Swoboda kolorystyczna
Minimalizm jest pokłosiem epoki przemysłowej i w kolejnych wcieleniach na trwale zagościł w naszym otoczeniu. Nie ma co ukrywać, chociaż dominuje we wnętrzach, to jednak czujemy się nim zmęczeni. Od lat zauważalnym trendem jest potrzeba przełamywania go soczystymi, mocnymi kolorami
Ten bunt przeciwko minimalizmowi w dużej mierze wynika z chęci nadania wnętrzom indywidualizmu i potrzeby ocieplenia trzymanej w ryzach przestrzeni. Efekty bywają różne, szczególnie jeśli nasza odwaga i wyobraźnia w wyborze barw, elementów wykończenia i wyposażenia nie zostanie podporządkowana zasadom, które mogą nam pomóc w dokonaniu właściwych wyborów. Przygoda z kolorem może zakończyć się fiaskiem i wprowadzić do wnętrz zamęt. Zanim zdecydujemy się na odważne rozwiązania, warto najpierw zastosować np. próbki farb, tapet czy wykładzin podłogowych na niewielkim fragmencie przestrzeni. Bardzo przydadzą się także fotografie mebli. Takie zestawienie pozwoli nam zwizualizować i nieco przybliżyć efekt końcowy.