6 cech dobrych fundamentów
14.06.2017 | aktual.: 16.06.2017 10:16
Nierównomierne osiadanie domu, pękanie ścian, pojawianie się pleśni na murach – to jedynie kilka z wielu skutków wadliwego wykonania fundamentów. Jak zatem zapewnić budynkowi stabilne podstawy? Przedstawiamy 6 najważniejszych cech, które powinny charakteryzować każdy dobry fundament.
Dobrze przygotowany projekt budynku powinien uwzględniać parametry gruntu, na którym ma być budowany dom. Gdy pochodzi z katalogu, trzeba dokonać jego adaptacji, m.in. pod kątem warunków gruntowych i wodnych. Jeśli sam nie orientujesz się, co kryje się pod powierzchnią twojej działki możesz zlecić badanie specjaliście, w tym przypadku geotechnikowi. Sprawdzi on, jak wysoki jest poziom wody w gruncie oraz oceni jego spoistość i przepuszczalność.
Gdy werdykt będzie niekorzystny, bo okaże się, że poziom wody gruntowej jest wysoki, a działka zlokalizowana jest na pokładach gliny, wtedy tradycyjne fundamenty lepiej zastąpić płytą fundamentową. Ta płaska konstrukcja jest bardzo płytko posadowiona, a oprócz tego zdecydowanie łatwiej ją skutecznie, a więc szczelnie i trwale zaizolować, w porównaniu z ławami i ścianami tradycyjnych fundamentów.
Poprawne wytyczenie
Zanim powstaną fundamenty lub płyta fundamentowa, trzeba wytyczyć obrys budynku i krawędzie lub osie przyszłych ścian. Czynność tę zleca się geodecie. Niewłaściwe wytyczenie obrysu domu oraz przebiegu ław fundamentowych może doprowadzić do tego, że ściany domu nie będą schodzić się pod kątem prostym, czyli będą krzywe. Podobny błąd można popełnić też przy robieniu wykopów i budowie deskowania ław. Pamiętaj zatem, że linie przebiegu ław muszą ściśle odpowiadać temu, co jest w projekcie budowlanym.
To też cię zainteresuje. Problemy z wentylacją – jak im zapobiec?
Właściwa głębokość posadowienia
Po usunięciu wierzchniej warstwy gruntu, czyli tak zwanego humusu, wykonuje się wykopy fundamentowe. Ich maksymalna głębokość, czyli głębokość posadowienia budynku, podana jest oczywiście w projekcie.
Wykop sięga aż do poziomu, na którym zostaną oparte ławy. Czasem robi się płytsze wykopy i pogłębia je tylko wzdłuż linii przebiegu ław.
Pamiętaj, że gdy budynek będzie posadowiony zbyt płytko, fundamenty zostaną narażone na wysadziny. Grunt pod nimi będzie zimą zamarzał i zwiększał swoją objętość, powodując wypiętrzanie ław fundamentowych, prowadzące do ich pękania.
Dlatego właśnie głębokość posadowienia musi być większa niż głębokość na jakiej w danym regionie przemarzają powierzchniowe warstwy gruntu. W zależności od strefy w której zlokalizowana jest działka wynosi ona od 0,8 do 1,4 m. Z głębokością nie wolno jednak przesadzać, bo można natrafić na wodę gruntową.
Koniecznie przeczytaj! Naturalna wentylacja bez wydawania fortuny!
Odpowiednio dobrane materiały
Ławy fundamentowe powinny być żelbetowe, a to wymaga zbudowania szalunków, czyli formy w której będzie układany beton. Jej ścianki powstają z desek, sklejki lub płyt OSB. Między nimi, na dnie robi się najpierw warstwę chudego betonu (o prawie płynnej konsystencji). Bez tego, grunt mógłby wchłaniać wodę ze świeżej, właściwej mieszanki betonowej. W rezultacie ławy miałyby później znacznie mniejszą wytrzymałość.
Na warstwie chudego betonu, gdy już stwardnieje, trzeba jeszcze ułożyć zbrojenie. Montuje się je z prętów stalowych i drucianych strzemion, łączonych wzajemnie tak zwanym drutem wiązałkowym. Oczywiście zbrojenie musi powstać ściśle według rysunków zawartych w projekcie. Ustawia się je na specjalnych podkładkach, aby beton zdołał dostać się także pod spód zbrojenia i równomiernie otulić pręty z każdej strony. Beton do robienia ław fundamentowej powinien mieć klasę minimum C12/15. Wyrabia się go na budowie (w betoniarce) lub jest zamawiany w betoniarni.
