Jeżeli przedmioty mogły posiadać duszę, na pewno miałaby ją stara, ręcznie wykonana maszyna do szycia. W odróżnieniu od wielu współczesnych wyrobów produkowanych na masową skalę charakteryzuje ją ponadczasowy, niepowtarzalny urok. Stara maszyna może być doskonałą dekoracją lub niebanalnym dodatkiem do wnętrza - trzeba o nią tylko odpowiednio zadbać. Jak zmienić ją z rupiecia w domową atrakcję?
Precyzyjnie wykonane i misternie zdobione maszyny do szycia przez długie lata były niezastąpionym sprzętem w wielu domach. Czas jednak nieubłaganie biegnie do przodu. Obecnie mało kto samodzielnie szyje ubrania, a napędzane siłą mięśni urządzenia zastąpiły nowoczesne, elektryczne modele. Wydawać by się mogło, że era wiekowych maszyn do szycia minęła bezpowrotnie. Nic bardziej błędnego. Ich stylowy wygląd i ponadczasowy urok można przecież wykorzystać przy tworzeniu niepowtarzalnych wnętrz. Sprawdzą się jako wysublimowana dekoracja, nietypowy stolik czy praktyczny sekretarzyk. Wystarczy poświęcić nieco czasu na ich odnowienie, zwłaszcza teraz, gdy ciepłe jesienne dni sprzyjają przeniesieniu prac na zewnątrz, co pozwoli uniknąć uciążliwego bałaganu w domu. Samodzielnie przeprowadzona renowacja przyniesie ci wiele satysfakcji...
Stara maszyna do szycia w nowej roli
Na pierwszy rzut oka wygrzebana z piwnicy czy kupiona na pchlim targu maszyna może nie prezentować się zbyt atrakcyjnie. Wystarczy jednak dokładniej się jej przyjrzeć, aby odkryć ukryte pod grubą warstwą kurzu piękno. Misternie wykonana, pełna zdobień podstawa. Blat z solidnego drewna, w bardziej luksusowych modelach połączony ze schowkiem na urządzenie i szeregiem szufladek na niezbędne drobiazgi. Wszystko to z materiałów najwyższej jakości, ręcznie wykańczane. W każdym elemencie widać dbałość o najdrobniejsze detale oraz kunszt i serce, całe lata temu włożone w to, aby stworzyć produkt bliski ideału.
Lata zapomnienia odcisnęły jednak na nim swe piętno. Błyszczący dawniej lakier, którym pokryto drewno, dziś jest matowy i odrapany, a pieczołowicie zdobione metalowe nogi pokrywa warstwa rdzy. Na szczęście są sposoby na przywrócenie starej maszynie dawnego blasku. Aby praca poszła sprawnie, a odnowiony sprzęt szybko mógł stać się fantazyjnym stolikiem na kwiaty, stylową toaletką czy oryginalnym biurkiem, warto wcześniej przygotować niezbędne akcesoria: lakier, którym pokryjesz drewno, miękki pędzel, papier i gąbki ścierne oraz druciana szczotka. Pracę ułatwi ci też zastosowanie elektrycznej szlifierki, która zastąpi ręczne narzędzia.
Stara maszyna do szycia w nowej roli
Twarde drewno, z którego wykonane są blaty starych maszyn do szycia, charakteryzuje się pięknym i szlachetnym usłojeniem. Wystarczy je odsłonić i odpowiednio zabezpieczyć, aby ponownie móc cieszyć się jego naturalną elegancją. - Zanim nałożysz wybrany preparat, blat trzeba odpowiednio przygotować - podpowiada Krzysztof Klimczak z Działu Aplikacji i Szkoleń Fabryki Farb i Lakierów Śnieżka SA. - Na początek należy go starannie oczyścić z kurzu i innych nagromadzonych przez lata zanieczyszczeń. Dzięki temu będzie można ocenić stan drewna i starych powłok lakierniczych - dodaje ekspert.
