Trwa ładowanie...

Prosty sposób na elektryczną niezależność. Zabezpiecz swój dom

W ostatnich miesiącach jesteśmy straszeni widmem blackoutu, a więc przerw w dostawach prądu. Jednym ze sposobów na zminimalizowanie ryzyka jest montaż instalacji fotowoltaicznej, ale wymaga ona sporych nakładów finansowych. Na wypadek krótkotrwałych problemów z elektrycznością jest jeszcze jedno rozwiązanie, które mogą wykorzystać właściciele domów jednorodzinnych.

Agregat prądotwórczy to pewne rozwiązanie na wypadek braku prąduAgregat prądotwórczy to pewne rozwiązanie na wypadek braku prąduŹródło: Adobe Stock
d3ck6kz
d3ck6kz

Agregaty prądotwórcze kojarzą nam się przede wszystkim z wykorzystaniem przemysłowym, a więc przy pracach leśnych lub do zasilania urządzeń na budowach. Pozwalają w łatwy i szybki sposób dostarczyć prąd dla narzędzi i dzięki temu robotnicy mogą spokojnie wykonywać swoje zadania. Niewiele osób myśli, że to dobre rozwiązanie również do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego w gospodarstwie domowym. Jak wybrać odpowiednie urządzenie, żeby była to udana inwestycja?

Moc przede wszystkim

Podstawowym parametrem jest oczywiście moc i tutaj trzeba dokonać pewnych obliczeń, przy czym należy dokonać wyboru tak, by pozostawić pewien zapas. Działanie pełną parą wpłynie destrukcyjnie na agregat i sprawi, że szybko ulegnie on awarii. Przyjmuje się, że moc powinna być od 1,2 do 1,5 raza większa niż łączna moc odbiorników, które zamierza się podłączyć. Wynika to z tego, że w trakcie rozruchu zapotrzebowanie na prąd może być wyższe. Informacje na temat mocy urządzeń znajdziecie na tabliczkach znamionowych i są one wyrażane w kW. Następnie trzeba dokonać podziału na sprzęt jednofazowy i trójfazowy.

Wydaje się, że złotym środkiem jest zakup generatora trójfazowego, ponieważ można do niego podłączyć sprzęt o dużej mocy i mniejsze urządzenia. Taki agregat jest wyposażony w dwa komplety gniazd. Trzeba jednak pamiętać o pewnych ograniczeniach, ponieważ łączna moc prądu pobieranego z gniazd jednofazowych nie powinna przekraczać od 50 do 60 proc. mocy całego agregatu. Dodatkowo fazy powinny być równomiernie obciążone.

d3ck6kz

Istotnym elementem jest oczywiście silnik. Choć ceny oleju napędowego na stacjach benzynowych poszły w górę, to właśnie agregat na ropę jest najlepszym rozwiązaniem, jeśli kupujecie go z zamiarem długotrwałego i nieprzerwanego użytkowania. To właśnie takie agregaty są używane np. na placach budowy, dlatego warto podążać za wyborem fachowców. Tu oprócz mocy należy zwrócić uwagę na deklarowany czas pracy na zbiorniku oraz głośność. Są też agregaty wyposażone w czujnik oleju.

Diabeł tkwi w szczegółach

Kupując agregat, warto zwrócić uwagę na to, czy ma system AVR zapewniający stabilność napięcia, ponieważ wiele urządzeń jest wrażliwych na jakość prądu. Za bezpieczne dla elektroniki uchodzą agregaty inwerterowe. Jeżeli zamierzacie przechowywać agregat na zewnątrz, to musi mieć odpowiednią klasę IP, a więc odporności na przedostawanie do wnętrza urządzenia cieczy i ciał obcych. Ustawiając agregat w pomieszczeniu, trzeba zapewnić mu odpowiednie warunki w postaci powierzchni minimalnej 200 cm2 dla wlotu i wylotu. Dodatkowo w sąsiedztwie nie powinny znajdować się urządzenia i substancje łatwopalne.

Wiele agregatów ma zabezpieczenia przeciwprzepięciowe, co zwiększa bezpieczeństwo użytkowania. Ciekawą funkcją w przypadku domowych instalacji jest system ATS, a więc automatyczne załączenie rezerwy. Jak to działa? Wystarczy podpiąć agregat do domowej instalacji elektrycznej i jeżeli ten wykryje przerwę w dostawie prądu z sieci, to uruchomi się automatycznie. Jak przerwa w dostawie prądu się skończy, to system wyłączy agregat i przełączy się z powrotem do trybu czuwania.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3ck6kz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d3ck6kz