Znamy je z kinowych i telewizyjnych ekranów. Słynne domy w Polsce
Tyle razy towarzyszyliśmy ich ekranowym mieszkańcom, że znamy je prawie jak własne. W Polsce mamy wiele domów, które posłużyły jako plan filmowy – niektóre nawet wielokrotnie! Zobaczymy, gdzie mieszkali np. Lucy z serialu "Ranczo" czy bohaterowie programu "Warsaw Shore".
22.03.2019 | aktual.: 30.03.2019 22:12
Dom rodziny Boskich
Niewiele polskich tytułów zdobyło popularność równą serialowi "Rodzinka.pl", który doczekał się aż 14 sezonów. W okresie szczytowej popularności perypetie rodziny Boskich z Tomaszem Karolakiem i Małgorzatą Kożuchowską w rolach głównych oglądało nawet 2,5 mln widzów.
Równie znany jak bohaterowie, był dom tytułowej rodzinki. Przede wszystkim posiadał imponujący metraż! Szczególną uwagę zwracało połączenie pomieszczeń salonu oraz jadalni. Pośrodku tej ostatniej stał duży drewniany stół, przy którym rodzina Boskich spotykała się podczas posiłków. Całość wystroju miała klasyczny charakter, który oprócz stołu podkreślają również drewniany parkiet czy zabytkowy kredens po cioci.
Osoby marzące o podobnym domu może trochę rozczarować fakt, że większą część zdjęć kręcono w studiu filmowym. Co innego wygląd zewnętrzny budynku. Ten możemy podziwiać na ul. Pokrętnej w miejscowości Nowa Iwiczna, nieopodal Piaseczna pod Warszawą. Owa lokalizacja, również dzięki popularności serialu, mocno zyskała na wartości – ceny nieruchomości sięgają tu 1,5 mln zł.
Polskie ranczo w Sokulach
Coś dla fanów życia z dala od zgiełku wielkiego miasta. Choć emisja ostatniego, dziesiątego sezonu serialu "Ranczo" zakończyła się w 2016 r., widzowie najwyraźniej nie chcą się z nim pożegnać. Dlatego producenci coraz częściej przebąkują na temat kontynuacji przygód Lucy Wilskiej (Ilona Ostrowska), Amerykanki polskiego pochodzenia, która odziedziczyła dworek we wsi Wilkowyje.
Jako widzowie, często gościmy w rustykalnych wnętrzach wspomnianego dworku. Wiele tu doniczek z roślinami, drewnianych mebli. Ściany kuchni zdobią tradycyjne kafelki. Wszystko to przywodzi na myśl tradycyjne szlacheckie posiadłości i nie jest chyba niespodzianką, że zdjęcia do serialu powstały właśnie w jednej z nich. Pochodzący z XVIII w. dworek we wsi Sokule zachwycił nie tylko ekipę "Rancza". Kilkadziesiąt lat wcześniej kręcono tam bowiem film oraz serial "Noce i dnie".
Obecnie dworek jest własnością prywatną (jego wartość oszacowano w 2017 r. na 2 mln zł) i nie możemy go zwiedzać. Nie znajdziemy również na mapie fikcyjnej wsi Wilkowyje – "udawała" ją bowiem wieś Jeruzal oddalona o ponad 130 km od Sokuli. Nikt nie zabroni nam jednak wykorzystania inspiracji z serialu w naszych domach.
Luksusowy dom pełen tajemnic
Serial "Pułapka" zdobył wśród widzów na tyle dużą popularność (nawet 2,2 mln widzów), że doczekał się drugiego sezonu. Dla nas równie ciekawy, jak śledztwo granej przez Agatę Kuleszę bohaterki, był jej dom. Stacja TVN z pewnością sporo zainwestowała w budowę nowoczesnej willi w podwarszawskim Gołkowie (gmina Piaseczno) – tamtejsze posiadłości potrafią kosztować od kilku… do 105 mln zł (absolutna rekordzistka z zeszłego roku)!
A że inwestycja musi się zwrócić, oprócz bohaterów "Pułapki", umieszczono w budynku także uczestników programu "Top Model" czy najnowszej edycji "Big Brother". Obiekt zobaczymy również w pierwszej polskiej produkcji Netflix – serialu science fiction pt. "1983". To ostatnie nie powinno dziwić. W odróżnieniu od tradycyjnych poprzedników z artykułu, TVN-owski dom jest dumnym reprezentantem nowoczesnych trendów.
