Remont jest idealnym momentem by uporządkować nie tylko swój dom, ale swoje życie – mówią Marta Sobieszek i Grzegorz Kumiszcza, właściciele studia projektowego Omnicreatio
Są osoby, które w swoim mieszkaniu nie lubią nic zmieniać, a są takie, które co miesiąc muszą coś przestawić, a raz na jakiś czas totalną rewolucję. Co to mówi o użytkownikach tych mieszkań?
28.10.2022 | aktual.: 28.10.2022 16:04
- Gdy mieszkamy w dobrze i świadomie zaprojektowanym wnętrzu rzadko zdarza się potrzeba nieustających zmian i remontów. Zrozumiała jest chęć wprowadzenia ciekawego detalu lub pamiątki przywiezionej z podróży. Natomiast częsta chęć zmieniania, przemeblowywania jest dowodem na to, iż czas dokonać gruntownego i przemyślanego remontu. To duże logistyczne i finansowe wyzwanie, które niesie ze sobą masę wyzwań. Trzeba połączyć ze sobą pracę różnych specjalistów m.in. malarzy, tynkarzy, elektryków, hydraulików, architektów. To jest w gruncie rzeczy wiedza z zakresu zarządzania projektami. Dlatego warto oddać to zadanie ekspertom i wraz z nimi rozważnie zaplanować i przeprowadzić remont.
Skąd w nas ta potrzeba? A może to nie potrzeba a kwestia temperamentu, charakteru?
- Może wynikać na przykład z chęci rozwoju, lub zmiany etapu i stylu życia. Rzadko odpowiedzialny jest temperament, to zbyt ważne życiowe sprawy, by górę miał brać impuls. Powodem może być skumulowane i narastające niezadowolenie z posiadanego wnętrza. Warto się odpowiednio przygotować do takiej rewolucji jaką jest remont. Uwzględnić również to, że dom skupia w sobie najbardziej intymne aspekty życia. Jego wnętrze wpływa na to, jak ze sobą żyjemy, komunikujemy się, spędzamy czas etc. Wnętrza należy tworzyć świadomie. Oznacza to, że oprócz tego, że musimy sobie odpowiedzieć na pytania typu: ile i na co chcemy wydać pieniędzy, jakie kolory lubimy itd., musimy pamiętać o potrzebach miękkich, takich jak: poczucie bezpieczeństwa, relacje z innymi, autoekspresja, autonomia, poczucie własnej wartości.
Kiedy wchodzicie to mieszkania, domu, który macie przearanżować, czy wiecie już, co tak naprawdę nie jest użytkowane? Które części domu najczęściej wymagają generalnej zmiany?
- Z zasady nie bazujemy na swoich odczuciach i nie odnosimy swoich potrzeb i upodobań do wnętrza klienta. Rzetelnie przeprowadzony proces projektowy zawsze zaczynamy od głębokiej analizy potrzeb KLIENTA. Pytamy, jak on, jego rodzina funkcjonują w przestrzeni domowej, a jak by chcieli, czego im brakuje. Taka analiza to najważniejszy proces w trakcie projektowania wnętrza. Dzięki niej można określić zmienne umożliwiające prawidłowy i zakończony sukcesem przebieg prac. Przykład: lokalizacja - określa kwestie logistyczne, powierzchnia- potrzebna jest do wyceny dla klienta. Pytamy też, kto mieszka w mieszkaniu/domu, bo to jest potrzebne do analizy potrzeb domowników, do celów i zakresu projektu, do wyboru stylu, do określenia funkcji mieszkania/domu i poszczególnych części zakresu projektu (np. po co specjalistyczny materac do łóżka - po to by w nim się wysypiać, bo mąż ma problemy ze snem.) Ważna też jest ocena zadowolenia z realizacji swoich życiowych potrzeb w skali od 0 do 10.
Takie przemeblowanie to też okazja do tego, żeby porządnie posprzątać i pozbyć się niepotrzebnych gratów…
- Parafrazując klasyka: sprzątanie jest najważniejszą ze sztuk (śmiech). Niepotrzebne meble, książki, czy nieużywany ekspres do kawy - oddajemy, sprzedajemy lub utylizujemy. Dzięki sprzątaniu na bieżąco pozbywamy się niepotrzebnych rzeczy, zyskujemy więcej przestrzeni, która daje oddech, sprawia, że lepiej czujemy się w swoim wnętrzu, przedmioty dekoracyjne są lepiej wyeksponowane, a użytkowe lepiej widoczne. I to jest świat idealny. Tymczasem w życiu jest odwrotnie: gromadzimy, zbieramy, później gubimy się w tym, co i gdzie mamy. W życiu pojawia się chaos. Remont jest idealnym momentem by uporządkować nie tylko swój dom, ale i swoje życie.
