszny sposób poruszania się – kuna należy do najbardziej rozczulających zwierząt. Przez chwilę można wręcz zapomnieć, jakie spustoszenie potrafi ona zrobić w domowym obejściu! Oto sposoby na uciążliwego słodziaka.

Słodki szkodnik. Jak poradzić sobie z kuną w domu
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Michał Leszczyński

11.06.2018 | aktual.: 12.06.2018 09:57

Współlokator z piekła rodem

Zazwyczaj łatwo poznać, że na terenie naszej posesji zamieszkała kuna. Ten mały przedstawiciel łasicowatych jest drapieżnikiem o niepohamowanym apetycie. Przegryzie kable sprzętów domowych, wyrządzi szkody w ogródku (pomimo że jest mięsożerna, nie gardzi owocami), zrobi nawet dziury w izolacji i w ścianach budynku. Dla zwinnego i żarłocznego zwierzaka praktycznie nie ma rzeczy niemożliwych!

Obraz
© Youtube.com | Abenteuer Auto

Kiedy jednak nakryjemy ją na gorącym uczynku, w pierwszej chwili możemy ulec jej urokowi. W końcu taki mały zwierzak, niepozorny, patrzy na nas niewinnymi ślepkami… To wszystko jednak pozory! Wobec innych zwierząt kuna nie ma żadnej litości. Kiedy nie patrzymy, spryciarz bez skrupułów zaatakuje domowe ptactwo, nie pogardzi również jego jajkami. Kury, gryzonie, nawet płazy i owady nie mogą czuć się przy nich bezpiecznie.

Kuna kunie nierówna

Zanim postanowimy zrobić coś z uciążliwym sąsiadem, najpierw ustalmy, czy jest się czego bać. Jeśli nakryliśmy kunę na gorącym uczynku, zerknijmy na jej szyję. Jeśli posiada w tym miejscu plamę kremowego futerka, to oznacza, iż mamy do czynienia z kuną leśną. Jej naturalnym środowiskiem jest las i jeśli nie mieszkamy na wsi, bardzo możliwe, że dość szybko czmychnie z obejścia.

O wiele bardziej uciążliwa jest kuna domowa (zwana też kamionką – ma duża białą plamę futra na szyi, rozchodzącą się też na pierś i łapki), która zdążyła przystosować się do miejskich warunków życia. Zwykle wije sobie gniazdo na poddaszu lub w przestrzeni pomiędzy ścianą domu a warstwą izolacji. Zwłaszcza w tym drugim wypadku trudno ją namierzyć; łatwo za to zauważyć szkody, które wyrządza w domu, nie mówiąc już hałasach, jakich doświadczymy w nocy.
To nie koniec. Szczególnie narażone na niszczące działania kun są samochody. Zwierzęta te z łatwością dostaną się pod maskę od strony podwozia. Mogą tam poczynić ogromne spustoszenie – przegryzając kable i przewody. Jeśli uda im się spuścić w ten sposób płyny hamulcowe, podczas następnej jazdy samochodem czekają nas przeżycia rodem z filmu "Speed: Niebezpieczna prędkość" (oczywiście, liczy się tylko część pierwsza, z Keanu Reevesem). Kuny potrafią pod maską zostawić także napoczęte fragmenty jedzenia (kebaby, zapiekanki)
. Jakże często zdarza się nam potem obwinić za to mechaników, z których warsztatu odebraliśmy wcześniej auto!

Sposoby na natręta

Jeśli więc chcemy uniknąć podobnych emocji, musimy wziąć małego drapieżnika na poważnie. Oto lista metod, dzięki którym kuna będzie trzymała się z daleka od naszego domu.

Obraz
© Shutterstock.com

• Zabezpieczmy się zawczasu. Bardzo często kuna wybiera nasz dom jako siedlisko jeszcze podczas budowy. Zadbajmy wtedy o odpowiednie zabezpieczenia – siatka osłaniająca okolice poddasza, krawędzie okien czy wylot rynny powinny zdać egzamin. Gorszym pomysłem będą trutki oraz kolce, mogące zranić, a nawet zabić zwierzęta – kuny, tak domowe jak i leśne, znajdują się bowiem pod ochroną.

• Zastawmy pułapkę. Jeśli budzi się w nas instynkt łowcy, możemy zakupić pułapkę na kuny w postaci klatki. Pamiętajmy jednak, by przynęty, którą umieścimy w środku nie dotykać dłonią – jeśli nasiąknie zapachem człowieka, zwierzę raczej nie da się na nią nabrać. Jeśli jednak wpadnie w nasze sidła, uważajmy, by nie patrzyć jej w oczka – dobrze wiemy, że spróbuje nas wtedy rozczulić i skłonić do wypuszczenia na wolność!

• Przygarnijmy własnego zwierzaka. Jeden z najlepszych sposobów. Na kota urok osobisty kuny nie działa – może dlatego, ze w dziedzinie drobnych wymuszeń i przymilania się sam jest wirtuozem. Jeśli jesteśmy psiarzami, warto wiedzieć, że psy myśliwskie (np. teriery) radzą sobie z kunami całkiem nieźle.

• Rozpylmy zapachy. Kuny posiadają niezwykle czuły węch, co możemy wykorzystać przeciwko nim. Nawet woń kosmyka włosów psa może podziałać na nie odstraszająco. Na rynku dostępne są preparaty zapachowe w płynie, które odstraszą nie tylko kuny, ale także szkodzące domowemu obejściu krety czy gryzonie. Wśród kierowców popularna jest metoda rozmieszczania kostek toaletowych pod maską – ich zapach faktycznie drażni nozdrza kuny. Pamiętajmy jednak, by przy okazji nie porazić węchu domowników i pasażerów.

• Odstraszacz dźwiękowy. Podobnie jak w przypadku gołębi (a więc, przyznajmy, równie namolnych stworzeń,) kunę możemy odstraszyć dźwiękami. Wystarczy zakupić odpowiedni odstraszacz, emitujący ultradźwięki. To sposób skuteczny, jeśli jednak trzymamy inne zwierzęta w domu, może się okazać bronią obosieczną.

Niezależnie od tego, który sposób wybierzemy, walka z kuną domową będzie wymagała od nas cierpliwości. Jest to bowiem zwierzątko nad wyraz sprytne i uparte.

Źródło artykułu:WP Dom
ogróddomkuna
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (62)