Żelazko podług potrzeb. Jakie wybrać?

Żelazko przydaje się wszystkim, to nie ulega wątpliwości. Nie ma co dzielić, że panie mają zwykle dużo prasowania, a panowie nie. Wśród płci pięknej znajdą się przeciwniczki prasowania, a niektórzy mężczyźni dzielnie prasują sterty ubrań dziecięcych. Podział zachodzi raczej na tych, którzy lubią, i tych, którzy nie znoszą wykonywać tej czynności.

Żelazko bezprzewodowe

Takie żelazko do nagrzania potrzebuje specjalnej stacji dokującej. Może to być dość problematyczne, gdy mamy do wyprasowania sporo ubrań. Gdy żelazko ostygnie, musimy chwilę odczekać, nim się ponownie nagrzeje. Zaletą jest jego mobilność – spokojnie wyprasujemy zasłony czy pościel.

Żelazko przewodowe

To najpopularniejsza forma żelazek. Sprzęt tego typu charakteryzuje się nieprzerwanym podłączeniem do prądu – dzięki temu, gdy się wychładza, od razu włącza się system nagrzewający i możesz prasować bez przerw. Minusem jest kabel (zwykle od 1,5 do 3 m), który trochę ogranicza możliwości prasowania.

Żelazko tradycyjne

To już najrzadziej spotykana, a zarazem najprostsza forma żelazka. Jest ono złożone z aluminiowej stopy i pokrętła, które służy do ustawiania temperatury. Niestety nie nawilża materiału ani nie posiada modułu tworzącego parę, dlatego też jest już niepopularne. Plusem jest utrzymywanie temperatury przez długi czas.

To popularna wersja żelazka - poręczna i kompaktowa. Urządzenie jest wyposażone w stopę grzewczą, pokrętło do ustawiania temperatury i opcję pary oraz zbiornik na wodę. Generuje parę, która jest wypuszczana przez otwory znajdujące się w stopie grzewczej. Para może być wypuszczana w dwóch trybach: chwilowe uderzenie i ciągły strumień. Rozszerza ona włókna materiału, co ułatwia dokładne prasowanie.

Żelazko systemowe

Oprócz stopy grzewczej ma ono także stację pary – to duży zbiornik z wodą (nawet do 2,5 litra). Wytworzona w ten sposób para transportowana jest przewodem do żelazka. Zaletą takiego żelazka jest wytwarzanie pary non stop (do 150 g/min). To ułatwia i przyspiesza pracę, a w dodatku ubrania prasujemy tylko po jednej stronie, bo drugą zajmie się już para. Wydaje się idealne - jedyną wadą jest jego znaczna wielkość i nieco wyższa cena.

Czyli parownica do ubrań. To wygodne rozwiązanie, które ostatnio zyskuje na popularności. Dzięki niemu wyprasujesz firany, zasłony czy ubrania w pozycji pionowej.

Odświeży także ubrania na wieszakach. W porównaniu z żelazkiem nagrzewa się bardzo szybko. Są trzy rodzaje steamerów:
• steamer ręczny do ubrań – to bardzo proste parownice. Przypominają słuchawkę od prysznica, a na uchwycie mają pojemniczek na wodę. Do wyposażenia najczęściej dodawana jest końcówka zakończona szczotką;
• steamer kompaktowy – posiada wszystkie elementy parownicy kompaktowej (przewód zasilający wraz z wężem). Można go schować do pojemnika, na którym znajduje się panel sterowania. Pojemnik jest jednocześnie zbiornikiem na wodę. Zwykle dołączony jest także zaczep do wieszaka;
• stojące parownice do ubrań – są to statywy ze zbiornikiem. Są największe i posiadają najbardziej pojemny zbiornik na wodę i wbudowany wieszak. Niektóre nawet mają w podstawie kółka, co pozwala nimi swobodnie poruszać. Można prasować w poziomie. Do zestawu jest dołączona szczotka.

Wybór żelazka uzależniony jest oczywiście od potrzeb. Na wyjazdy zabierzesz turystyczne, a borykający się z dużą ilością rzeczy do prasowania pewnie wybiorą żelazko systemowe. Jeśli zależy ci na czasie, dobrym rozwiązaniem może być steamer ręczny. Jest w czym wybierać!