Trwa ładowanie...

Stacja zasilania zamiast agregatu. Czym jest i jak działa?

W ostatnich miesiącach dużą popularnością cieszą się urządzenia, które mogą zapewnić zasilanie w razie niespodziewanych przerw w dostawie prądu. Myśląc o zapasowym źródle energii, zazwyczaj kierujemy swoje kroki w kierunku oferty agregatów prądotwórczych, ale jest jeszcze jedno urządzenie, które może okazać się pomocne, a mowa o stacji zasilania.

Stacja zasilania jest mała, ale ma ogromne możliwościStacja zasilania jest mała, ale ma ogromne możliwościŹródło: Unsplash, fot: Jackery Power Station
d4e3mma
d4e3mma

Widmo blackoutów nie ominęło w ostatnich latach również Polski. Choć nasze elektrownie jakoś sobie radzą, to istnieje ryzyko wystąpienia nagłych przerw w dostawach prądu. Chcąc się przed tym zabezpieczyć, właściciele domów stawiają na generatory prądu, które mogą zapewnić zasilanie najważniejszym urządzeniom, a mowa tu chociażby o lodówce. W gorszej sytuacji wydają się osoby mieszkające w budynkach wielorodzinnych, gdzie np. trzymanie agregatu na balkonie i używanie go mogłoby skończyć się nieprzyjemnościami ze strony sąsiadów i administracji budynku. Na szczęście jest alternatywa w postaci stacji zasilania.

Jak działa stacja zasilania?

Stacja zasilania to w dużym skrócie przerośnięty powerbank, a więc mamy tu do czynienia z magazynowaniem prądu, a nie z jego generowaniem. Wewnątrz urządzenia znajduje się akumulator o dużej pojemności, który może służyć do zasilania innych urządzeń. Sprzęt ten jest często wykorzystywany przez właścicieli kamperów i przyczep kempingowych, ponieważ pozwala uzyskać niezależność, a więc nawet jeśli dane pole lub parking nie oferują przyłączenia do prądu, to takie urządzenia jak kuchenka elektryczna, lodówka czy czajnik elektryczny mogą być zasilone przez stację. Oprócz klasycznych gniazd stacje mają również porty USB. Dzięki nim można ładować smartfony i laptopy.

Dlaczego warto mieć stację zasilania?

Wiadomo już, jak działa stacja zasilania, ale pozostaje kwestia tego, co sprawia, że może być lepszym wyborem niż agregat prądotwórczy. Przede wszystkim stacje zasilania są mniejsze i lżejsze, a oprócz tego nie generują hałasu i spalin. Jeżeli podłączyć do nich dedykowane panele fotowoltaiczne, to można bezkosztowo uzupełnić akumulator. Wśród wad można wymienić właściwie tylko fakt, że akumulator prędzej czy później zacznie tracić swoją pojemność. Niektórzy mogą również wskazać, że jak bateria się wyczerpie, to trzeba poczekać na jej naładowanie, a w przypadku agregatu prąd jest generowany "w locie". Moment zmniejszenia pojemności baterii można odłożyć w czasie – wystarczy odpowiednio dbać o urządzenie. Najważniejsza kwestia to nie narażać go na długotrwałe oddziaływanie ekstremalnych temperatur, a więc nie może być ani za ciepło, ani za zimno. Nie będzie przesadą powiedzenie, że stacja ładowania może być stosowana dosłownie wszędzie, ponieważ jej działanie nie uprzykrzy nikomu życia.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4e3mma
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d4e3mma