Oddychający żyrandol. Umie to, co liście i kwiaty
Zgadza się, oddychający, a nie odświeżający powietrze. Ten żyrandol jest bowiem skonstruowany na wzór roślin, które przetwarzają dwutlenek węgla na tlen. Na razie obejrzeć go można w muzeum V&A w ramach Londyńskiego Tygodnia Wzornictwa, ale projektant zaznacza, że jest na najlepszej drodze do stworzenia syntetycznych mebli, które będą dotleniać nasze mieszkania, a nawet produkować energię.
29.09.2017 | aktual.: 02.10.2017 07:26
Żyrandol wykonany jest z materiału biologicznego, który składa się głównie z białka jedwabiu i chloroplastów (komórek roślinnych, zawierające chlorofil, czyli zielony barwnik umożliwiający przeprowadzanie fotosyntezy). Oznacza to, że elementy tej niezwykłej konstrukcji absorbują znajdujący się w pomieszczeniu dwutlenek węgla i w wyniku naturalnego procesu chemicznego (takiego jak u roślin) wytwarzają tlen.
Autor tego cuda, Julian Melchiorri prowadzi badania biochemiczne pod kątem jak najpełniejszego włączenia procesów naturalnych do technologii. Prezentowany na festiwalu żyrandol składa się z wielu mniejszych elementów, które dopracowywał latami, ingerując w genetykę roślin. Projektant deklaruje, że jest gotów produkować takie przedmioty na skalę przemysłową. A to oznacza zupełnie nowy rozdział we wzornictwie przemysłowym.
Można się spodziewać, że także inne elementy wyposażenia domu niebawem zaczną nas zaopatrywać w tlen i inne związki, potrzebne do zdrowego życia. Julian przekonuje, że to dopiero początek. Nie widzi bowiem przeszkód, by "oddychające" przedmioty codziennego użytku w podobny sposób wytwarzały też energię elektryczną.
Projektant przewiduje, że jego praca przyda się także w kosmosie. Tam, co prawda, piękne żyrandole nie są jeszcze na porządku dziennym, ale niedobór tlenu - owszem. Więcej o Melchiorrim i jego niezwykłych pracach przeczytacie na stronie: http://www.julianmelchiorri.com.