Ponieważ upływ lat robi swoje, najlepiej przeszlifować blat do powierzchni surowego drewna. Można robić to ręcznie lub za pomocą szlifierki. Aby uniknąć porysowania drewna, należy stosować materiał ścierny o niskiej gradacji. Po zgrubnym oczyszczeniu całość odpyl i przeszlifuj kolejny raz, jeszcze drobniejszym papierem ściernym. Czyszczenie wszelkich łuków, zaokrągleń i innych niesymetrycznych powierzchni znacznie ułatwi drobnoziarnista gąbka ścierna. Gdy skończysz szlifowanie, maszynę należy jeszcze raz dokładnie oczyścić z pyłu. Ewentualne otwory pozostałe po żerujących w drewnie kornikach wypełnia się przeznaczoną do tego celu masą szpachlową.
Stara maszyna do szycia w nowej roli
Tak przygotowany blat można pokryć bezbarwnym lakierem, który pomoże zachować i podkreślić naturalny kolor blatu oraz wydobyć jego urok. Nie spowoduje również ciemnienia materiału. - Lakier zawiera inhibitory tanin. Dzięki temu zabezpiecza drewno przed przebarwieniami powstającymi na skutek działania zawartych w nim żywic i garbników - tłumaczy Krzysztof Klimczak.
Jeśli zależy ci na tym, aby zmienić kolor blatu, możesz sięgnąć po lakierobejcę. Do wyboru - oprócz wersji bezbarwnej - jest mnóstwo kolorów, które nadadzą drewnu trwały i atrakcyjny kolor.
Stara maszyna do szycia w nowej roli
Sporo uwagi i pracy wymagają również metalowe nogi i podstawa maszyny do szycia. Ich fantazyjne kształty dodadzą uroku każdemu pomieszczeniu, jednak najpierw trzeba odpowiednio o nie zadbać. - Zanim przystąpisz do prac dekoracyjnych, usuń wszystkie fragmenty rdzy oraz stare, łuszczące się powłoki malarskie - radzi Krzysztof Kędzior, główny specjalista ds. aplikacji i szkoleń Fabryki Farb i Lakierów Śnieżka SA. Ten proces dobrze jest wykonać przy użyciu drobnoziarnistego papieru ściernego. Można się również wspomóc drucianą szczotką zamontowaną w wiertarce lub wiertarko-wkrętarce. Trzeba jednak uważać, aby nie czyścić zbyt agresywnie, gdyż łatwo w ten sposób uszkodzić powierzchnię metalu. Wyczyszczone nogi maszyny należy jeszcze dokładnie odpylić.
- Do pomalowania stalowych czy żeliwnych elementów można użyć farby w sprayu. Przed użyciem wystarczy dokładnie wymieszać farbę, energicznie potrząsając jej opakowaniem przez 2 minuty. Następnie z odległości około 25 cm nakłada się cienką warstwę lakieru. W ciągu dwóch godzin od aplikacji pierwszej warstwy nanosi się kolejną - objaśnia ekspert.
Tradycyjnie nogi maszyn do szycia były barwione na czarno. Trzymając się tego wzorca, uzyskasz efekt w postaci urządzenia wyglądającego niemal dokładnie tak jak zaraz po opuszczeniu fabryki. Aby dodać jej klasy, zatopione w obudowie metalowe litery składające się na nazwę producenta warto pomalować na złoty kolor.
Stara maszyna do szycia w nowej roli
Stara maszyna do szycia to prawdziwy przedmiot z "duszą". Dlatego jeśli jesteś szczęśliwym posiadaczem takiego sprzętu, nie chowaj go przed światem. Poświęcając nieco czasu i energii na renowację, zyskasz element, który doda charakteru każdemu pomieszczeniu. Nawet jeśli nie zamierzasz używać maszyny zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem, świetnie sprawdzi się ona jako ozdoba. Być może stanie się nawet inspiracją do stworzenia wystroju wnętrza, które przypomni cudowny czar i urok dawnych czasów.