Mieszkania jednopokojowe popularne wśród wynajmujących

Mieszkania jednopokojowe nie są dziś popularne wśród kupujących, którzy szukają miejsca do życia, cenią je natomiast inwestorzy na rynku najmu. Dlaczego? Bo cieszą się sporym zainteresowaniem najemców. Z reguły są tylko nieznacznie droższe niż wynajęcie pojedynczego pokoju.

Mieszkania jednopokojowe popularne wśród wynajmujących
Źródło zdjęć: © Shutterstock

09.11.2015 19:08

Mieszkania jednopokojowe nie są dziś popularne wśród kupujących, którzy szukają miejsca do życia, cenią je natomiast inwestorzy na rynku najmu. Dlaczego? Bo cieszą się sporym zainteresowaniem najemców. Z reguły są tylko nieznacznie droższe niż wynajęcie pojedynczego pokoju.

Tę stosunkowo niewielką różnicę cenową odnajdujemy w zasadzie na wszystkich większych rynkach. We Wrocławiu za wynajęcie pokoju dwuosobowego należy zapłacić ok. 800 zł. Wynajęcie kawalerki będzie kosztować średnio 1100 zł, choć na rynku nie brak też ofert wynajmu kawalerek w zasadzie w cenie pokoju dwuosobowego. Podobne oferty znajdziemy w Krakowie czy Poznaniu. Nieco droższe są natomiast kawalerki w Warszawie, choć oczywiście zdecydowanie tańsze od mieszkań dwupokojowych.

W Gdyni średnie ceny ofertowe najmu wynoszą 28 zł/mkw. Czynsze najmu kawalerek w tej lokalizacji kształtują się przeciętnie na poziomie (w zależności od dzielnicy) ok. 900-1000 zł, podczas gdy za wynajem dwóch małych pokoi (38-45 mkw.) trzeba zapłacić ok. 1200-1500 zł miesięcznie.

Opłacalność wynajmu kawalerki potwierdzają pośrednicy i wynajmujący. Małe mieszkania są obecnie popularne i nie ma raczej problemu z ich wynajmem. Do plusów kawalerek należy również to, że są tańsze od mieszkań dwupokojowych, także w utrzymaniu (niższy czynsz administracyjny).

Za co rynek ceni kawalerki?

Format mieszkania jednopokojowego sprawdza się na rynku najmu. Potencjał tego typu lokali dostrzegli zarówno deweloperzy zainteresowani budownictwem pod wynajem, jak i państwo, które realizuje program budowy tanich czynszówek w ramach Funduszu Mieszkań na Wynajem.

Kawalerka, z racji niższej ceny (stawka za metr kwadratowy jest jednak z reguły nieco podwyższona), to również dobre wyjście dla osób, które dopiero zamierzają wejść na rynek najmu. Z danych NBP i Związku Banków Polskich wynika, że coraz częściej są to osoby, które wycofują pieniądze z lokat bankowych lub rezygnują z innych instrumentów – takich jak obligacje – postrzeganych jako nieatrakcyjne.

Raporty instytucji bankowych potwierdzają zjawisko wypływania pieniędzy z lokat. Z drugiej strony coraz więcej zakupów w mieszkaniówce realizowanych jest za gotówkę, tanie kawalerki idealnie więc nadają się pod inwestycję na wynajem.

Rosnąca popularność najmu to jednak nie tylko wybór, ale dla wielu konieczność. Często taki wariant wybierają osoby, które kupowały mieszkanie w okresie górki cenowej i dziś nie są w stanie go sprzedać bez straty. By móc realizować dalsze plany mieszkaniowe i jednocześnie radzić sobie z obsługą kredytu, decydują się właśnie na wynajem.

Korzystne oprocentowanie kredytów

Sytuacja jest o tyle dobra, że ciągle jeszcze – przy niskich stopach procentowych – można pokrywać raty przychodami z tytułu wynajmu. Ci, którzy chcą dopiero wejść na ten rynek i kupić mieszkanie na kredyt – nie mają również powodów do narzekań. Kredyty są tanie, a stopy procentowe pozostają na najniższych historycznie poziomach.

Przeciętna marża kredytu hipotecznego (w wysokości 300 tys. zł, przy poziomie LtV 75 proc., udzielonego na 25 lat) w czerwcu 2015 r. wyniosła 1,76 proc. – wzrost wyniósł zaledwie 0,01 proc. w porównaniu ze średnią marżą notowaną na koniec marca. Stopa referencyjna NBP pozostała na poziomie 1,50 proc., natomiast WIBOR 3M wzrósł nieznacznie z poziomu 1,67 proc. w marcu do 1,70 proc. w czerwcu 2015. Średnie oprocentowanie modelowego kredytu hipotecznego wzrosło o 0,02 proc., w porównaniu z marcem 2015 r. i na koniec badanego kwartału wyniosło 3,50 proc..

Katarzyna Pawłowska, WGN Nieruchomości

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (20)