U kogo dostaniesz tani prąd? Zasady porównania ofert dostawców
Coraz więcej firm zachęca nas do zmiany dotychczasowego sprzedawcy prądu. Na ogół twierdzą, że każdy, kto tego dokona, będzie płacił mniej za energię elektryczną, jeśli tylko zostanie ich klientem. Brzmi to oczywiście atrakcyjnie. Zanim jednak podejmiesz decyzję o rozstaniu z dotychczasowym sprzedawcą, zastanów się, jak wiele na tym zyskasz. Czy zmiana dostawcy prądu ma sens? Jak dużo możesz w ten sposób zaoszczędzić?
30.12.2014 10:00
Coraz więcej firm zachęca nas do zmiany dotychczasowego sprzedawcy prądu. Na ogół twierdzą, że każdy, kto tego dokona, będzie płacił mniej za energię elektryczną, jeśli tylko zostanie ich klientem. Brzmi to oczywiście atrakcyjnie. Zanim jednak podejmiesz decyzję o rozstaniu z dotychczasowym sprzedawcą, zastanów się, jak wiele na tym zyskasz. Czy zmiana dostawcy prądu ma sens? Jak dużo możesz w ten sposób zaoszczędzić?
Na ogół obietnice składane przez coraz liczniejszych sprzedawców prądu dotyczą opłat za samą energię elektryczną - na fakturach nazywaną czynną. Jeżeli skorzystasz z internetowego kalkulatora energii elektrycznej Urzędu Regulacji Energetyki, z dużą dozą prawdopodobieństwa dowiesz się z niego, że za prąd mógłbyś płacić nawet o połowę mniej niż dotychczas. Oczywiście zależy to od tego, kto aktualnie ci go sprzedaje.
Niektóre firmy gwarantują ceny niższe niż u twojego dotychczasowego sprzedawcy prądu, niezależnie od tego, kto nim jest. Jeżeli zmieniłeś go niedawno na jedną z firm oferujących prąd w promocji, ta obietnica może być trudna do spełnienia. Zapewne jednak składający ją biorą pod uwagę warunki umów obowiązujące od pewnego czasu we wszystkich firmach – energia jest tańsza, jeśli umowę z jej sprzedawcą podpisze się na czas określony, podczas którego obowiązują stawki opłat ustalone w dniu jej podpisywania. Ten, kto zawarł taką umowę, przez dwa-cztery lata nie może zmienić sprzedawcy, więc nie skorzysta w tym czasie z korzystniejszej oferty. Szukając jej, trzeba uważać, żeby nie dać się nabrać.
Obiecywane znaczne oszczędności mogą wynikać na przykład z przyjęcia w kalkulacjach promocyjnej ceny energii obowiązującej jedynie przez kilka pierwszych miesięcy kilkuletniego okresu obowiązywania umowy. W pozostałym czasie, który może wynosić nawet ponad trzy lata, cena energii nie będzie już tak niska – prawdopodobnie okaże się podobna do tej, jaką obecnie płacisz za prąd. Niższą stawkę opłat za kilowatogodzinę energii oferujące ją firmy przynajmniej częściowo rekompensują sobie dość wysoką miesięczną opłatą handlową, o której zwykle nie wspomina się w reklamach. Jeśli jest ona wyższa na przykład o 4 zł od tej, którą pobiera twój dotychczasowy sprzedawca, to żebyśmy w sumie zapłacił mniej, przy miesięcznym zużyciu energii na poziomie 180 kWh stawka opłat za energię musi być niższa co najmniej o 0,022 zł/kWh przez cały okres obowiązywania umowy.
Zwróć uwagę, że mniej lub więcej możesz płacić jedynie za energię czynną. Znajdujące się na fakturze za prąd pozostałe składniki opłat nie ulegną zmianie (z wyjątkiem wspomnianej opłaty handlowej, która po zmianie sprzedawcy może się zwiększyć), a stanowią one nawet blisko połowę całkowitej kwoty do zapłaty. To znaczy, że jeśli cena energii zmniejszy się o 5 proc., rachunki będą niższe mniej więcej o 2,5 proc. Zmiana sprzedawcy jest tym bardziej opłacalna, im więcej energii się kupuje. W przypadku typowego zużycia na poziomie 2000 kWh rocznie oszczędności mogą wynieść maksymalnie kilkanaście złotych miesięcznie.
Zanim podpiszesz promocyjną umowę, zwróć uwagę na to, pod jakimi warunkami obowiązuje. Zdarza się, że atrakcyjna cena prądu jest okupiona koniecznością zakupu od jego sprzedawcy innych produktów, których cena już nie jest tak atrakcyjna, a w dodatku mogą one nie być ci w ogóle potrzebne.