Rośnie zainteresowanie nieruchomościami w kurortach wypoczynkowych

Jak zwykle przed sezonem letnim inwestorzy cieplejszym wzrokiem spoglądają w kierunku nieruchomości wypoczynkowych – wakacyjnych domów, dacz, apartamentów. Dają one nie tylko szansę spędzenia wymarzonego urlopu „na swoim”, ale też mogą być intratną inwestycją.

Rośnie zainteresowanie nieruchomościami w kurortach wypoczynkowych
Źródło zdjęć: © Shutterstock

22.04.2016 15:55

Jak zwykle przed sezonem letnim inwestorzy cieplejszym wzrokiem spoglądają w kierunku nieruchomości wypoczynkowych – wakacyjnych domów, dacz, apartamentów. Dają one nie tylko szansę spędzenia wymarzonego urlopu „na swoim”, ale też mogą być intratną inwestycją.

Z roku na rok zainteresowanie nieruchomościami w kurortach wypoczynkowych rośnie, podobnie jak liczba urlopowiczów nad polskim morzem czy w górach. Po latach zachłyśnięcia się wojażami zagranicznymi Polacy (a także rosnące grono turystów zagranicznych) coraz chętniej odwiedzają miejsca wypoczynkowe w kraju.

Potwierdzają to dane GUS. W 2015 roku w kraju wypoczywało blisko 27 mln turystów, z czego blisko 5,7 mln to turyści zagraniczni. Wynik osiągnięty przez branżę noclegową jest lepszy o 7 proc. w porównaniu z rokiem 2014.

Najlepsze lokalizacje wakacyjne

Jeśli chodzi o najpopularniejsze lokalizacje, prym wiodło województwo zachodniopomorskie, gdzie udzielono ponad 12 mln noclegów (o 3,4 proc. więcej niż rok wcześniej). Na drugim miejscu uplasowała się Małopolska z wynikiem blisko 11 mln nocujących, a na trzecim - województwo pomorskie, gdzie zanocowało blisko 8 mln odwiedzających.

Do inwestowania w nieruchomości w wypoczynkowych lokalizacjach zachęca również względna odporność takich obiektów na wahania koniunktury. Bardzo dobrze położone mieszkania czy domy w Zakopanem, Sopocie czy na Helu będą raczej utrzymywały swoją cenę. Ponadto inwestorów zainteresowanych rynkiem najmu kuszą wysokie stopy zwrotu, nowe formy inwestowania i ciągle rekordowo niskie oprocentowanie kredytów.

Popularne inwestycje w formie condohoteli reklamowane są często jako gwarantujące nawet 8-10-procentowy zwrot rocznie. Przeciętne stopy zwrotu na tradycyjnym rynku najmu szacuje się natomiast na 4,5-5 proc., co jest wynikiem dużo lepszym niż np. zyski z tytuły lokat czy obligacji.

Kokosy za apartament nad morzem

Pośrednio o wysokim popycie na atrakcyjne nieruchomości nad Bałtykiem, na Mazurach czy też w górach świadczą oczywiście również ich wysokie ceny. Apartamenty i mieszkania w znanych kurortach nadmorskich okazują się jednymi z najdroższych w kraju, często o przeciętnych stawkach wyższych niż spotykanych w największych metropoliach: Warszawie, Krakowie, Wrocławiu czy też Gdańsku. Ceny tym bardziej rosną, im lepsza lokalizacja; bliżej morza czy też turystycznej części miejscowości.

Przykład z rynku wtórnego w Ustce nad Bałtykiem (na podstawie ofert z WGN). Przeciętne ceny mieszkań w tej miejscowości wynoszą około 7 tys. zł od metra, a więc są powyżej stawek średnich dla takich miast jak Wrocław czy Kraków.

Dom wakacyjny w komplecie z działką

Jeśli chodzi o wakacyjne domy, wycena musi uwzględniać oczywiście także wartość działki rekreacyjnej, na której stoi nieruchomość. Najpopularniejsze są działki stosunkowo niewielkie, o powierzchni około 500-1000 mkw. Ich wartość zwiększa dobry dojazd w postaci drogi, liczy się też uzbrojenie terenu i oczywiście atrakcyjna przyrodniczo lokalizacja. Wycenę nieruchomości zwiększy więc na pewno sąsiedztwo linii brzegowej, własny pomost, przystań, bliskość parku krajobrazowego, narodowego itp. Z pewnością droższe będą domy, wraz z działkami, które oferują dodatkowe wyposażenie – np. ze stanowiskiem na grilla, oczkiem wodnym, basenem, sauną, stadniną koni itp.

Z analizy cen ofertowych WGN wynika, że za niewielką drewnianą daczę (30-60 mkw.) nad morzem czy na Mazurach oferenci oczekują przeciętnie od 30 do 100 tys. zł. Domy wolno stojące są droższe, przy czym najwyższe wyceny uzyskują tradycyjne domy murowane, nieco tańsze natomiast są domy drewniane, chyba że wyróżnia je niebanalna aranżacja, wysoki standard, świetna lokalizacja.

Domki letniskowe w atrakcyjnych lokalizacjach nadmorskich wyceniane są średnio na 3000-3500 zł za metr. Generalnie im bliżej morza, tym drożej. I tak np. za 70-80-metrowy dom letniskowy zlokalizowany w Ustce w województwie pomorskim trzeba wydać ok. 250-300 tys. zł. Mała, 35-metrowa dacza w Łebie będzie kosztowała ok. 100 tys. zł, natomiast ponad 100-metrowy wolno stojący dom murowany w Stegnie będzie kosztował już ponad 5000 zł za metr. 44-metrowy domek drewniany w Borach Tucholskich, nad jeziorem Wielki Ocypel, będzie kosztował 230 tys. zł. Tu stawka też przekracza 5000 zł od metra.

Nieco tańsze okazują się dacze na Mazurach. 40-metrowy, drewniany domek letniskowy oddalony o150 metrów od Symsar (6 km od Lidzbarka Warmińskiego) to wydatek 60 tys. zł. Ceny jednak rosną im bliżej linii brzegowej. Za 60-metrowy dom z dostępem do brzegu Jeziora Spychowskiego (działka z własnym pomostem) jeden z oferentów oczekuje już ponad 400 tys. zł, co daje stawkę w wysokości blisko 7 tys. zł za metr. Drewniany domek letniskowy w Ełku (80 mkw.) będzie kosztował natomiast około 350 tys. zł.

Genowefa Marciczkiewicz, Dział Analiz WGN

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (107)