Pies wyje i szczeka, gdy nie ma cię w domu? Sprawdź, co możesz zrobić
Zastanawiasz się nad adopcją psa ze schroniska? Bardzo możliwe, że będziesz musiał zmierzyć się z silnym niepokojem, który zwierzak będzie odczuwał, gdy tylko wyjdziesz z domu. Podpowiadamy jak przyzwyczaić pupila do samotności.
19.08.2020 17:36
Niezależnie od wieku czy charakteru psa, behawioryści zwracają uwagę na to, że niektóre psy - zwłaszcza "adopciaki", czyli psy ze schroniska - mogą odczuwać tzw. "lęk separacyjny". Sytuacja często ma miejsce, gdy zwierzak dopiero przyzwyczaja się do nowego domu, albo wracamy z długiego urlopu do pracy.
"Lęk separacyjny" to przypadłość, która objawia się silny niepokojem i pojawia się w momencie, gdy pies zostaje sam lub gdy jego właściciel znika z pola widzenia. Szacuje się, że na ten problem cierpi ok. 20 do 40 proc. psów. Do najczęstszych objawów przypadłości należą: piski, załatwianie potrzeb toaletowych w domu, gryzienie i niszczenie przedmiotów, drapanie w drzwi lub bieganie bez celu, dyszenie i ślinienie się.
Taki problem może się pojawić nawet u tych psów, które nigdy wcześniej nie przejawiały podobnych zachowań. Jeśli w ostatnim czasie nie opuszczaliście mieszkania lub spędzaliście na małej powierzchni z psem 24h/dobę, to nagłe wyjście na kilka godzin może być dla zwierzaka prawdziwym szokiem.To częsta powakacyjna sytuacja. Dom nagle pustoszeje, a pies nie wie dlaczego. Na szczęście jest kilka skutecznych sposobów, które sprawią że pupil będzie spokojniejszy. Wykorzystując choćby jeden z nich, zminimalizujesz ryzyko wystąpienia lęku u psa.
Nie przelewaj na psa zbyt wielu emocji
Jedną z przyczyn, dla których pies cierpi po naszym wyjściu z domu, są emocje. Wiedząc, że będziemy nieobecni przez kilka najbliższych godzin, zaczynamy niepotrzebnie uspokajać psa przelewając na niego wszystkie niepokoje. Pies jako istota zmysłowa i intuicyjna bardzo szybko odbiera je jako własne i zaczyna czuć smutek, złość, irytację, przykrość czy niepokój. I podczas gdy właściciel ma szansę poradzić sobie z doskwierającym bólem czy tęsknotą, to pies nie posiada żadnych narzędzi psychologicznych - bo jest tylko psem - po prostu odczuwa. Zamiast wylewnego pożegnania, powiedz po prostu psu "do widzenia" i wyjdź z domu jak gdyby nigdy nic. Nie przytulaj psa więcej niż zwykle i nie karm go własnymi lękami.
Zabierz psa na długi spacer
Jeśli wiesz, że opuścisz mieszkanie na osiem godzin, wydłuż psu poranny spacer. Behawioryści podkreślają, że spora dawka ruchu i zaangażowanie go na spacerze, sprawi że wróci do domu szczęśliwy i zmęczony. Bardzo możliwe więc, że kolejne godziny spędzi na kanapie odsypiając zabawę i bieganie po lesie. Nie zapomnij wziąć na spacer ulubionych zabawek, żeby trochę go zmęczyć. Aportowanie, zabawa grubym sznurem i wspólny jogging są jak najbardziej wskazane.
Zobacz także
Smaczny zapach schowany w gryzaku
Na rynku jest wiele zabawek, które potrafią zaangażować zwierzaka na długie godziny. Jedną z popularniejszych form jest gryzak z miejscem na smakołyk. Trudność polega na tym, że smakołyk jest schowany, a pies choć czuje jego zapach, nie może się do niego dostać. Musi nieźle się nagłówkować, żeby znaleźć skuteczny sposób na dotarcie do nagrody i często pochłania mu to długie godziny. Wiele osób wkłada do środka psie ciastko, inni smarują wnętrze zabawki masłem orzechowym. Cokolwiek wybierzesz, upewnij się że nie zaszkodzi psu i sprawi mu radość. Nagroda przecież powinna cieszyć.
Radio, okno i światło
Wyobraź sobie, że spędzasz w izolacji każdego dnia kilka godzin dziennie. Przez ten czas nie możesz ani wyjść z mieszkania, ani obejrzeć Netflixa ani czytać książek. Co zatem będziesz robić? Prawdopodobnie zaczniesz mimowolnie spoglądać w okno, bo tam toczy się aktywne, ciekawe życie. Pamiętaj zatem, by przed wyjściem z domu odsłonić rolety. Widok za oknem balkonu lub tarasu zapewni pupilowi trochę rozrywki. Jeśli do tej pory, pies był przyzwyczajony do hałasu lub dźwięku telewizora, możesz włączyć mu po cichu radio. To da mu namiastkę czyjejś obecności. Innym skutecznym sposobem na tęsknotę jest włożenie mu do legowiska czegoś, co należy do ciebie i pachnie tobą. Może to być kapeć, skarpetka lub koszulka. Twój zapach uspokoi psa i pozwoli mu zasnąć.
Zobacz także
Psia niania i przedszkole dla czworonogów
Nie żartujemy, takie usługi naprawdę istnieją i stają się coraz częstszą formą organizacji czasu dla psa, podczas gdy my musimy zostać w pracy po godzinach lub jedziemy w delegację.
Psie przedszkola funkcjonują już w kilku większych miastach i są prawdziwym wybawieniem od nudy dla czworonożnych przyjaciół. Takie placówki zwykle prowadzone są przez grupę psich psychologów, behawiorystów, albo miłośników zwierząt i przyjmują nie więcej jak dziesięć psów na raz. Na miejscu psy mają do dyspozycji dużą przestrzeń mieszkalną - mogą leżeć na kanapie, bawić się ze sobą, jest też czas na spacer i posiłek. Dzienny koszt takiej opieki to od 40-100 zł.
Jeśli jednak wiesz, że twój pies nie odnajdzie się w towarzystwie innych psów, albo zmiana miejsca powiększy lęk, nie ryzykuj i zrezygnuj z tej opcji. Zamiast tego możesz wybrać indywidualnego opiekuna, który będzie towarzyszył mu przez kilka godzin i wyjdzie z nim na spacer. Świetnie sprawdza się tu również pomoc sąsiedzka. Jeśli twoi znajomi mają psy, możecie podzielić się grafikiem i umówić się na naprzemienne wyprowadzanie swoich psiaków. Jeżeli macie możliwość rozpoczynania pracy o dowolnych porach, możecie ustalić, że jedno z was rozpocznie pracę później, drugie wcześniej - a osoba, która wróci do domu jako pierwsza, bierze dwa psy na spacer. To doskonałe rozwiązanie zwłaszcza dla osób, które nie dysponują budżetem na opiekę.