Zadbaj o trawnik po zimie. Jakie prace należy wykonać?

Wybudzanie trawnika z zimowego snu zaczyna się, kiedy ten trochę obeschnie. Najpierw należy oczyścić go z pozostałości po jesieni i zimie, a więc zaschniętych liści, gałązek itp. Najpierw należy użyć elastycznych grabi, a dopiero później ostrych. Następnym krokiem jest wałowanie.

Zamarzanie i odmarzanie trawnika sprawia, że kępy trawy podnoszą się, a ich korzenie odrywają się od gleby. Wałowanie dociśnie je ponownie do podłoża. Zabieg ten wykonuje się przy wilgotnym, ale nie mokrym podłożu. Wał powinien być dostosowany do ciężaru podłoża.

Co z koszeniem? To najlepiej wykonać, kiedy trawa będzie miała wysokość ok. 8 cm. Oczywiście trawnik powinien być suchy. Trawnik rekreacyjny powinien mieć wysokość 6 cm, a dekoracyjny – 4 cm. Kolejną czynnością na liście zadań jest nawożenie. Wczesną wiosną najlepiej sprawdzi się azot, który pomoże trawnikowi w regeneracji. Można użyć kompostu lub specjalnych wieloskładnikowych nawozów, które oprócz azotu powinny zawierać fosfor i potas.

Jeżeli zauważycie "łyse" miejsca, to najpierw obsypcie je próchniczą ziemią, a później wysiejcie nasiona. W idealnej opcji powinny być takie same, jak te użyte przy zakładaniu trawnika.

Kolejnym zabiegiem jest wertykulacja, która polega na pionowym nacinaniu darni na głębokości od 5 do 15 mm. Dzięki temu pozbędziecie się obumarłych roślin, które zgromadzone w nadmiernych ilościach blokują dostęp wody i powietrza. Zabieg wykonuje się po pierwszym wiosennym koszeniu. Jeżeli nie macie wertykulatora, to warto się w taki zaopatrzyć. Dostępne są wertykulatory elektryczne i spalinowe.

Przy zakupie trzeba brać pod uwagę moc silnika oraz głębokość i szerokość roboczą. W przypadku urządzeń akumulatorowych dochodzi jeszcze kwestia tego, jak długo sprzęt może pracować po pełnym naładowaniu baterii. Tu oczywiście trzeba dokonać wyboru odpowiedniego do rozmiarów trawnika. Po wertykulacji warto wstrzymać się z podlewaniem przez ok. 1 do 2 dni.