Drewniana fasa przywodzi na myśl architekturę skandynawską. Z kolei przestronne pomieszczenia o jasnych barwach oraz przeszklone ściany to akcenty stylów nowoczesnego i loftowego. Obiekt dysponuje dwoma basenami (w tym jednym krytym) i aż siedmioma łazienkami. Twórcom siódmej edycji programu "Big Brother" udało się pomieścić wewnątrz aż 66 kamer.
Gotyckie wnętrza rodem z horrorów
To jedno z najbardziej magicznych miejsc w Polsce, nie tylko dlatego, że regularnie spotykają się w nim fani książek o Harrym Potterze. Zamek Czocha na Dolnym Śląsku od lat przyciąga turystów z całego kraju. Zaprasza również filmowców – powstały tu zdjęcia do takich obrazów, jak: "Dwa światy", "Gdzie jest generał", "Legenda", "Polisz kicz projekt", "Tajemnica twierdzy szyfrów" czy serial "Wiedźmin" (niestety nie ten produkowany przez Netflix).
Jego gotycko-renesansowe wnętrza są wręcz wymarzonym tłem dla opowieści z dreszczykiem. Wystarczy spojrzeć na salę rycerską – drewniany parkiet, podwieszany sufit, wysokie okna oraz kominek, w którym trzaskają płomienie. Nic dziwnego, że w zamku oprócz realizacji filmów, odbywają się także wycieczki tematyczne, np. śladami jego ukrytych przejść.
Gotycki wystrój wnętrza domu nie okazał się hitem nad Wisłą. Może dlatego, że zamiast urządzać w tym stylu swój dom, wystarczy po prostu… kupić sobie zamek. W Polsce zakup zamku, dworku lub pałacu jest stosunkowo tani – ceny wahają się od kilkuset tysięcy do kilkunastu milionów złotych. Dla porównania zakup zamku Miraval we Francji kosztował Brada Pitta, bagatela, 75 mln dolarów! Niestety wiele zamków i pałaców nad Wisłą znajduje się w opłakanym stanie – ich renowacja pochłonie więc ogromne sumy, musi też uzyskać zgodę wojewódzkiego konserwatora zabytków.
Na szczęście możemy też zostać dziedzicem zamku, uczestnicząc np. w akcji zbierania środków na renowację zabytku. Podobna inicjatywa trwa chociażby w przypadku zamku nieopodal Gryfowa Śląskiego.
Honorowe wzmianki
Wprawdzie nie kręcono tam horrorów, ale pewna willa w warszawskiej Falenicy widziała rzeczy, od których włosy staja dęba. W 2014 r. do serwisów pośredników nieruchomości trafiła informacja, iż obszerny dom, w którym kręcono pierwszy sezon słynącego z ekscesów programu MTV "Warsaw Shore – Ekipa z Warszawy" jest do wynajęcia. Miesiąc korzystania z liczącego sobie 800 km kw. obiektu miał kosztować 15 tys. zł. Ani wysoka cena, ani wątpliwa sława tego miejsca najwyraźniej nie zniechęciły kolejnych wynajmujących...
Okazuje się, że Polska dysponuje wieloma zakątkami, które inspirują nie tylko filmowców. Stworzona przez polskie studio The Astronauts gra komputerowa "The Vanishing of Ethan Carter" spotkała się z ciepłym przyjęciem na całym świecie. Zawdzięczała je nie tylko pełnej tajemnic fabule, ale też plenerom, w których osadzono akcję. I choć nastrojowa opowieść Ethana Cartera toczy się w amerykańskiej dolinie Red Creek, za pierwowzór tej lokacji posłużyły okolice Zapory Pilchowice na Dolnym Śląsku.
Ten ostatni przykład być może pokazuje nam przyszłość rozrywki. Bo choć nie na wszystkie budynki rodem z ekranu będzie nas stać, dzięki wirtualnej rzeczywistości je odwiedzimy i będziemy w stanie przez chwile poczuć się jak ich mieszkańcy.