Ricard Trenchs o wnętrzach restauracji Arco i Treinta e Tres w Gdańsku
Widok z 33 piętra, szef kuchni z 5 gwiazdkami Michelin oraz niesamowite wnętrza autorstwa studia projektowego Taruella Trenchs z Hiszpanii. Ricard Trenchs, dyrektor kreatywny i współwłaściciel studia, odpowiedział nam na kilka pytań związanych z realizacją niesamowitego projektu dwóch restauracji w Olivii Star w Gdańsku.
07.11.2019 | aktual.: 07.11.2019 11:51
Projekt wnętrz Arco oraz Treinta e Tres wyszedł spod kreski pracowni Tarruella Trenchs Studio, specjalizującej się w projektowaniu restauracji serwujących najbardziej wykwintne dania na całym świecie. Wystrój restauracji Arco ma być utrzymany w duchu niezobowiązującej elegancji i nawiązywać do słonecznej atmosfery śródziemnomorskiej w swoim najlepszym wydaniu. Znajdą się w niej naturalne materiały: kamień, drewno, a dominującą paletą kolorów będą barwy ziemi z akcentami hiszpańskimi i jej typowymi elementami architektury. Całość wystroju ma dawać okazję do doznania ciepła i gwaru znanego chociażby z ulic Barcelony oraz przypomnieć nam klimat wakacji spędzanych na słonecznym południu Europy.
O szczegóły zapytaliśmy Ricard'a Trenchs'a, współwłaściciela studia odpowiedzialnego za projekt restauracji i jego realizację.
Jaki jest główny motyw przewodni? Jak opisalibyście tło dla świetnej kuchni Paco w restauracji Arco?
Naszym celem przy projektowaniu Arco było wprowadzenie hiszpańskiego słońca do wnętrz restauracji. Inwestorzy Arco od początku podkreślali, żebyśmy przygotowując się do projektowania odwiedzili Olivię Star w listopadzie czy grudniu, kiedy można zaobserwować kompletnie odmienne światło dzienne za oknami budynku od tego, które widzieliśmy latem. Postawili więc przed nami nie lada wyzwanie, jednak uważam, że dzięki zastosowaniu odpowiednich materiałów we wnętrzu udało się to osiągnąć.
Jakie więc materiały dominują we wnętrzu? Czym, poza kuchnią, powinni zachwycić się goście?
Podstawowym materiałem, który wprowadza słoneczną i ciepłą atmosferę do wnętrz, jest sprowadzany z Majorki kamień. Wprowadziliśmy go na podłogi wszystkich wnętrz restauracji. To pierwszy materiał, który goście widzą i mają okazje odczuć w czasie swojej wizyty. Kamień znalazł się również na łukach (hiszp. Arco), wprowadzających gości z pierwszej restauracji Treinta e Tres do restauracji fine dinningowej, czyli Arco. Poza ciepłym, słonecznym klimatem kamień dodatkowo daje efekt solidności i dostojności miejsca.
Odmienne wrażenia tworzone są głównie poprzez kolor i materiał, użyty na sufitach poszczególnych części piętra. W barze Treinta e Tres przygotowaliśmy lustro, które podkreśla i wręcz multiplikuje efekt. W pozostałych częściach zastosowaliśmy różne rodzaje jasnego drewna: w Treinta e Tres dąb, a w Arco orzech. Dzięki nim chcemy uzyskać nie tylko wrażenie ciepła, ale i przytulności. Z kolei w toaletach na gości będzie czekać prawdziwe zaskoczenie. Bawimy się w nich kolorami i strukturami: na podłogach zaproponowaliśmy mat, a na ścianach połysk.
Jakie emocje chcecie dzięki temu wywołać u gości restauracji?
