DekoracjeWnętrzarskie pogotowie: brzydkie dekoracje

Wnętrzarskie pogotowie: brzydkie dekoracje

Wnętrzarskie pogotowie: brzydkie dekoracje

10.03.2016 09:13

Chociaż niektórzy twierdzą, że o gustach się nie dyskutuje, uwielbiamy to robić - zwłaszcza kiedy coś się nam nie podoba. I taki właśnie mamy zamiar! Oto lista najbrzydszych według nas dekoracji we wnętrzach.

Chociaż niektórzy twierdzą, że o gustach się nie dyskutuje, uwielbiamy to robić - zwłaszcza kiedy coś się nam nie podoba. I taki właśnie mamy zamiar! Oto lista najbrzydszych według nas dekoracji we wnętrzach.
Mimo niesamowitych zmian, jakie zaszły na polu wnętrzarskim, cerata - choć trudno w to uwierzyć - pozostała nieśmiertelna. Nadal można ją kupić na stół w kuchni w gotowym formacie lub na metry, wprowadzając tym samym do aranżacji stołówkowy design z dawnych lat. Bez względu na to, jak praktyczne są ceratowe obrusy, nie dodają one uroku żadnemu wnętrzu.

1 / 7

Brzydkie dekoracje: kwitnące tworzywo

Obraz
© Allegro.pl

Sztuczne kwiaty z wyższej półki potrafią być estetyczne i do złudzenia przypominać prawdziwe. Jednak przeważnie dekorację stanowią zakurzone, poutykane w wazonach tandetne kwiatki z drutu i tworzywa w jaskrawych kolorach. Jarmarczny efekt rzuca się w oczy od progu. Zamiast prezentować rozkwit brzydoty, lepiej całkowicie zrezygnować z roślin.

2 / 7

Brzydkie dekoracje: przesłony spaghetti

Obraz
© Allegro

Makaronowe firanki można jeszcze zaakceptować, pod warunkiem że nie wiszą w oknie dłużej niż kilka dni. Plączące się z czasem, niepraktyczne, lubiące się zaczepiać i urywać sznureczki wystawiają mieszkaniu kiepską opinię. I chociaż cieszą domowego pupila (koty uwielbiają się nimi bawić), mało kto naprawdę docenia osobliwą estetykę takich dekoracji.

3 / 7

Brzydkie dekoracje: ścienny dywan

Obraz
© Fot. Tanfancedprairieboy (Flickr.com - CC by 2.0)

Rzadko kiedy makatka czy dywan przybity do ściany prezentuje się dobrze. Jeśli nie masz mieszkania urządzonego w orientalnym czy rustykalnym stylu, gdzie tego typu dodatki mogą uchodzić za odpowiednie, zrezygnuj z takich dekoracji. Są one przytłaczające, co na ogół źle wpływa na samopoczucie i odbiór przestrzeni. Nie warto więc obciążać wnętrza wątpliwej urody i jakości, zbierającymi kurz chodniczkami, gobelinami czy makatkami. Już lepiej zainwestować w tapetę.

4 / 7

Brzydkie dekoracje: nieprzyciągające magnesy

Obraz
© Wykop.pl

Kilka zabawnych magnesów na lodówce to nie zbrodnia. Gorzej, jeśli z czasem pojawia się ich coraz więcej. Literki i obrazki z serków dla dzieci, magnetyczne wizytówki pizzerii, owoce i warzywa z modeliny, figurki marynarzy z wakacji nad morzem, sentencje, postacie z bajek... Natłok takich drobiazgów sprawia, że nie chce się ich zdejmować, chociaż drzwi lodówki od dawna wymagają umycia. Niestety na takich dekoracjach lubi gromadzić się kurz, osiada też na nich tłuszcz z gotowania. Choć magnesy mają z założenia zdobić i cieszyć, z czasem wprowadzają tylko wrażenie nieporządku. Jeśli nie potrafisz ich ograniczyć, zrezygnuj z nich.

5 / 7

Brzydkie dekoracje: porcelanowe bibeloty

Obraz
© Shutterstock

Co wspólnego ma kaczka, pasterka, słoń i żaba? Otóż wszystkie są wykonane z porcelany i zbierają kurz na regale. Zamiast wielu takich wątpliwej urody dekoracji lepiej postawić na półce jedną lepszej jakości figurkę i ładnie ją wyeksponować. Dzięki temu unikniesz wrażenia kolekcji z przypadku. Większą liczbę figurek warto podzielić tematycznie czy według stylów i ustawić w różnych miejscach, by nie ginęły w tłumie innych.

6 / 7

Brzydkie dekoracje: tabliczki informacyjne

Obraz
© Allegro.pl

"Tu mieszka Marek" - po co taki napis na drzwiach pokoju, jeśli oprócz niego w domu są jeszcze tylko cztery inne pomieszczenia? Każdy wie i trafi bez takiego drogowskazu. Ani to ładne, ani potrzebne. Tabliczki w stylu "Wchodzisz na własne ryzyko", "Pokój laski" czy "Ja tu jestem szefem" nie wnoszą do wnętrza nic oprócz niemądrych treści. Wszystkie opatrujemy szyldem: "Wstęp wzbroniony".

7 / 7

Brzydkie dekoracje: naklejkowa pstrokacizna

Obraz
© Fot. Anathea Utley (Flickr.com - CC by 2.0)

Najczęściej pojawia się w dziecięcym pokoju, a z czasem rozprzestrzenia na inne wnętrza. Maluchy za przyzwoleniem rodziców niedbale oklejają naklejkami drzwi, meble, a nawet ściany. Niby nic, ale otoczenie, w którym rozwija się mały człowiek, powinno dostarczać mu jak najwięcej pozytywnych bodźców. Ma to bowiem ogromny wpływ na jego gust w przyszłości. Pokaż zatem dziecku, jak korzystać z takich dekoracji i wyznacz miejsca, np. tablicę w pokoju, gdzie może umieszczać nalepki. Co za dużo, to niezdrowo.

dodatkiozdobydekoracje wnętrz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (26)