Sprytne rozwiązania w pokojach dziecięcych. Rozmawiamy z architektem wnętrz

Projektowanie pokoi dziecięcych dla architekta to często wielka frajda i nie lada wyzwanie. Inne są pomieszczenia dla niemowlaków, a jeszcze inne dla nastolatków. Jak ciekawie i praktycznie je zaprojektować? O tym porozmawialiśmy z Anną Betley-Uchańską, architekt wnętrz.

Sprytne rozwiązania w pokojach dziecięcych. Rozmawiamy z architektem wnętrz
Źródło zdjęć: © iStock.com
Julia Wiśniewska

08.10.2018 12:29

Julia Wiśniewska, Wirtualna Polska: Często projektujesz pokoje dziecięce?
Anna Betley-Uchańska, Pracownia ABU Wnętrza: Tak, coraz częściej. Od jakiegoś czasu zapanowała prawdziwa moda na projekty pokoi dziecięcych. Powstaje coraz więcej blogów, grup na Facebooku, tablic na Pintereście itp. poświęconych temu tematowi. Producenci mebli też zaczęli się specjalizować i produkują meble dedykowane konkretnym grupom wiekowym, dostosowane do potrzeb i ergonomii małego człowieka na różnych etapach rozwoju.

Pokój dla niemowlaka znacząco różni się od pokoju przedszkolaka, a potem dla dziecka w wieku szkolnym czy nastolatka. Czy da się zaprojektować go w ten sposób, żeby "rósł z dzieckiem"?
Tak, pokój niemowlaka różni się od pokoju przedszkolaka, ale nie tak znacząco, jak pokój przedszkolaka od "szkolniaka". Zazwyczaj projektuję pokoje dziecięce dla trzech etapów. Bywa również tak, że klienci wracają z tym samym pokojem na kolejnym etapie rozwoju dziecka.
Pierwszy etap to niemowlak. Tutaj zazwyczaj trafiają do mnie klienci, którzy dopiero planują lub już spodziewają się dziecka. Wspólnie aranżujemy pokój dla dziecka oraz mamy, która przecież spędza w nim większość czasu przy karmieniu, usypianiu, zmienianiu pieluszek itd. W takim pokoju muszą być wygodne dwa miejsca "relaksu". Łóżeczko niemowlęce powinno być tak ustawione, aby był dostęp do niego z trzech stron, warto wstawić wygodny fotel z podnóżkiem, do karmienia malucha. Trzeba też wygospodarować miejsce na przewijak lub komodę z nakładką do przewijania oraz przestrzeń do przechowywania ubranek, akcesoriów do zmiany pieluch i rosnącej z czasem liczby zabawek i pluszaków.

Obraz
© Pracownia ABU Wnętrza

Kolejne zmiany to wiek przedszkolny?
Tak. Tu często wymieniamy łóżeczko niemowlęce na większe np. 160 cm lub tzw. rosnące, czyli z możliwością rozsuwania i powiększania powierzchni spania. Dodajemy też stolik do rysowania, składania Lego, klejenia itd. Miejsca do przechowywania potrzeba coraz więcej, więc pojawiają się dodatkowe półki i szafeczki.
Następny ważny etap, w którym klienci zgłaszają się po pomoc, to szkoła.
W tym przypadku często wymieniamy wszystkie meble. Potrzeba więcej miejsca do przechowywania, wygodne duże łóżko, często z dodatkową przestrzenią do spania, bo zaczynają się przygody z nocowaniem kolegów. Niezwykle istotne jest biurko, które służy jako miejsce do odrabiania lekcji i innych aktywności np. plastycznych czy technicznych. Biurko również może być rosnące, z podwyższanym blatem – tak, żeby było dobrze dopasowane do wzrostu dziecka.
Dużym wyzwaniem projektowym są niewielkie pokoje dla rodzeństwa. Im więcej dzieci na mkw, tym trudniej. Każdy powinien mieć swoje łóżko i choćby kawałek własnej przestrzeni do zabawy, odrabiania lekcji, przechowywania swoich skarbów.

