Nie daj się suszy. Zielony trawnik utrzymasz z odpowiednimi narzędziami

Nadchodzą kolejne susze, ale to nie musi oznaczać, że twój ogród zmieni się w żółtą, wyschniętą skorupę. Nawodnienie obejdzie się bez skomplikowanej i drogiej maszynerii oraz rozkopywania działki. Są prostsze i tańsze sposoby.

Nie daj się suszy. Zielony trawnik utrzymasz z odpowiednimi narzędziami
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

09.07.2018 | aktual.: 11.07.2018 12:41

Przygotowaliśmy kilka akcesoriów, które pomogą ci nawodnić działkę w najtrudniejszym dla roślin okresie suszy. Dzięki temu trawa i krzewy pozostaną zielone aż do jesieni.

Wytrzymały wąż

Kupując wąż ogrodowy liczysz na to, że będzie służył przez lata. Dlatego warto wcześniej sprawdzić, jaki model będzie najbardziej wytrzymały. Dostępne na rynku węże mają różną liczbę powłok chroniących przed rozerwaniem, różnią się również ich grubością. Im grubszy wąż tym większe ciśnienie wody jest w stanie wytrzymać, a z drugiej strony jest mniej elastyczny. Poza zbyt dużym ciśnieniem, najistotniejszy wpływ na stan zużycia węża ma również wpływ na skrajne temperatury, słońce oraz niewłaściwy sposób przechowywania. Jeśli zapomnisz schować węża ogrodowego przed nadejściem niskich temperatur, możesz się z nim pożegnać.

Obraz
© Shutterstock.com

To samo tyczy się przechowywania. Jeśli twój wąż leży na ziemi lub wisi nieustannie na haku, bardzo prawdopodobne że z czasem się przetrze. Lepiej zainwestować w specjalną rolkę z kołowrotem lub samodzielnie wykonać stelaż, na którym go powiesisz. W ten sposób będziesz mieć pewność, że Dlatego warto zaopatrzyć się w model z kołowrotem lub samodzielnie wykonać stelaż, na którym wąż nie będzie się zaginał.

Nawodnić każdy zakamarek

Przy wyborze trzeba mieć również na uwadze jego długość. Powinien sięgnąć od źródła wody do każdego zakamarka podwórka. Oczywiście, jeśli wąż okaże się zbyt krótki, albo nie znajdziesz długości, która będzie ci odpowiadać, nic nie stoi na przeszkodzie, by połączyć go z częścią starego przy pomocy specjalnej złączki. Pamiętaj jednak, że w takim przypadku oba węże powinny mieć tę samą średnicę. Najpopularniejsze przekątne to 0,75 oraz 0,5 cala. Te pierwsze sprawdzą się przede wszystkim w wypadku dużych podwórek, drugie z powodzeniem starczą do nawodnienia mniejszych działek.

Zraszacze do zadań specjalnych

Oczywiście sam wąż nie wystarczy, trzeba pomyśleć również o końcówkach usprawniających podlewanie. Proste zraszacze z możliwością zmiany strumienia wody w mgiełkę, a także dozować ilość wylewanej wody to doskonałe rozwiązanie do małych podwórek, gdzie wystarczy kilkanaście minut, by dokładnie zrosić całą działkę. Wraz z wielkością posesji rosną również wymagania.

Zraszacze wahadłowe to lepsza opcja dla posiadaczy dużych podwórek, którzy nie chcą tracić czasu na uważne doglądanie trawnika i ogrodu. Wystarczy rozwinąć wąż, podpiąć go do zraszacza, ustawić odpowiedni tryb i gotowe. Warto zainwestować w model, który pozwoli ukierunkować strumień wody, na przykład określając stopniowy zakres opryskiwania oraz ciśnienie, odpowiadające za długość strumienia. Dobrą opcją, która pozwoli na podlanie sporego obszaru dużą ilością wody są zraszacze pulsacyjne ze szpikulcem, który należy wbić w ziemię. Sprawdzą się w każdych warunkach.

Obraz
© Pixabay.com
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)