Roboty sprzątające do 1 tys. zł. Przegląd – grudzień 2022

Jeżeli kiedykolwiek marzyliście o tym, żeby porządek wziął przykład z bałaganu i zrobił się sam, to robot sprzątający w dużym stopniu spełnia to marzenie. Co prawda nie zastąpi on konieczności gruntownego sprzątania mieszkania lub domu, ale wydłuży czas pomiędzy generalnymi porządkami. W przedziale do 1 tys. zł mamy urządzenia wyposażone w szereg czujników, o długim czasie pracy na baterii i przyzwoitych czasach ładowania. Ciężko jednak będzie znaleźć robota, który sam opróżni pojemnik na kurz w stacji dokującej, ale to prosta i szybka czynność, jeśli porównamy ją z czasem, który trzeba przeznaczyć na sprzątanie klasycznym odkurzaczem. W naszym przeglądzie każdy znajdzie coś na swoją kieszeń.

Pierwszy na liście jest iRobot Roomba E5154, który po naładowaniu baterii do pełna może sprzątać przez 90 minut. Czas uzupełnienia stanu akumulatora to 180 minut. Na pokładzie są czujniki automatycznego dokowania, krawędzi, przeciw zaplątaniu się w kable, przeszkód, upadku oraz wykrywania zabrudzonych miejsc. Technologia AeroVac sprawia, że urządzenie doskonale nadaje się dla osób posiadających psy lub koty. Robot automatycznie dostosowuje swoją pracę do czyszczonej powierzchni. Można go zaprogramować przy pomocy aplikacji, a samo urządzenie ma moduł Wi-Fi. Na pokładzie są 3 szczotki, z czego 2 główne i 1 boczna wymiatająca zabrudzenia wzdłuż ścian i krawędzi.

Drugi robot to Xiaomi Mi Robot Vacuum-Mop 2 Lite. Tu czas ładowania akumulatora wynosi 90 minut, a czas pracy po naładowaniu - nawet 2 godziny. Na pokładzie są czujniki antykolizyjne, wykrywające przeszkody oraz czujniki podczerwieni. Wśród funkcji warto wymienić automatyczny powrót do bazy, mopowanie i programowanie pracy przy użyciu aplikacji. Mapa jest tworzona za pomocą 12 czujników i 3 procesorów. Laserowy czujnik odległości sprawdza otoczenie robota w promieniu 360 stopni, 5 razy na sekundę. Bezszczotkowy silnik NIDEC jest mocny i trwały. Odkurzacz ma 4 tryby czyszczenia – cichy, zrównoważony, turbo i maksymalny.

Trzeci odkurzacz automatyczny to TCL Sweeva 1000. Za cenę poniżej 500 zł otrzymujemy tu naprawdę sporo, ponieważ czas pracy na napełnionej baterii wynosi tyle samo co czas ładowania – 120 minut. Do tego mamy czujniki krawędzi, odległości, przeszkód i uskoku podłoża. Robot ma też funkcję automatycznego powrotu do bazy. Wbudowany filtr HEPA zasysa alergeny i zatrzymuje je wewnątrz odkurzacza. Oczywiście za niską ceną idą pewne ograniczenia i tutaj nie ma możliwości zaprogramowania pracy urządzenia przy pomocy aplikacji. Można jedynie wyznaczyć strefy, do których odkurzacz nie ma dostępu. W tym celu wystarczy użyć taśmy magnetycznej.

Zeegma Zonder Robo Next to bardzo ciekawa propozycja. Odkurzacz może pracować przez 120 min. i posiada czujniki antykolizyjne, krawędzi, upadku oraz żyroskop. Wśród funkcji znajdziemy automatyczny powrót do bazy, programowanie za pomocą aplikacji i mopowanie. Precyzyjne i bezkolizyjne sprzątanie jest możliwe dzięki 15 sensorom zapobiegającym zderzeniu z innymi przedmiotami. Dodatkowo gumowe koła ze specjalnym bieżnikiem zapewnią urządzeniu przyczepność na każdej nawierzchni, ale jednocześnie nie pozostawią śladów na podłodze. Na liście są następujące tryby pracy – inteligentny, punktowy, wzdłuż ścian, planowany i nawilżenie. Do tego dochodzą 3 stopnie regulacji mocy ssania – automatyczny, cichy i turbo.

Lenovo E1-L to elegancki odkurzacz, którego minimalistyczny wygląd sprawdzi się w nowoczesnych wnętrzach. Czas pracy po naładowaniu baterii do pełna wynosi 120 minut. Na liście są czujniki antykolizyjne i uskoku podłoża. Robot może automatycznie wrócić do bazy, a także można go ograniczyć wirtualną ścianą. Sprzątaniem można zarządzać przy użyciu smartfona i aplikacji, ponieważ odkurzacz ma moduł Wi-Fi. Urządzenie jest cenione przez użytkowników przede wszystkim za łatwość tworzenia map pomieszczeń, dzięki czemu sprzątanie staje się łatwiejsze.