A jak wygląda Wasze wnętrze? Czy mieliście albo wciąż macie – nawet z racji zawodu – potrzebę zmieniania wystroju w swoim domu?
- Dom lub mieszkanie jest lustrem domowników. Już sama ilość, wielkość i przeznaczenie pomieszczeń charakteryzują rodzinę, zaś kolory, styl i detale odzwierciedlają charakter i styl osób, które w nim funkcjonują. Utożsamiamy się z naszym domem i eksponujemy w nim to, co dla nas ważne. Taki też jest nasz wspólny dom. Jest w nim zindywidualizowane miejsce dla każdego domownika, przestrzeń do ćwiczeń, miejsce na książki, wielkie okna, tak by wprowadzić do wnętrza światło, zieleń i naturę. No i oczywiście duża wyspa w kuchni - miejsce na wspólne, kreatywne gotowanie oraz spotkania z rodziną i znajomymi. Obecnie potrzeby zmiany są u nas nieduże, bardziej w zakresie designerskich dodatków.
Pytam, bo jesteście autorami koncepcji "świadomych wnętrz". Co to znaczy?
- Naszą wizją są świadome wnętrza - czyli takie, w których można od początku do końca w pełni być sobą i realizować wszystkie swoje potrzeby. Oznacza to, że z połączenia tego, co klient myśli i czuje, czego szuka i potrzebuje oraz naszej wiedzy na temat projektowania, aranżacji, nadzoru i produktów a także podstaw psychologii rodzi się jego wymarzony dom czy biuro. Miejsce, w którym będzie się czuł autentyczny, w którym będzie żył, pracował harmonijnie. Tego się nie da zrobić bez wielowymiarowo myślącego projektanta, bo do sukcesu prowadzi kilka czynników. Po pierwsze, trzeba rozumieć ludzką psychikę i potrafić wydobyć z człowieka jego prawdziwe oczekiwania. Tego z kolei nie zrobi się bez wyuczonej wiedzy psychologicznej. Nam lata szkoleń zajęło zrozumienie tego, jak rozmawiać by klientami by rozumieć ich potrzeby. Po drugie, trzeba mieć ogromną wiedzę z zakresu wnętrzarstwa, a samych produktów są setki tysięcy i klient nie wybierze prawidłowo sam – nie uniknie socjotechniki sprzedawców w marketach budowlanych, nie będzie potrafił wybrać – pogubi się. Po trzecie, tym się powinna zajmować profesjonalna firma, która dba o klienta, jest terminowa, potrafi się wywiązywać z tego co robi.
Jak Wy to robicie?
- Bazujemy na wszechstronnej i wielowymiarowej analizie potrzeb klienta, skupiając się na tym co w nowej, wyremontowanej przez nas przestrzeni, chce czuć, przeżywać, widzieć i robić. Wyobraź więc sobie, że w czasie takiej rozmowy z jednym z naszych specjalistów dostajesz pytanie - jakie zachowania dzieci ma stymulować wyremontowany dom. Zastanawiasz się, może nawet w rodzinie się zastanawiacie i odpowiadacie, że chcecie by dziecko było bardziej samodzielne, bardziej kontrolowało swoje emocje i więcej się uczyło. My teraz, jako zawodowcy się tym zajmujący, mamy takie właśnie zadanie - stworzyć wam takie warunki mieszkaniowe, by to dziecko faktycznie miało do tego odpowiednią przestrzeń i wyposażenie. To jest sens świadomych wnętrz. Przetłumaczenie wszystkich najważniejszych ludzkich potrzeb - emocjonalnych, finansowych, logistycznych na język projektu wnętrzarskiego. Najciekawsza część naszej pracy i najbardziej fascynująca.
Gdybyście chcieli dać naszym czytelnikom, którzy myślą o zmianie, remoncie dać kilka dobrych rad, jak się za to wziąć, co byście im powiedzieli?
- Mając blisko 20 lat doświadczenia w projektowaniu i prawie 1000 zrealizowanych projektów widzimy, jakie wąskie gardła istnieją na polskim rynku i w naszym sektorze. Wśród nich wymienić należy ślepe podążanie za trendami, które nijak się mają do indywidualnych potrzeb człowieka. Wąskim gardłem jest też błędne myślenie części polskiego społeczeństwa, że gdy zrobią to sami - zrobią to dobrze. Tymczasem projektowanie i aranżowanie nie polega na kupnie szafki czy samodzielnym pomalowaniu mieszkania. To złożony proces trwający kilka miesięcy i dłużej. Tak samo jak nie naprawiamy sobie samodzielnie zębów, tylko idziemy do dentysty, tak samo przymierzając się do wymarzonego domu, mieszkania czy lokalu powinniśmy wybrać się do odpowiedniego projektanta.