Elewacje po katastrofie architektonicznej. Czego unikać?
Co najbardziej szkodzi architekturze?
W zeszłym roku ukazała się książka "Brzydkie belgijskie domy", której autorem jest Hannes Coudenys. Ponad trzydziestoletni Belg opisał w niej najbardziej szpetne jego zdaniem elewacje, ilustrując treść projektami budynków ze swojej okolicy. Publikacja wzbudziła kontrowersje nie tylko wśród jego sąsiadów...
Trudno się jednak dziwić, że właściciele przedstawionych domów nie byli zachwyceni publikacją Coudenysa. Do tej pory zresztą stanowi ona temat gorących dyskusji między architektami na całym świecie. Autor wyszczególnił w niej te elementy w okolicznych projektach domów, które jego zdaniem wprowadzają architektoniczny nieład i szerzą bezguście. Sam zresztą uważa, że jego dom klasyfikuje się wśród najmniej atrakcyjnych. Razem z żoną kupił go, gdy byli młodzi, i nawet gruntowne odnowienie budynku nie poprawiło wyglądu elewacji.
Zobacz koniecznie: W tej małej kuchni wszystko się mieści. Fantastyczne patenty!