Sypialnia w salonie, czyli jak podzielić pokój

W małym jednopokojowym mieszkaniu przestrzeń wypoczynkowa oraz sypialniana znajdują się w jednym miejscu. Najczęściej rozkładana sofa w ciągu dnia wykorzystywana jest jako kanapa, a nocą pełni funkcję łóżka. To proste rozwiązanie nie należy do komfortowych, gdyż ciągłe zmiany przestrzeni bywają uciążliwe, a brak odseparowanej części nocnej może na dłuższą metę sprawiać trudności w codziennym życiu. Warto zatem rozważyć jedną z ciekawych propozycji architektów wnętrz, które pozwalają na wydzielenie małej sypialni w salonie.

Miejsce łóżka w salonie można oddzielić od reszty wnętrza przesłoną, która zastąpi ścianę. Jeśli będzie ruchoma, pozwoli na swobodne poruszanie się między pomieszczeniami. Jej mobilność powinna zapewniać pełne otwarcie sypialni na salon.

Jeśli w pokoju jest tylko jedno okno, wówczas sprawdzi się transparentna przesłona. Dobrym rozwiązaniem będzie tiulowa zasłona zawieszona na sufitowym karniszu. Mocowanie można ukryć w podwieszanym suficie, wraz z oświetleniem.

Inną propozycją są wertikale, czyli tkaninowe żaluzje pionowe. Pozwolą dozować dopływ światła dziennego do sypialni. Poza tym mogą ją całkowicie odgrodzić od salonu lub w pełni na niego otworzyć. Fot. Stadshem.se.

Bardziej stabilną przegrodę stanowią przeszklenia w formie drzwi przesuwnych lub dużych, rozwieralnych. Sprawdzą się przede wszystkim przezroczyste czy choćby wykonane z mlecznego szkła. Jeśli jednak nie zależy ci na dopływie światła dziennego lub gdy w mieszkaniu jest więcej okien, ruchoma, pełna, rozsuwana ściana może być pokryta lustrami. Będzie wówczas optycznie powiększać przestrzeń.

Ścianka między sypialnią a salonem nie musi być pełna. Wąskie przepierzenie usytuowane na środku pomieszczenia i sięgające sufitu pozwoli na wydzielenie miejsca do spania. Centralnie zamontowane ułatwi swobodną komunikację z każdej strony. W salonie przy ściance można zaplanować biblioteczkę lub niedużą witrynę. Dobry projekt sprawi, że rozwiązanie będzie wielofunkcyjne, np. w otworze w ścianie warto zamontować obrotowy telewizor, z którego skorzystasz zarówno w salonie, jak i w sypialni.

Przepierzenie nie musi dochodzić do sufitu, dzięki czemu wnętrze będzie bardziej przestronne. Umowną ściankę stworzysz z niskiego regału. Sprawdzą się ażurowe formy modułowe, pozwalające na dowolną konfigurację, np. schodkową. Regał będzie wówczas dostępny z obu stron.

W starym budownictwie, gdzie mieszkania mają wysokość powyżej 3 metrów, warto usytuować miejsce do spania na antresoli. Wyniesiony pod sufit aneks sypialny może mieć powierzchnię pozwalającą jedynie na ułożenie materaca. Konieczne jest jednak skonstruowanie solidnej barierki, dla bezpieczeństwa śpiących osób, a także stabilnego wejścia.

W małym mieszkaniu sprawdzi się ażurowa drabina, która nie będzie blokowała przenikania światła. Może być odłączana, dzięki czemu nie będzie ograniczać przestrzeni dziennej. Fot. Pogotowie Wnętrzarskie.

W większym metrażu warto wykonać pełne schody, pod których biegiem zbudujemy szafę lub wielofunkcyjne szuflady. Pod antresolą, jeśli miejsce na to pozwala, dobrze jest zaprojektować garderobę lub kącik telewizyjny.

By w ciągu dnia korzystać z dodatkowej przestrzeni w salonie, warto zamówić u stolarza sprytną konstrukcję pozwalającą na schowanie łóżka. Może się ono pionowo wtapiać w zabudowę szafy lub być wysuwane. W pierwszym rozwiązaniu spód stelaża wykonuje się z płyty meblowej, dzięki czemu po podniesieniu uzyskasz efekt pełnego maskowania. W drugim - materac na kółkach wysuwa się na noc z konstrukcji np. podestu. Można na nim zaprojektować choćby kącik wypoczynkowy czy jadalnię.