Chcemy zaskoczyć, ale równocześnie dać poczucie ciepła, przytulności i solidności. Stawiamy również na klasykę, a więc będą tam wyłącznie naturalne materiały. Jak wspomniałem, chcemy dać gościom poczucie stabilności i tradycji, ale w jasnym i ciepłym wnętrzu. Restauracja Treinta e Tres ma zachęcać do zabawy, wzbudzać entuzjazm, Znaczącym punktem ożywiającym wnętrze i bodźcem do wzbudzenia emocji u gości będzie centralnie położony bar w restauracji Treinta e Tres. To punkt, który wita gości na piętrze, wpływa na dynamikę przestrzeni i zaprasza do zabawy. Ma z miejsca dawać poczucie, że gość bierze udział w wyjątkowym, przyjemnym wydarzeniu. Ma również otwierać ludzi na siebie i zachęcać do interakcji.
Duże znaczenie będzie odgrywało lustro umieszczone na suficie ponad barem i odbijające światła. Ma podkreślać atmosferę i wręcz podwajać wrażenie, które przyciąga gości. Będzie pełniło również inną rolę: będzie przypominać gwiazdy na niebie, które otaczają gości na tej wysokości nad ziemią. Chcemy, aby bar sam w sobie był miejscem przyciągającym ludzi i takim, o którym będą mówić. Miejscem łączącym obie restauracje będzie bodega, która będzie potęgowała emocje i dawała wrażenie oczekiwania na specjalny moment, który czeka na gości po przekroczeniu łuków.
Co było najtrudniejsze podczas realizacji koncepcji?
Połączenie światła z zewnątrz ze śródziemnomorską atmosferą. Inwestor chciał, abyśmy, mając świadomość pogody na zewnątrz, wpłynęli na zmianę samopoczucia gości po przekroczeniu progu restauracji. Będąc tu na miejscu w Gdańsku poświęciliśmy wiele godzin na dobranie odpowiednich kolorów, które tutaj wyglądają całkowicie odmiennie niż w Hiszpanii.
Zaprojektowaliście wiele restauracji na całym świecie. Co jest Waszym znakiem rozpoznawczym?
Projektujemy przestrzenie ogólnodostępne w taki sposób, aby ich goście poczuli się jak w domu. Ale dodajemy też pewne akcenty, które powodują, że nasze wnętrza stają się emocjonujące, seksowne, budzą emocje. Czujesz się w nich spokojnie, ale i wyjątkowo. Mocno skupiamy się również na ich funkcjonalności. Chcemy, aby goście hoteli czy restauracji mogli czuć się swobodnie: rozmawiać, spędzać czas, bawić się. Pod to projektujemy światło, dobieramy muzykę. Goście mają się czuć jak w domu, ale również mają poczuć się zachęceni do zabawy i otworzyć się na ludzi wokół.
Co poza jedzeniem jest najważniejsze w restauracji?
Komfort. Jednak nie w rozumieniu wielkich sof, w których możesz się rozłożyć, ale komfort wywodzący się perfekcyjnie dobranego oświetlenia i akustyki. Jeżeli to zapewnisz gościom możesz być pewien, że miejsce odniesie sukces.
Poza restauracją w Polsce, który Wasz projekt powinni nasi czytelnicy zobaczyć na własne oczy?
Projektując zawsze jesteś zakochany w obecnym projekcie, który realizujesz. Myślę, że to całkowicie normalne, ale to pokazuje jak bardzo ekscytujemy się tym, co przygotowaliśmy w Gdańsku. To będzie nasz bardzo wyjątkowy projekt. I mówię to w pełni szczerze. To nasz pierwszy projekt w Polsce, pierwszy w historii projekt w tak wysokim budynku. Fakt, że przenosimy tu klimat śródziemnomorski również ma znaczenie. Pracujemy również z wyjątkowym zespołem ludzi, a to także ma dla nas duże znaczenie.
Z realizowanych projektów w przeszłości są takie, które zmieniły nasz sposób projektowania i perspektywę patrzenia na pracę. Takim projektem była Cuines Santa Catarina - restauracja na rynku w Barcelonie. Z innych na pewno warto wymienić El Celler de Can Roca – trzygwiazdkową restaurację z Girony w Hiszpanii. Jesteśmy bardzo dumni z tego projektu. Myślę jednak, że zawsze jest tak, że najmocniej kocha się tę ostatnią.