Lampy to nie tylko światło

Lampy to nie tylko światło
Źródło zdjęć: © Kaspa

24.08.2017 | aktual.: 25.08.2017 10:29

Technologiczna rewolucja w dziedzinie źródeł oświetlenie – ewolucja żarówek, energooszczędne świetlówki i upowszechnienie diod LED – pociągnęła za sobą również rewolucję wzorniczą. Lampy mogą mieć dziś znacznie bardziej fantazyjne kształty i są ważnym elementem określającym styl wnętrza. Grają formą, materiałem, kolorem, niezwykłymi efektami świetlnymi.

Choć wydawało się, że unijne dyrektywy energooszczędności pogrzebią żarówkę z kretesem, ona ma się całkiem dobrze, a wręcz zyskała nowe życie. Genialny pomysł Edisona kiedyś skrzętnie chowano pod kloszami – dziś wręcz celowo eksponuje się żarówki, zwłaszcza te dekoracyjne, zwane, a jakże – edisonówkami. Kształt świecącego żarnika i zamykającej go szklanej bańki sam w sobie jest ozdobą – powstają więc lampy takie, jak Simple (prod. Nowodvorski), pozbawione abażurów.
Inny sposób na podkreślenie uroku żarówek to klosze z przezroczystego szkła – zazwyczaj o dość prostych formach. Przykład takich lamp to kolekcja Longis (prod. Kaspa), gdzie szklane klosze w kształcie gruszki, szklanki lub misy eksponują efektownie żarówki i metalowe oprawki. Żarówkę można też ukryć w ażurowej drucianej ”klatce” . Takie lampy jak Makalu (prod. Cleoni) nie tylko dają dużo światła, ale też rzucają ciekawe, geometryczne cienie na sufit , ściany i podłogę.

1 / 4

Retroinspiracje

Obraz
© Omelette Editions

Świat szaleje na punkcie retro. Ameryka i Europa Zachodnia mają swoje ”midcentury”, my tracimy głowę dla mebli i szkła z czasów PRL. Producenci wyczuli tę słabość i co chwila prezentują nam lampy jakby żywcem przeniesione z dawnych lat. Nymane, jedna z nowych propozycji IKEA wygląda niczym dawne lampy kuchenne. Metalowy klosz w intensywnych kolorach (m. in. czarny i czerwony), przypomina miskę, mamy też dopasowana do niego puszkę sufitową i rozpraszacz z białego tworzywa sztucznego. Gdzieś to już widzieliśmy, prawda?

Ikono (prod. Norman Copenhagen) trochę przypomina staroświeckie lampy naftowe, trochę projekty Poula Heningsena,. Potrójny metalowy klosz i stylowe kolory (biały, miętowy, szwedzka czerwień) podkreślają te skandynawskie inspiracje. Reeno hiszpańskiej marki Omelette Editions (Swarzędz Home) również gra na tych sentymentach ze swoją dziwną formą, oryginalnym drewnianym detalem i gamą kolorów (biel, czerń, pomarańcz, zieleń, niebieski). Dostępna jest w dwóch wymiarach – duża to typowa solistka, małe dobrze wyglądają w duecie , a nawet tercecie.

2 / 4

Mosiężny blask

Obraz
© Moodo Lighting

Jak brzmi przepis na modny żyrandol w sezonie 2017? Kilka dekoracyjnych żarówek lub niewielkich kulistych kloszy, a do tego prosta metalowa oprawa. Żeby nie było zbyt grzecznie – inspirowana technicznymi konstrukcjami , których nie powstydziłby się polski hydraulik. Śruby, rurki, kolanka, trójniki zaciski – w sumie co najmniej kilka ramion, czasem nawet kilkanaście. Jednak tworząc żyrandole nie sposób zapomnieć, że są to lampy do reprezentacyjnych przestrzeni – dlatego preferowane wykończenia to supermodny mosiądz lub miedź. Złocisty blask i kolor dodają całości szczyptę szyku i pasują do innych metalicznych dodatków we wnętrzu.

3 / 4

Industrialne pająki

Obraz
© AlmiDécor

Właśnie taki industrialny charakter ma żyrandol Chambers duńskiej marki Menu ( Lafaktoria). Jego metalowa konstrukcja wykonana jest ze stali nierdzewnej, malowanej proszkowo na kolor czarny lub powlekanej mosiądzem. Pięć ramion skierowanych do dołu wygląda szczególnie efektownie jeśli użyjemy kulistych edisonówek. Żyrandol z kolekcji French Bistro (prod. AlmiDécor) łączy czarna stal (ramiona) z mosiądzem (złącza i oprawy kloszy). Stożkowe żarówki kryją się tutaj w niewielkich kulistych kloszach, a ramion jest aż osiem.

4 / 4

Szał niebieskich ciał

Obraz
© BoConcept

Co jakiś czas w projektach oświetlenia powracają inspiracje, które można nazwać kosmicznymi. Od dawna widzieliśmy, że świeci Słońce, Księżyc, że gwiazdy lśnią na nocnym niebie, układając się w gwiazdozbiory. Ta obserwacja od najdawniejszych czasów dawała natchnienie rzemieślnikom, kowalom czy wreszcie projektantom. Dziś znów powracają – być może dlatego, że ciągle brakuje nam kontaktu z przyrodą i okazji do obserwacji gwiazd.

Plafon Moon firmy Alfa Light (Lafaktoria) to zgodnie z nazwą dość dosłowna inspiracja najbliższym nam ciałem niebieskim. Klosz z polietylenu wygląda niczym księżyc podczas częściowego zaćmienia. Daje delikatne rozproszone światło, którego intensywność można dodatkowo regulować ściemniaczem. Znacznie bardziej intrygująca wydaje się lampa stojąca Satellite z oferty BoConcept. Malowana na czarno rzeźbiarska forma z miedzianym, metalicznym wnętrzem jest bardzo dekoracyjna. Znakomicie wpisuje się też w aktualne trendy wnętrzarskie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)