Obraz
© Pracownia ABU Wnętrza

A jak wygląda pokój nastolatka? Tu wymagania chyba rosną.
Osobiście odradzam zlecanie tego typu projektów profesjonalistom. Z paru powodów. Po pierwsze w okresie nastoletnim bardzo dynamicznie zmieniają się preferencje i w ciągu np. półrocznego okresu projektowego mogą zmienić się ulubione kolory np. w wyniku zmiany przynależności subkulturowej. Zdarzyło mi się, że projektowałam różowo-konikowy pokój dla 14-latki, a skończyliśmy z czarno-pomarańczowym pokojem dla 15-latki.
Po drugie, uważam, że jest to bardzo ważny czas, kiedy młody człowiek powinien mieć wolność w decydowaniu o swojej przestrzeni i pewną swobodę w eksperymentowaniu z nią. Owszem, zdarzyło mi się przyjąć projekty dla nastolatków, ale tylko wtedy, gdy faktycznie były to bardziej funkcjonalne wyzwania np. pokój 9 mkw, a w nim potrzeba wygospodarowania dwóch miejsc do spania, do nauki i przechowywania.

Co powinien mieć pokój dziecięcy, a co z twojego doświadczenia jest w nim zbędne?
Niezbędne rzeczy zmieniają się wraz z wiekiem, jest jednak parę stałych punktów:
• wygodne łóżko dopasowane rozmiarem do wieku i wzrostu dziecka;
• miejsce do przechowywania ubrań, najczęściej szafy lub komody;
• miejsce do przechowywania zabawek, książeczek, akcesoriów plastycznych – najczęściej są to otwarte regały bądź komody;
• biurko lub stolik, który na początku służy do rysowania, a później do odrabiania lekcji;
• dobre oświetlenie, zwłaszcza jeżeli pokój ma kiepską ekspozycję światła słonecznego, np. okno od północy.
Jestem przeciwnikiem tzw. przerostu treści nad formą, unikam zbędnej stylizacji. Raczej dążę do minimalizmu. Uważam, że pokój dla dziecka ma być przede wszystkim przestrzenią do swobodnej zabawy i miejscem relaksu wieczornego. Ma być tłem do zabawy. Unikam bardzo mocnych kolorów i wzorów, które rozpraszają uwagę i przytłaczają przestrzeń. Staram się też zamykać za frontami meblowymi zabawki i gry, eksponując tylko książki i wybrane elementy.

Obraz
© Pracownia ABU Wnętrza

Czy w pokoju dziecięcym stosujesz triki, które np. powiększają przestrzeń albo mają sprytne schowki itp.?
Sprytne schowki zdecydowanie tak. Jestem zwolennikiem zamkniętych stref przechowywania. Łatwiej jest wtedy utrzymać porządek. Zabudowujemy wnęki, preferuję szafy sięgające do sufitu oraz sprytne wykorzystanie przestrzeni pod łóżkiem.
A co do powiększenia, to klasycznie: jasne barwy powiększają optycznie przestrzeń, ciemne ją zmniejszają. Mocne kolorowe tapety oraz tekstylia (dywan, zasłony, tapicerki) również mogą przytłaczać przestrzeń.

*Jakie materiały najchętniej wybierasz do pokoi dziecięcych? *
Staram się wybierać materiały naturalne, ale zwracam też uwagę na ich "dziecioodporność", a raczej jej brak (śmiech). Bardzo dużo pracuję z płytami MDF, w wersji lakierowanej, a ostatnio nawet surowej. Do tego naturalne drewno i tekstylia.

Jaki styl dominuje w projektowanych przez ciebie pokojach dla dzieci?
Jak w większości moich projektów, jest to styl skandynawski. Raczej nowoczesny, ale zdarzają się też projekty z elementami retro i vintage.

Projekty pokoi dziecięcych to chyba wdzięczny temat na każdym etapie?
Zdecydowanie tak! Jak i same dzieci, których jestem wielką fanką. Prywatnie jestem mamą dwójki dzieci w wieku 3,5 i 5,5 lat, a po godzinach pracuję jako instruktor sportowy – prowadzę grupę dziecięcą.

Obraz
© Pracownia ABU Wnętrza
Źródło artykułu:WP Dom
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)