Czy deweloperzy budują coraz nowocześniej?
Porównując aktualne inwestycje deweloperskie i projekty sprzed 15–20 lat, możemy dostrzec sporą różnicę stylu architektonicznego i dbałości o szczegóły, także w otoczenia budynku. Oczywiście jego wygląd nie jest jedynym wyznacznikiem nowoczesności. Większe znaczenie mają nowe wymagania techniczne poprawiające m.in. energochłonność obiektów.
24.05.2017 | aktual.: 29.05.2017 10:21
Od pewnego czasu, coraz popularniejsze staje się stosowanie nowych technologii zgodnie z ideą inteligentnego domu (smart home). Z opisywanymi zmianami, nieco kontrastuje podejście deweloperów dotyczące technologii budowlanych. Inwestorzy wciąż wybierają sprawdzone rozwiązania.
Króluje technologia tradycyjna lub monolityczna
GUS niedawno opublikował dane, dzięki którym można sprawdzić technologię budowy mieszkań (tzn. lokali i domów) ukończonych w 2016 roku. Wyniki zaprezentowane w poniższej tabeli, dotyczą budownictwa innego niż indywidualne. Ten segment krajowej ”budowlanki” został zupełnie zdominowany przez firmy deweloperskie, które wznoszą budynki wielorodzinne.
W 2016 r. ok. trzy czwarte mieszkań z takich budynków, było wykonanych w technologii tradycyjnej udoskonalonej, czyli przy zastosowaniu cegieł, bloczków lub pustaków jako budulca ścian nośnych. Ok. jedną czwartą nowych mieszkań deweloperskich (głównie w dużych inwestycjach), wybudowano przy pomocy technologii monolitycznej, która zakłada użycie betonowego szkieletu
Podobnie jak pięć i dziesięć lat wcześniej, znaczenie innych technologii budowlanych było marginalne. W stosunku do 2006 r. i 2011 r. można nawet dostrzec, że technologia tradycyjna, udoskonalona i monolityczna, jeszcze bardziej zdominowała budowy.
Unijne przepisy wymuszają ekologiczne budowanie…
– Konserwatywny stosunek krajowych deweloperów do innych technologii niż dwie najpopularniejsze nie oznacza, że w kwestiach stricte budowlanych panuje zupełny zastój – tłumaczy Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl.
Inwestorzy wykorzystują bowiem coraz nowocześniejsze materiały. Do takich zmian motywują między innymi wymagania narzucone przez Unię Europejską. W tym kontekście, warto przypomnieć o normach energochłonności nowych budynków, które obowiązują od 2014 r. Zgodnie z wymaganiami UE, na początku stycznia 2017 r. znów spadł dopuszczalny poziom zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną w domach jednorodzinnych oraz budynkach wielorodzinnych (nowy poziom wynosi odpowiednio 95 kWh/(mkw. rok) oraz 85 kWh/(mkw. x rok))
Na początku 2021 roku opisywane limity zostaną znacząco obniżone do poziomu jeszcze bliższego budynkom pasywnym (norma od 2021 roku: 65–70 kWh/(mkw. x rok))
. Być może ta zmiana skłoni krajowych deweloperów do większego zainteresowania innymi technologiami budowlanymi niż tradycyjna udoskonalona oraz monolityczna.
Postęp jest bardziej widoczny w przypadku rozwiązań smart home
Na razie bardzo szybkie zmiany technologiczne na rynku deweloperskim dotyczą przede wszystkim praktycznego zastosowania idei inteligentnego domu (smart home). Ze względu na zainteresowanie klientów tą tematyką oraz pozytywny efekt marketingowy, ciekawe rozwiązania elektroniczne zaczynają się pojawiać nawet w projektach deweloperskich ze średniej półki cenowej. Można oczekiwać, że ten trend będzie się nasilał wraz z popularyzacją rozwiązań smart home i spadkiem ich ceny.
Na podstawie przykładowych ofert deweloperów z serwisu RynekPierwotny.pl można sprawdzić, jakie elementy koncepcji smart home już teraz pojawiają się w polskich mieszkaniach. Przykładami są systemy automatycznie sterujące sztucznym światłem, ogrzewaniem, nasłonecznieniem lub przepływem energii elektrycznej.
Zainteresowanie nabywców mieszkań wzbudzają również systemy pozwalające na zdalne monitorowanie sytuacji w domu (np. ze smartfona) oraz wykrywanie pożaru i niekontrolowanego wypływu wody. Być może w przyszłości takie rozwiązania staną się standardem w każdej inwestycji deweloperskiej. Na razie stanowią one nowinkę techniczną o bardzo dużym potencjale rozwojowym.