Tanie domy w Polsce? To możliwe!
Dom bez pozwolenia na budowę
Modna od pewnego czasu w USA idea budowy domu w skali mikro powoli przyjmuje się też na naszym gruncie. Tanie domy to opcja dla wielu osób bardziej kusząca niż zakup kawalerki na kredyt. Tak też było w przypadku Wojciecha Zatuszka, który budowę swojego 35-metrowego domu w Łajskach zamknął w 40 tys. zł!
Modna od pewnego czasu w USA idea budowy domu w skali mikro powoli przyjmuje się też na naszym gruncie. Tanie domy to opcja dla wielu osób bardziej kusząca niż zakup kawalerki na kredyt. Tak też było w przypadku Wojciecha Zatuszka, który budowę swojego 35-metrowego domu w Łajskach zamknął w 40 tys. zł!
Ta historia to najlepsze potwierdzenie na to, że idea tanich domów sprawdza się w praktyce. Prowadzący własną firmę budowlaniec sam postawił 35-metrowy domek bez pozwolenia na budowę - zgodnie z prawem. Wolno stojące parterowe budynki o powierzchni zabudowy do 35 mkw. wymagają bowiem aktualnie jedynie zgłoszenia, o ile ich liczba nie przekracza jednego na każde 500 mkw. działki. Co więcej, taki obiekt nie wymaga prowadzenia dziennika budowy czy przechodzenia procedury odbioru. Musi mieć jednak status domku letniskowego czy gospodarczego. Nie można się tam też zameldować, ale obecnie nie ma też takiego obowiązku.