pomysł na dom

Ten, wydawałoby się, zwykły drewniany domek kempingowy w rzeczywistości jest mobilnym mieszkaniem. Można go ustawić w dowolnym miejscu. Jego konstrukcja pozwala na przemieszczenie budynku. Projekt jest dziełem amerykańskiej pracowni ESCAPE HOMES.

Czy można pogodzić marzenia o nowoczesnym domu, posesji położonej z dala od miejskiego zgiełku i życiu blisko natury? Jak znaleźć złoty środek, gdy podobają nam się zarówno drewniane domy, jak i współczesne wille? Pewna francuska rodzina udowodniła, że wszystkie te wymagania można połączyć w bardzo zgrabnym stylu. Inwestorzy zwrócili się do paryskiego biura architektonicznego Blackstones o pomoc w realizacji marzenia. Dom miał stanąć na terenie zalesionym, doskonale wpisywać się w okoliczną naturę, spełniać wszystkie potrzeby rodziny i oferować nowoczesny, komfortowy program wewnętrzny. Zobacz, jak architekci wywiązali się z powierzonego im zadania.

Marzysz o życiu daleko za miastem, w pięknych okolicznościach przyrody? Jeśli tak, pokochasz projekt letniego domu autorstwa Maartje Lammers i Borysa Zeissera. Usytuowany w samym środku lasu, tuż obok bajkowego jeziora Ovre Gla w Szwecji, projekt zapiera dech w piersiach. Choć z zewnątrz przypomina chatę hobbita, architektonicznie budynek jest dużo bardziej zaawansowany. Zdradzamy wszystkie jego sekrety!

Spędzać tak weekend lub urlop, to marzenie każdego, kto docenia uroki natury. Ten wyjątkowy dom letni stoi na brzegu jeziora Czorsztyńskiego a otwarty jest na zapierający dech w piersiach, rozległy krajobraz Pienin. Ideą twórców projektu, czyli warszawskiej grupy projektowej HOLA, było stworzenie budynku z duszą, który nie będzie stanowił inwazyjnego elementu w górskim krajobrazie. Ponieważ nieopodal miejsca posadowienia domu znajduje się skansen, architektura nowego budynku musiała być adekwatna i stonowana. W ten sposób powstał dom zainspirowany pasterską chatą. Jednak w jej wnętrzu drzemie nowoczesność. Za wykonawstwo tego oryginalnego projektu odpowiada firma EXTERIOR, a za aranżację wnętrz HOLA-DESIGN.

Moda na małe domy na kółkach rozwija się w zaskakującym tempie. Amerykańskie firmy wiodą prym, wznosząc niewielkie konstrukcje spełniające życiowe potrzeby inwestorów i pozwalające znacznie zmniejszyć wydatki na cele mieszkaniowe. Firma New Frontier założona przez Davida Latimera buduje właśnie takie ekonomiczne domy, które można ustawić w dowolnym miejscu na świecie. Wyróżniają je nowatorskie rozwiązania i podążający za modą wystrój wnętrz. Oryginalne sposoby przechowywania i efektowne wykończenie sprawiają, że te małe domy zasługują na miano luksusowych.

Skandynawowie są prawdziwymi wielbicielami ekologii i związanej z nią idei zielonych dachów. Rośliny płożące się na połaciach tworzą oryginalny, ekologiczny ogród.. Oprócz tego, że zdobią, absorbują wodę opadową, tworzą izolację chroniącą ogrzewane wnętrza domu, a latem utrzymują w pomieszczeniach pożądany chłód. Ponadto są wyjątkowo trwałe i nie wymagają pielęgnacji. Skandynawska pasja zakładania ogrodów na dachu przerodziła się w prawdziwą rywalizację. Co roku najładniejszy zielony dach wybierany jest decyzją Scandinavian Green Roof Association.

14-letnia Sicily Kolbeck porwała się na wyjątkowy projekt. Postanowiła własnoręcznie zbudować dom. Miesiąc po rozpoczęciu prac budowlanych straciła w wypadku samochodowym ojca. Mimo to dziewczynka dopięła swego i w 2015 roku postawiła mały budynek, który spełnia wszystkie funkcje mieszkalne. Sicily jest uczennicą Horny Fern w Marietta w Georgii. To prywatna placówka non profit, która uczy dzieci zdobywania umiejętności niezbędnych do realizacji indywidualnych pomysłów i życiowych planów. Dom nazwany przez Sicily La Petite Maison jest właśnie projektem realizowanym w ramach tej nietypowej edukacji.

