Tanie mieszkanie na jesień życia

Standard życia przyszłych emerytów może być niższy niż obecnie. Aby do tego nie dopuścić, warto zastanowić się nad zmianą miejsca zamieszkania. Są miejsca w Polsce, gdzie zakup mieszkania nie zrujnuje budżetu i zapewni rezerwy na godne życie na emeryturze.

Pomysłem na lokalizację na jesień życia jest Borne Sulinowo - jedno z najmłodszych polskich miast położone niedaleko Szczecinka, na południowym brzegu jeziora Pile. Niegdyś stacjonowały tu wojska niemieckie, następnie teren był zajmowany przez armię radziecką. To, co może przyciągać przyszłych mieszkańców, to doskonałe warunki przyrodnicze. Jest to swoisty raj dla wędkarzy, grzybiarzy i wszystkich kochających kontakt z naturą. Nie można tu narzekać na brak rozrywek – na miejscu działają stowarzyszenia i organizacje zapewniające wiele możliwości spędzania czasu dla seniorów (spływy kajakowe, dancingi, festiwale, wystawy).

– O Bornem Sulinowie mówi się, że jest to miasto emerytów. Coś w tym jest. Większość mieszkańców miasta to starsze osoby, które przeprowadziły się tu na jesień życia - mówi Radosław Jodziewicz z biura Metrohouse w tym mieście. Tym, co przyciąga emerytów, są oczywiście ceny mieszkań. Przykładowo ceny lokali dwupokojowych to 100-140 tys. zł, a metr kwadratowy można kupić już za 1800 zł. Nie bez znaczenia jest też wysokość opłat czynszowych, które są niższe nawet o połowę od kosztów utrzymania podobnych mieszkań w dużych miastach.

– Sprzedając mieszkanie w większym mieście, senior może sobie pozwolić na zakup podobnego lokalu w Bornem, a pozostałą nadwyżkę finansów przeznaczyć na ciekawe życie w pięknych okolicznościach przyrody. Osoby starsze, które osiedlają się w naszym mieście, poszukują mieszkań od 45 nawet do 70 mkw., chętnie na parterze lub pierwszym piętrze. Dużym zainteresowaniem cieszą się mieszkania w budynkach wielorodzinnych, tzw. koszarowcach, czyli kameralnych budynkach dwukondygnacyjnych wybudowanych w latach 30. XX wieku i generalnie odremontowanych kilka lat temu.

Co trzecie mieszkanie w Bornem Sulinowie ma cenę poniżej 100 tys. zł.

Jak twierdzi Beata Ślinko z biura nieruchomości w Olsztynie, za osiedleniem się na jesień życia właśnie na Warmii przemawiają względy ekonomiczne, medyczne i rekreacyjne. – W Olsztynie i miastach regionu nie brakuje dobrej infrastruktury medycznej i wykształconej kadry, m.in. pielęgniarek środowiskowych. Do tego dochodzą niższe koszty utrzymania – począwszy od cen nieruchomości i lokalnych podatków, poprzez przystępne ceny ekologicznej żywności. Walorów rekreacyjnych podkreślać nie trzeba.

Seniorzy szukający miejsca na emeryturę mogą wybierać w bogatej ofercie nieruchomości, których ceny zaczynają się już od 70 tys. zł. Tyle przykładowo kosztują domy i siedliska do remontu. Dwupokojowe mieszkanie można znaleźć w cenie od 90 do 130 tys. zł. Natomiast w Iławie i okolicach całoroczny dom zbudowany w starszej technologii można mieć już za 300 tys. zł.

– Zdecydowaną większość kupujących stanowią osoby starsze. Interesują się głównie domami w Iławie tuż przy jeziorze lub siedliskami w okolicznych mniejszych miejscowościach. Z rozmów z seniorami wynika, że często są to ludzie opuszczający tereny górnicze, zmuszeni zmienić klimat ze względów zdrowotnych - mówi Marta Śliwińska z biura Metrohouse w Iławie.

Atrakcyjne ceny nieruchomości nie są osiągalne w najbardziej znanych wakacyjnych kurortach, takich jak Giżycko, Mikołajki, czy Mrągowo. Jednak zainteresowanie inwestorów dotyczy także innych lokalizacji. – Warmia i Mazury zawsze były celem dla osób szukających miejsca na emeryturę. Są one zainteresowane zakupem mniejszych mieszkań na obrzeżach śródmieścia Olsztyna i pozostałych miast regionu. Poszukują też udziałów w mniejszych dormitoriach oraz w budynkach wielorodzinnych. Rzadko planują zakup drogich rezydencji, ważna jest dla nich jednak dobra infrastruktura oraz dostęp do lekarzy - podsumowuje Beata Ślinko.

Najtańszy dom w okolicach Iławy (75 mkw.) można kupić już za 72 tys. zł, a dwupokojowe mieszkanie o pow. 50 mkw. w Jezioranach (30 km od Olsztyna) - za 58 tys. zł.

Z racji bliskości Warszawy coraz popularniejszym miejscem na spokojną emeryturę staje się Lubelszczyzna. Miastem, które szczególnie zabiega o emerytów, jest Biała Podlaska. - Od dwóch lat prowadzona jest tu lokalna akcja "Zamieszkaj u nas" skierowana do osób z dużych miast, które są zachęcane do osiedlania się w naszym powiecie. Widać już jej pierwsze efekty. Nie może to dziwić, mając na względzie, że ceny mieszkań są u nas trzykrotnie niższe niż w Warszawie - mówi Waldemar Malesa z lokalnego biura nieruchomości. Ceny mieszkań dwupokojowych zaczynają się już od 2500 zł za mkw., a dom jednorodzinny można kupić już za 350 tys. zł – czyli tyle, ile kosztuje dwupokojowy lokal w stolicy.

W okolicach Janowa Podlaskiego można znaleźć domy za 300 tys. zł. Takie ceny działają na wyobraźnię osób, które poszukują tu swojego miejsca do życia. Atutów lokalizacji powiatu jest wiele. Tereny nadbużańskie to świetne obszary rekreacyjne, a spokojne podlaskie miasta są ostoją zieleni i spokoju. Nie bez znaczenia jest wysoki poziom służby zdrowia, miejscowy szpital od lat jest oceniany wysoko w rankingach. A wszystko to niewiele ponad półtorej godziny jazdy pociągiem od Warszawy.

Dom z siedliskiem (3000 mkw. powierzchni działki) w powiecie bialskim można kupić za 50 tys. zł.

Pojezierze Brodnickie przyciąga walorami turystycznymi: dwoma parkami krajobrazowymi, Doliną Drwęcy oraz dziewięcioma rezerwatami przyrody. Jest to idealne miejsce dla wędkarzy i grzybiarzy. Dodatkowo pełna infrastruktura miejska Brodnicy sprawia, że jest to miejsce niemal idealne dla seniora, który może korzystać z szeregu udogodnień. Nie bez znaczenia są ceny mieszkań, które kształtują się w zakresie cenowym 2000-3000 zł za mkw. – W Brodnicy i okolicach można znaleźć oferty sprzedaży domów w cenie nawet poniżej 300 tys. zł - mówi Mateusz Sarnowski z tamtejszego biura Metrohouse. Zauważa on też, że wśród jego klientów coraz częściej zdarzają się emeryci, którym zależy na znalezieniu ciekawej przystani na starość. – Oprócz rynku wtórnego tacy inwestorzy są też zainteresowani nowymi mieszkaniami.

Mieszkanie dwupokojowe w kamienicy w centrum Brodnicy (50 mkw.) można kupić za 79 tys. zł.