Elewacje po katastrofie architektonicznej. Czego unikać?
20.09.2017 | aktual.: 21.09.2017 09:12
W zeszłym roku ukazała się książka "Brzydkie belgijskie domy", której autorem jest Hannes Coudenys. Ponad trzydziestoletni Belg opisał w niej najbardziej szpetne jego zdaniem elewacje, ilustrując treść projektami budynków ze swojej okolicy. Publikacja wzbudziła kontrowersje nie tylko wśród jego sąsiadów...
W 2015 roku ukazała się książka "Brzydkie belgijskie domy", której autorem jest Hannes Coudenys. Ponad trzydziestoletni Belg opisał w niej najbardziej szpetne jego zdaniem elewacje, ilustrując treść projektami budynków ze swojej okolicy. Publikacja wzbudziła kontrowersje nie tylko wśród jego sąsiadów...
Trudno się jednak dziwić, że właściciele przedstawionych domów nie byli zachwyceni publikacją Coudenysa. Do tej pory zresztą stanowi ona temat gorących dyskusji między architektami na całym świecie. Autor wyszczególnił w niej te elementy w okolicznych projektach domów, które jego zdaniem wprowadzają architektoniczny nieład i szerzą bezguście. Sam zresztą uważa, że jego dom klasyfikuje się wśród najmniej atrakcyjnych. Razem z żoną kupił go, gdy byli młodzi, i nawet gruntowne odnowienie budynku nie poprawiło wyglądu elewacji.
Zobacz koniecznie: W tej małej kuchni wszystko się mieści. Fantastyczne patenty!
Grzechy współczesnych domów
Jakie są główne grzechy współczesnych projektów domów? Przede wszystkim bryły nie są dobrze przemyślane. Elewacje często powstają spontanicznie, jako skutek uboczny pochopnych decyzji właścicieli i projektantów. W wyniku tego na budynek często składa się zlepek stylów, które ze sobą nie współgrają.
Zobacz koniecznie: W tej małej kuchni wszystko się mieści. Fantastyczne patenty!
Brzydkie domy - bez proporcji
Często szpetne elewacje to wynik zaburzenia proporcji, np. pomiędzy powierzchnią muru i okien, przez które ma wpadać do wnętrza światło słoneczne. Niektóre projekty domów już z założenia niedostatecznie doświetlają pomieszczenia, a dalsza przebudowa sprawia, że okna ostatecznie znikają we frontowej elewacji. Taki bunkier nie wygląda zbyt zachęcająco...
Zobacz koniecznie: W tej małej kuchni wszystko się mieści. Fantastyczne patenty!
Udziwniona bryła
Podwójny dach ze szczerbą pośrodku również nie wzbudził aprobaty autora książki "Brzydkie belgijskie domy". Udziwniona bryła nie pełni ani funkcji praktycznych, ani estetycznych. Dziwi też zastosowanie ciężkich drzwi i nieefektywne rozplanowanie luksferów, no a przede wszystkim brak okien od frontu. Projekty domów przypominających stodoły to częsty widok. Są ogromne, ale pozbawione wyrazu. Zwykle stanowią nieudaną próbę podążania za nowoczesną myślą architektoniczną.
Zobacz koniecznie: W tej małej kuchni wszystko się mieści. Fantastyczne patenty!
Zamieszanie z oknami
Niektórzy nie widzą potrzeby wstawiania okien na frontowej elewacji, inni umieszczają ich zbyt wiele i to w przypadkowych konfiguracjach i rozmiarach. Tego typu układy nie dają na ogół dobrego efektu ani na zewnątrz, ani wewnątrz. Trudno powiedzieć, czy widok z takich okien jest ładny, z pewnością jednak widok na takie okna dobry nie jest.
Zobacz koniecznie: W tej małej kuchni wszystko się mieści. Fantastyczne patenty!
Niedopasowany do otoczenia
Innym problemem jest zbytnie nagromadzenie różnego typu elementów. Na elewacjach, ogrodzeniach, a nawet na trawniku przed domem pojawiają się wtedy tandetne posągi, figurki i ornamenty nadające fasadzie groteskowy wygląd. Najgorzej, jeśli właściciel zdecyduje się na usytuowanie takiej bryły pośród tradycyjnej lub nowoczesnej zabudowy. Niedopasowanie do otoczenia to częsty grzech elewacji.
Zobacz koniecznie: W tej małej kuchni wszystko się mieści. Fantastyczne patenty!
Dom jak kościół
Dom czy kościół? Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Hannes Coudenys nie jest jedynym przeciwnikiem projektów domów przypominających świątynie. Pewne style i rozwiązania powinny być bowiem zarezerwowane dla budowli o konkretnym duchowym czy kulturowym znaczeniu. Taka architektura może rodzić nieporozumienia...
Zobacz koniecznie: W tej małej kuchni wszystko się mieści. Fantastyczne patenty!
Egipska piramida
Niekiedy brzydkie elewacje wynikają po prostu z bryły budynku. Ostateczny wygląd fasady można co prawda przewidzieć już na etapie wyboru projektu domu, jednak czasem niektórym nie wystarcza na to wyobraźni, inni z kolei mają jej zbyt dużo... Obiekty przypominające kopuły czy piramidy prezentują się szczególnie nieciekawie, gdy elewacje w całości pokrywa np. dachówka lub blacha falista. Zacieranie granicy między zewnętrznymi ścianami i dachem nie zawsze wychodzi elewacjom na dobre.
Monumentalny bunkier
Seledyny, pistacje, błękity, pudrowe róże. Blokowiska często toną w mdlących pastelach. To sztandarowy przykład bezguścia. Jednak brak urozmaicenia kolorystycznego i stawianie monumentalnych brył to druga skrajność. Posępne i nudne, a niekiedy zbędnie udziwnione projekty domów oznaczają spadek atrakcyjności miast i miasteczek.
Zobacz koniecznie: W tej małej kuchni wszystko się mieści. Fantastyczne patenty!
Kto chciałby tak zamieszkać?
Niektórzy za przykład dobrej architektury podają lśniące wieżowce, inni zabytkowe wille. O gustach się nie dyskutuje. Jednak pokazywanie przykładów niezbyt udanych projektów domów, jak robi to Hannes Coudeny, rozbudza społeczną świadomość dotyczącą kreowania przestrzeni publicznej. W przypadku niektórych projektów domów zastanawia, kto je zamieszkuje. Stanowią one zachętę do tworzenia anegdot, których zresztą w książce Belga nie brakuje.
Zobacz koniecznie: W tej małej kuchni wszystko się mieści. Fantastyczne patenty!