Trudny rozwód
Legenda głosi, że wybudowała go zraniona kobieta. Dom jest tak cienki, że można objąć go rękoma.
Dawno temu w Ameryce, a dokładniej w Seattle, pewne małżeństwo rozwodziło się w niezbyt ładnym stylu. Ostatecznie mężowi po podziale majątku przypadł w udziale cały dom, a był tak wściekły, że złośliwie zostawił byłej żonie śmiesznie wąski pasek podwórza.
Wpadła na diabelski pomysł
Kobieta nie załamała się, tylko wpadła w furię. Postanowiła, że utrze mu nosa i wybuduje na swojej działce taki dom, na jaki może sobie pozwolić.
Od frontu nie budzi podejrzeń
Od frontu wygląda na zwykły, sympatyczny, nieduży dom…
Z boku - szok!
Ale z boku… W najwęższym miejscu jest szeroki na 4 stopy, czyli nieco ponad metr. W najszerszym ma 16 stóp – niecałe 5 metrów.
Zasłoniła mu widok na ulicę
W dodatku dom stanął naprzeciwko domu męża, na skraju podwórza, tuż przy ulicy.
Wcale nie taki mały
Dom jest piętrowy, ma kuchnię, salon...
I całkiem wygodny
Dwie sypialnie, wcale nie bardzo ciasne, i dwie łazienki.
Właściwie dla dwóch rodzin
I dwa wejścia, można więc nawet podnająć niższe piętro.
Sprzedał się szybko
Dom powstał w 1925 roku. Tak naprawdę nie wiadomo, jaka jest jego historia, ale myśl, że gdzieś tam w tle był konflikt, sama się narzuca. Dom jest w Seattle dobrze znany. Niedawno wystawiono go na sprzedaż za 500 000 $. Szybko znalazł kupca.