Adaptacja pomieszczeń wydzielonych w przestrzeni byłej fabryki, czyli w nowoczesnym lofcie, to modny sposób na oryginalne lokum. Porwać się na zaadaptowanie całego kompleksu przemysłowego i przerobić go na luksusową willę i pracownię - to już przedsięwzięcie karkołomne i wymagające dużej odwagi. Właśnie taki pomysł na dom miał Hiszpan Ricardo Bofill. Ten pochodzący z Barcelony architekt już w 1973 roku wymarzył sobie metamorfozę zniszczonej i od dawna zamkniętej cementowni. Gdy na nią trafił, uderzył go olbrzymi potencjał drzemiący w starych, zmurszałych ścianach. Choć zajęło to mnóstwo czasu, udało mu się zmienić przemysłowy teren w niezwykłą posiadłość.

Dla jednych marzeniem jest budowa domu na tropikalnej bezludnej wyspie, inni spokoju i odosobnienia szukają na Biegunie Północnym. Realizacji tak karkołomnego planu podjęła się norweska rodzina.

Szukając domu idealnego, niektórzy powracają do swoich wyobrażeń z czasów dzieciństwa. Dlatego niektóre budynki na świecie bardziej przypominają siedziby fantastycznych postaci niż osiągnięcia nowoczesnej architektury. Ich autorami są fascynaci i marzyciele zainspirowani światem książek, baśni czy filmów. Oto kilka przykładów niezwykłych domów.

Co mają wspólnego komputery Steve'a Jobsa, urodzony w XIX wieku architekt i drzwi przesuwne? To pytanie brzmi jak początek abstrakcyjnego żartu, ale ma odpowiedź - łączy je osoba Josepha Eichlera.

Dziennikarz i emerytowany profesor Uniwersytetu Columbia, Bruce Porter, lata temu kupił działkę na maleńkiej wyspie Ragged, w stanie Maine. Zakochał się w tym miejscu już w 1971 roku. Choć od początku pragnął zbudować tu dom, marzenie o inwestycji na wyspie stawało się z każdym rokiem coraz bardziej odległe. Dopiero zakończenie pracy zawodowej sprawiło, że Bruce powrócił do planów z młodości. Głównym motorem do działań stała się jego córka Alex Scott. Dzięki temu, że wybrała zawód architekta i projektanta wnętrz, była w stanie pomóc ojcu zrealizować ambitny plan.

Pozornie walący się stary dom sprawia wrażenie urokliwego, choć zapomnianego przez wszystkich elementu krajobrazu. Jest malowniczo położony na zboczu w szwajcarskim Linescio. Wygląda jak mocno nadgryziona zębem czasu, tradycyjna wiejska chata, jakich wiele w okolicy. Wbrew pozorom dom jest jednak zamieszkany, a jego konstrukcja - bardzo stabilna.

Liczne udogodnienia i komfortowe wyposażenie - tak wyglądają nowoczesne mieszkania. Takie jak to, które Angelo Mastropietro urządził sobie... w jaskini! Na widok jego luksusowego lokum przecieramy oczy ze zdumienia, bowiem nie ma ono w sobie nic z surowej pustelni. Współczesny jaskiniowiec ma tu wszystko, czego potrzebuje, włącznie z bezprzewodowym internetem!

Okolice Lamy, niewielkiej miejscowości w Nowym Meksyku, obfitują w piękne krajobrazy, soczystą zieleń i pagórkowatą rzeźbę terenu. Dlatego na pierwszy rzut oka trudno się domyślić, że jedna ze skał, jakich wokół mnóstwo, kryje bryłę stworzoną przez człowieka. Ponadto trzeba dużej wyobraźni, by uznać ją za dom mieszkalny. Autor projektu idealnie wkomponował budynek w otoczenie. Niczym kameleon wydaje się wręcz wtopiony w okoliczne wapienne skały. Ta osobliwość architektoniczna to ekskluzywny dom, w którym można zamieszkać! Został wystawiony na sprzedaż za 565 tys. dolarów.