Zacieki i pęknięcia - jak sobie z nimi radzić?
Zacieki i wykwity to najczęściej skutek niedostatecznej ilości słońca padającego na elewację. Można sobie jednak z nimi skutecznie poradzić.
Najczęstszą przyczyną zacieków jest brak bezpośredniej ekspozycji słońca na elewację. Taki niedobór występuje zwykle na północnych ścianach. Cień mogą też rzucać inne zabudowania, stojące w pobliżu albo wysoka i gęsta roślinność. Zacieki pojawiają się też jako efekt niedokładnie wykonanych obróbek blacharskich i innych elementów montowanych na elewacji .
23.05.2013 08:09
Gdy uda nam się dokładnie poznać przyczynę wykwitów i zacieków można zabrać się za poprawianie.
Walka z grzybami, porostami, które pojawiły się na elewacji budynku obecnie jest znacznie prostsza i skuteczniejsza niż przed nawet kilkoma laty. Czyszczenie elewacji powinno obejmować mycie pod ciśnieniem by usunąć zielony nalot, wraz z jednoczesną sanityzacją odpowiednimi roztworami substancji biobójczych. Następnie zabezpieczamy powierzchnię tynku oraz pokrywamy warstwę wierzchnią ściany powłoką z farb o podwyższonej odporności na skażenie mikrobiologiczne.
Przy elewacji nowej, zacieki pojawiają się najczęściej po pierwszej zimie. Wszystko przez dużą wilgoć, której elewacje niekoniecznie lubią. Ułatwiajmy elewacji osuszanie się. Zwłaszcza jeśli jest to elewacja nowego domu. Dobrze by zaprawa i fugi się dobrze wysuszyły. A najlepiej utrzymywać elewację w czystości. Nie można ignorować białych wykwitów. Czasami ukruszenie się fugi powoduje przedostawanie się wilgoci do wnętrza muru. Dopiero po uszczelnieniu tych miejsc i zabezpieczeniu ściany przed wilgocią, można rozpocząć usuwanie wykwitów. W pierwszej kolejności zaleca się mechaniczne oczyszczanie cegieł poprzez szczotkowanie na sucho. Wyczyściwszy w ten sposób mur, należy go zmyć ciepłą wodą przy użyciu myjki ciśnieniowej. Jeśli nalot nie zostanie w pełni usunięty, można zastosować specjalistyczne preparaty dedykowane usuwaniu wykwitów. Są one dostępne w większości hurtowni budowlanych. Przed zastosowaniem środka należy w słoneczny, suchy dzień zmyć cegły wodą i odczekać, aż dobrze wyschną. Podobnie jak w
przypadku wszelkich innych środków chemicznych, przed użyciem preparatu zaleca się zrobienie próby na mało widocznym fragmencie muru. Następnie na powierzchnię muru nanosi się preparat, ściśle trzymając się wytycznych zawartych w instrukcji, która uwzględnia także zalecenia pogodowe.
Jeśli wykwity zignorujemy, możemy doprowadzić do rozrastania się mikroorganizmów. To może skutkować uszkodzeniem zewnętrznej warstwy elewacji oraz rozkładu chemicznego materiału, z jakiego powstała. W konsekwencji, elewacja absorbuje coraz więcej wody, co prowadzi do powstawania rys i pęknięć w przypadku spadku temperatur. Na dotkniętej przez agresję mikrobiologiczną elewacji powstają też trwałe odbarwienia koloru. Jeśli na etapie projektowania zaplanowaliśmy budynek tak, by zminimalizować ryzyko wykwitów i rozwoju mikroorganizmów, to i tak mogą się pojawić. W takim wypadku przyczyną mogą być błędy i niedociągnięcia budowlane.
Jeśli tynk był źle zrobiony (np. miał za mało spoiwa lub spoiwo było zwietrzałe, był zbyt długo zacierany albo przesuszony), to po ułożeniu na ścianie będzie się osypywał lub pylił. Trzeba go pokryć preparatem gruntującym żeby wzmocnić powierzchnię.
Preparaty takie nanosi się na umytą wcześniej elewację, wcierając dokładnie w podłoże aż do całkowitego nasycenia (po gruntowaniu tynk jest trochę śliski, "szklany"). Natryskiwanie nie jest zalecane. Na koniec ścianę należy dwukrotnie pomalować (farbą podkładową i elewacyjną), stosując wyroby pochodzące od jednego producenta; skuteczność naprawy jest przez to większa.