Szczekanie psa może być powodem grzywny?
Szczekający pies czasem bywa bardzo uciążliwy dla sąsiadów. Czasami może być również powodem grzywny. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl sprawdzili, kiedy hałas powodowany przez takie zwierzę jest uzasadnieniem dla pozwu sądowego lub interwencji Policji.
04.10.2021 | aktual.: 21.03.2022 14:36
Obecnie wg danych Eurostatu około 45 proc. Polaków mieszka w blokach i kamienicach. Wiele takich osób posiada mniejszego lub większego psa jako zwierzę domowe. Czworonożni przyjaciele, niestety nie zawsze zachowują się cicho. To sprawia, że część rodaków opowiada się nawet za zakazem posiadania psów przez mieszkańców budynków wielorodzinnych. Skuteczne wprowadzenie takiego zakazu chociażby przez zarząd wspólnoty mieszkaniowej wydaje się mało prawdopodobne wziąwszy pod uwagę orzecznictwo sądów (zobacz np. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 26 lutego 2015 r. - sygn. akt II OSK 2439/14).
Warto jednak pamiętać o możliwości złożenia pozwu sądowego lub zawiadomienia Policji w sytuacji, gdy zachowanie psa staje się nieznośne dla sąsiadów. Takie powództwo albo zawiadomienie może dotyczyć również sytuacji związanej z zamieszkiwaniem w domu jednorodzinnym. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl przyjrzeli się prawnym możliwościom zdyscyplinowania niesfornego psa oraz jego właściciela.
Procesy dotyczące szczekania psa nie są czymś nowym …
Swoistą ciekawostką wydaje się fakt, że wyroki dotyczące zakłócania spokoju przez szczekającego psa zapadały już w okresie międzywojennym. Czasem spory docierały aż do ówczesnego Sądu Najwyższego, czego dowodem jest Wyrok SN z dnia 10 września 1936 r. (sygn. akt I K 434/36). Warto dodać, że artykuł 30 Rozporządzenia Prezydenta Rzeczypospolitej z dnia 11 lipca 1932 r. - Prawo o wykroczeniach przewidywał w analizowanej sytuacji karę aresztu do tygodnia lub grzywny wynoszącej maksymalnie 250 złotych. W tym samym okresie, przeciętne zarobki Polaków oscylowały na poziomie 200 zł - 300 zł miesięcznie.
Postępowanie nie musi opierać się na kodeksie wykroczeń
Obecnie podstawa prawna wyroku związanego z zakłócaniem spokoju przez psa będzie oczywiście inna. Chodzi o artykuł 51 paragraf 1 kodeksu wykroczeń. Mówi on, że: "Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny". Warto także pamiętać o powództwie cywilnym, które mogą wytoczyć poszkodowani sąsiedzi. W tym przypadku, podstawą prawną będzie artykuł 144 kodeksu cywilnego w związku z artykułem 222 paragraf 2 tego samego aktu prawnego.
Jeżeli chodzi o wykroczenie określone przez art. 51 par. 1 KW, to warto pamiętać, że odmowa przyjęcia mandatu skutkuje wystąpieniem przez Policję lub Straż Miejską z wnioskiem do sądu o ukaranie właściciela psa. Podstawa do nałożenia mandatu karnego istnieje tylko jeśli: schwytano sprawcę wykroczenia na gorącym uczynku, mandat został nałożony bezpośrednio po popełnieniu wykroczenia, funkcjonariusz stwierdził popełnienie wykroczenia w sposób nie budzący wątpliwości lub zostały wykonane odpowiednie czynności wyjaśniające. Jeżeli chodzi o wykroczenia ścigane z urzędu takie jak zakłócenie spokoju publicznego, to pokrzywdzony w ciągu 7 dni od zawiadomienia dotyczącego przesłania wniosku o ukaranie do sądu może oświadczyć, że będzie działał jako oskarżyciel posiłkowy. Występowanie w roli oskarżyciela posiłkowego jest możliwe również jeśli w ciągu miesiąca od powiadomienia o wykroczeniu nie zostanie wniesiony do sądu wniosek o ukaranie albo czynności wyjaśniające nie dostarczyły podstaw do wniesienia wniosku o ukaranie.
Bardzo ważną kwestią jest udokumentowanie naruszeń
Orzeczeń sądowych związanych z hałasem powodowanym przez psa jest już całkiem sporo. Na ich podstawie można między innymi stwierdzić, że bardzo ważną kwestią w kontekście późniejszego wyroku będzie zgodność zeznań sąsiadów. Stanowisko jednej osoby może okazać się niewystarczające, o czym świadczy Wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 12 grudnia 2017 r. (o sygnaturze akt VI Ka 894/17). Gliwicki sąd uznał, że jeden z sąsiadów występujący jako oskarżyciel posiłkowy nie przedstawił odpowiednich dowodów. Wyrok sądu wydany w ramach apelacji uwzględniał między innymi zeznania świadków, a nawet opinię behawioralną dotyczącą natężenia, częstotliwości oraz uciążliwości szczekania psa należącego do osoby obwinionej.
Ciekawy wydaje się także Wyrok Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia 22 marca 2017 r. (sygn. akt IX W 376/17). W tym przypadku, zgodne zeznania sąsiadów z klatki schodowej doprowadziły do wymierzenia kary grzywny osobie, która na długie godziny pozostawiała w mieszkaniu wyjącego i szczekającego psa. Przykłady innych przeanalizowanych orzeczeń sugerują, że warto porozmawiać z sąsiadami przed zgłoszeniem wykroczenia lub wytoczeniem powództwa cywilnego.
***
RynekPierwotny.pl – największy ogólnopolski portal zawierający oferty mieszkań i domów od deweloperów. Od ponad 12 lat pomaga osobom szukającym w wyborze i zakupie własnego "M". Serwis zawiera oferty: domów, mieszkań, lokali użytkowych oraz lokali inwestycyjnych. Swoich klientów wspiera również poradami ekspertów oraz bazą wiedzy zawierającą najważniejsze kwestie związane z zakupem mieszkania na rynku pierwotnym.