Po 2–3 tygodniach od wylania ław można budować na nich ściany fundamentowe. Te powstają najczęściej z bloczków betonowych murowanych na zaprawę cementową. Ściany takie zbroi się tylko wtedy, gdy są szczególnie wysokie (np. w piwnicy), robiąc na nich żelbetowy wieniec.
Koniecznie przeczytaj! Naturalna wentylacja bez wydawania fortuny!
Szczelna hydroizolacja
Fundamentom z jednej strony zagraża woda gruntowa, atakująca z podziemi, a z drugiej woda opadowa, wsiąkająca w grunt. Chroni przed nią hydroizolacja. Ta może być typu lekkiego, jeśli dom stoi na gruntach przepuszczalnych, a poziom wody gruntowej jest niski. Gdy jednak istnieje ryzyko, że poziom wody gruntowej może się podnosić i wywierać napór na ściany fundamentowe, wówczas konieczna jest izolacja typu ciężkiego.
Gdyby zabrakło izolacji lub byłaby ona nieszczelna, wtedy ściany fundamentowe chłonęłyby wodę i podciągały ją w górę, powodując stopniowe zawilgocenie wyższych partii murów oraz podłóg na gruncie.
Izolacja typu lekkiego to przeważnie warstwa masy bitumicznej naniesionej starannie na ściany fundamentowe, z obu ich stron. Te muszą być równe i zagruntowane wcześniej roztworem bitumicznym. W przypadku izolacji typu ciężkiego, masę zastępuje kilka warstw papy, a czasem specjalne produkty, jak choćby bentonit, czyli materiał, który w kontakcie z wodą staje się szczelniejszy.
Oprócz izolacji pionowej, potrzebna jest też izolacja pozioma. Tworzy ona poprzeczne, awaryjne przegrody, które mają na celu zablokowanie podciągania wody, jeśli dojdzie do rozszczelnienia izolacji pionowej. Izolację poziomą wykonuje się z dwóch warstw papy lub jednej warstwy grubej folii PCV. Izolacja taka zawsze powinna znajdować się między ławami a budowanymi na nich ścianami fundamentowymi. Nie może jej też zabraknąć między ścianami fundamentowymi a budowanymi na nich ścianami nośnymi pierwszej kondygnacji budynku – minimum 30 cm ponad poziomem gruntu.
Izolację z papy lub folii hydroizolacyjnej trzeba także zrobić na betonowej konstrukcji podłogi na gruncie. Ale to dopiero, gdy dom jest w stanie surowym zamkniętym i ma już gotowy dach.
Czasem dobrym rozwiązaniem jest wykonanie ścian i ław fundamentowych z betonu wodoszczelnego. Wtedy dodatkowa hydroizolacja może być zbędna.
Koniecznie przeczytaj! Naturalna wentylacja bez wydawania fortuny!
Skuteczne ocieplenie
Ocieplanie domu zawsze zaczyna się od fundamentów, bo przez nie także ucieka ciepło. Po wykonaniu hydroizolacji do ścian fundamentowych mocuje się płyty z twardego styropianu fundamentowego EPS (zazwyczaj EPS 100 lub EPS 150) lub z polistyrenu ekstrudowanego XPS. Można też użyć płyt z poliuretanu PIR. Najlepiej, gdy izolacja taka osłania ściany z obu stron. Powinna też zachodzić na ławy.
Pamiętaj, że ocieplenie musi być zabezpieczone przed zniszczeniem, do którego może dojść podczas zasypywania wykopów fundamentowych. Skuteczną osłonę można zrobić z tak zwanej folii kubełkowej, która jest gruba i sztywna.
Podłogi na gruncie również wymagają ocieplenia. Robi się je, gdy dom zostanie już zadaszony. Do takiej izolacji warto użyć styropianu podłogowego EPS lub polistyrenu XPS.
Grubość ocieplenia powinna być podana w projekcie. W przypadku styropianu wynosi zazwyczaj 10–15 cm dla ścian i 10 cm dla podłogi na gruncie.