Studenci rozpoczynają polowanie na mieszkanie

Mimo że wakacje trwają w najlepsze, rynek najmu już od dwóch tygodni przeżywa ożywienie. Wszystko za sprawą studentów, którzy szukają lokum na czas roku akademickiego. To najlepszy czas na znalezienie mieszkania dobrze wyposażonego i komfortowo urządzonego za niewygórowaną kwotę. Bywa, że takie oferty ważne są tylko kilka godzin. W połowie sierpnia i we wrześniu oferta jest już nieco uszczuplona, wybór nie jest tak duży, a i ceny nie są tak atrakcyjne.

Jak mówi Katarzyna Pawłowska, doradca ds. nieruchomości w Dziale Najmu WGN, dla studentów najważniejsza jest cena. I to właśnie koniec lipca i początek sierpnia jest najlepszym okresem na upolowanie okazji cenowej - mieszkania o wysokim standardzie wraz z całym wyposażeniem w atrakcyjnej cenie. Istotna jest też lokalizacja, która przekłada się na ceny – mieszkanie w peryferyjnych dzielnicach miasta (nawet jeżeli są dobrze skomunikowane ze śródmieściem) bywa tańsze o jedną trzecią w porównaniu z lokalem w ścisłym centrum metropolii. Często studentów odstrasza wizja płacenia za miesiące wakacyjne, jednak po przeliczeniu ewentualnych wzrostów cen najmu w późniejszych miesiącach, może się okazać, że końcowy rozrachunek jest niższy niż przy wynajmie od września.

Słowa Katarzyny Pawłowskiej potwierdza ankieta przeprowadzona wśród studentów Politechniki Wrocławskiej, z której wynika, że na pierwszym miejscu stawiają oni cenę, na drugim lokalizację, a na trzecim wyposażenie mieszkania. Żacy szukają zwykle mieszkań w okolicach uczelni lub na osiedlach z dobrym dojazdem do nich. Studenci nie samą uczelnią żyją, dlatego też istotna jest również odległość do centrum miasta, gdzie zwykle kwitnie życie nocne.

Wyposażenie mieszkania to wciąż ważna, ale nie najważniejsza kwestia. - Student przywiezie sobie telewizor, ale lodówki już nie - mówi Pawłowska z WGN i podkreśla, że sprzęt AGD oraz podstawowe meble, takie jak łóżko czy szafa, to absolutne minimum w mieszkaniu studenckim. Dużym atutem jest chociażby kuchenka mikrofalowa, dzięki której można szybko podgrzać jedzenie.

Standard wykończenia mieszkania nie musi być najwyższy, choć wystroju rodem z czasów PRL-u studenci się wystrzegają. Na szczęście przeważająca liczba ofert na rynku najmu ma adekwatną cenę do jakości mieszkania. Jak zaznacza Patrycja, studentka III roku Mechaniki i Budowy Maszyn na wrocławskiej Politechnice: - Wystrój mieszkania ma dla studenta znaczenie dopiero, gdy urządza własne lokum. To wynajmowane zawsze będzie tylko miejscem, gdzie śpimy.

Nie ma również znaczenia kwestia budownictwa. Według WGN dobrze wynajmują się mieszkania zarówno w wielkiej płycie, jak i w nowym budownictwie. Przeważnie sa to lokale dwu-trzypokojowe, w pełni rozkładowe. Zazwyczaj najemcami jest grupa kilku studentów, gdyż pozwala im to zmniejszyć wysokość opłat. Taki grupowy najem jest dobry dla studentów, którzy nie załapali się na miejsce w akademiku lub nie chcą w nim mieszkać.

Jak się jednak okazuje, dla studentów niezwykle istotną, o ile nie najistotniejszą, rzeczą przy wynajmowaniu mieszkania jest stały dostęp do internetu – podkreśla to aż 83 proc. ankietowanych. Młodych żaków kuszą też kwestie związane z rekreacją. Dużym atutem są siłownie i baseny zlokalizowane w pobliży mieszkania. Istotnym punktem są też sklepy, takie jak Lidl i Biedronka, w których studenci często robią zakupy.

Mimo że żacy to bardzo duża grupa wynajmujących na polskim rynku, jest gros właścicieli wystrzegających się wynajmowania swojego mieszkania studentom. Wśród przewinień studiujących najemców wymienia się głośne, huczne imprezy do rana, które nieraz kończą się interwencją policji, nieterminowe płacenie czynszu, a także brak dbałości o mieszkanie i znajdujące się w nim sprzęty.

Należy jednak pamiętać, że takie sytuacje niekoniecznie muszą się nam przytrafić jako wynajmującym. Można uniknąć tego typu problemów poprzez stosowne ustalenia z młodymi najemcami, a zabezpieczenie w postaci kaucji zawsze będzie pomocne przy okazji ewentualnych zniszczeń. Rynek najmu to przede wszystkim studenci i to oni napędzają popyt, zwłaszcza w miastach akademickich.

Katarzyna Surma, WGN Nieruchomości

src="http://i.wp.pl/a/f/jpeg/34857/logo-wgn.jpeg"/>