Termomodernizacja domów jednorodzinnych a jakość powietrza w Polsce

Zła jakość powietrza szkodzi zdrowiu. W odróżnieniu od krajów zachodniej Europy zanieczyszczenia w Polsce pochodzą głównie z ogrzewania milionów domów jednorodzinnych. Termomodernizacja zmniejszyłaby ilość generowanych przez nie szkodliwych substancji o ponad 60 proc.

W społeczeństwie wciąż panuje przekonanie, że jakości powietrza najbardziej szkodzą duże elektrownie węglowe. Tymczasem największy udział w zanieczyszczeniach ma tzw. niska emisja, czyli pyły i szkodliwe substancje emitowane z lokalnych kotłowni i domowych pieców grzewczych, a także przez samochody i środki transportu. W wyniku tego problemu mieszkańcy Polski oddychają powietrzem, w którym są nawet wielokrotnie przekraczane dozwolone normy stężeń substancji szkodliwych, takich jak: pył zawieszony (PM), tlenki azotu (NOx) czy benzo(a)pireny (BaP) wykazujące działanie rakotwórcze.

Termomodernizacja domów jednorodzinnych a jakość powietrza w Polsce
Źródło zdjęć: © Rockwool

31.03.2016 12:24

Emisja komunikacyjna kontra emisja z pieców

W krajach Europy Zachodniej niska emisja pochodzi głównie z sektora transportowego i dotyka największych aglomeracji, a remedium okazuje się ograniczenie ruchu samochodowego w centrach miast. Natomiast w krajach Europy Środkowej i Wschodniej, w tym szczególnie w Polsce, główną przyczyną emisji szkodliwych substancji do atmosfery są piece w domach jednorodzinnych, opalane niskiej jakości paliwami i śmieciami oraz małe, lokalne kotłownie węglowe. Jak podkreśla zespół Deloitte w raporcie „Polska energetyka na fali mega trendów”, w piecach spala się paliwa niskiej jakości, co nie podlega żadnej kontroli czy ograniczeniom. Przeprowadzona przez NIK kontrola jakości powietrza potwierdziła, że emisja pochodząca ze spalania paliw przez gospodarstwa domowe w celach grzewczych była głównym źródłem zanieczyszczenia powietrza pyłem PM10 (od 82 do 92,8 proc., w zależności od rejonu kraju).

Skala problemu

Według danych zebranych przez firmę Rockwool w raporcie „Wielkie możliwości w małych budynkach – szansa na poprawę jakości życia w gminach”, w Polsce jest ok. 6,5 miliona budynków, w tym aż 5 mln to domy jednorodzinne. Najczęściej budowane były jeszcze w czasach PRL, gdy materiały i technologia pozostawiały wiele do życzenia. Mieszka w nich ponad połowa mieszkańców Polski. Większość z nich, szczególnie na mniej zamożnych terenach wiejskich, nie została nigdy poddana gruntownym remontom czy modernizacji. Budynki te charakteryzują się nadmierną energochłonnością, która sprawia, że potrzeba bardzo dużo ciepła do ich ogrzania.

Według ekspertów z Deloitte domy jednorodzinne spalają rocznie 3,9 mln ton węgla grubych i średnich sortymentów, w przestarzałych i nieefektywnych piecach i kotłach, o sprawności wytwarzania ciepła na poziomie 25-60 proc. Dodatkowo w kotłach zasypowych, stanowiących 88 proc. wszystkich instalacji, dobry jakościowo węgiel jest często spalany razem z miałem węglowym, mułem węglowym, substytutami paliw i odpadami komunalnymi.

- Zmniejszenie ilości ciepła zapewniającej komfort, o 50 czy nawet 80 proc., możliwe dzięki dociepleniu budynków, bardzo ułatwiłoby decyzję o zastąpieniu węgla innym, czystszym paliwem, bo choć cena takiego paliwa jest wyższa, to całkowity koszt ogrzewania i tak byłby mniejszy – komentuje Maria Dreger, ekspert Rockwool Polska.

Co zmienia termomodernizacja domu?

Dobry standard energetyczny budynków jednorodzinnych, wyrażony m.in. ich niskim zapotrzebowaniem na ciepło do ogrzewania domu, wpływa nie tylko na komfort oraz budżety zamieszkujących je rodzin, ale także na zdrowie i jakość życia wszystkich okolicznych mieszkańców.

A w skali makro, jak wynika z raportu, poddając 3,5 miliona domów jednorodzinnych kompleksowej termomodernizacji, można zaoszczędzić ponad 1,6 mln ton węgla rocznie. Jednocześnie pozwoli to na zmniejszenie emisji towarzyszącej spalaniu i zanieczyszczającej powietrze średnio o ponad połowę, w tym najbardziej szkodliwego i rakotwórczego benzo(a)pirenu o ponad 60 proc.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)