Projekty domów – co jest teraz modne?
Garderoba w każdym domu i łazienki jak salony – to już norma. A może jeszcze ścianka wspinaczkowa albo pokój audiofila? Zobacz, jakie mamy marzenia o własnym domu.
12.04.2017 | aktual.: 06.06.2017 10:22
Zachcianki i nowe standardy
Jeszcze kilkanaście lat temu wydzielona garderoba wydawała się luksusem, teraz traktuje się ją jako coś oczywistego. Coraz chętniej również zagospodarowujemy specjalne pomieszczenie na pralnię. Z jednej strony ze względu na wygodę. Ale jeszcze ważniejsze jest chyba to, że po prostu nie chcemy trzymać pralki w łazience. Bo to właśnie łazienka w ostatnich latach przeszła największą metamorfozę. Jeszcze w latach 90. było to jedno nieduże pomieszczenie, zwykle połączone z toaletą. Dziś przede wszystkim buduje się ich więcej – dla dzieci i rodziców (zwykle z osobnym wejściem z sypialni), dla gości. Kiedyś pomieszczenie podrzędne, dziś przeciwnie, urządza się je z nie mniejszą starannością niż reprezentacyjną część domu. Nowe łazienki są duże, wygodne, jasne. Do wielu pasuje raczej określenie salon kąpielowy.
Więcej przestrzeni
Zmienił się też standardowy układ pomieszczeń. Najbardziej jaskrawym przykładem jest kuchnia połączona z salonem, wciąż typowe rozwiązanie w polskich domach. To z jednej strony odzwierciedlenie marzenia o rodzinie spędzającej razem czas, wspólnie gotującej i jedzącej posiłki, a z drugiej świadectwo nowego gustu Polaków – upodobania do przestrzeni. W ogóle domy są teraz otwarte bardziej niż kiedykolwiek. Coraz częściej całą strefę dzienną zmienia się w jedną przestrzeń bez podziałów. Jednocześnie prywatna strefa jest oddzielona od wspólnej. W domach piętrowych sypialnie urządza się na górnej kondygnacji, w parterowych funkcję taką może spełniać oddzielne skrzydło. Z kolei już w tej intymnej części nie tak wcale rzadko jak na tak ekscentryczny pomysł zdarzają się sypialnie połączone z łazienką lub oddzielone w bardzo symboliczny sposób – ścianką z mlecznej szyby czy parawanem.
Styl życia
Własna ścianka wspinaczkowa, pokój audiofila, wspomniana już wanna w sypialni, warsztat hobbysty, siłownia. Do tego garaż z miejscami dla trzech samochodów, letnie kino czy ogród zimowy – spełniamy swoje marzenia i zachcianki. To sprawia, że nowe domy są bardziej niż dawniej zróżnicowane pod względem funkcjonalności.
Zmieniły się również ogrody i podwórza. Coraz rzadziej spotyka się "praktyczne" rozwiązanie w postaci wyłożenia całego podwórza kostką brukową. Nawet gładkie, równe trawniki chętniej zamieniamy na bujne ogrody. Przydomowy warzywnik z kolei to nie tylko wygoda czy oszczędność, ale styl życia. Świadectwo, że dbamy o to, co jemy, a nasze życie jest "slow".
Na zewnątrz już nie szalejemy
O ile wnętrza stają się bardziej indywidualne, to wygląd zewnętrzny nowych domów coraz rzadziej epatuje nietypową formą. Wyróżniać się – tak, ale bez ostentacji. Lata 90., kiedy otworzyły się zupełnie nowe możliwości, pojawiły się nowe materiały i technologie, były pod tym względem wyjątkowe. Ale eksperymenty, jak to zwykle bywa, nie zawsze były udane. Budynki miały fantazyjne, skomplikowane dachy, intensywne kolory elewacji, rozrzeźbione bryły. Teraz wieżyczki i jaskrawe kolory uznawane są za oznakę złego smaku. Polacy wybierają prostsze bryły i stonowaną kolorystykę. Uznaniem cieszą się naturalne materiały, deskowanie zdobi ściany nawet domów murowanych.
Wciąż z katalogu
Zakup projektu gotowego to teraz najczęściej wybierana droga do własnego domu. Decyduje o tym przede wszystkim niska cena, ale też możliwość wyboru rozwiązania przetestowanego już wcześniej przez innych. To zresztą właśnie katalogowe domy przyczyniły się swego czasu do uproszenia bryły. Standardowe projekty powinny odpowiadać jak największej grupie inwestorów, formy domów stały się więc oszczędne.
Powoli przemijają dworki z kolumienkami, do niedawna bardzo chętnie wybierane. Podobnie bardzo duże domy nie są już tak bardzo popularne. Wydaje się, że częściej się teraz zastanawiamy, czy aż tyle miejsca potrzebujemy, a nie tylko – że przecież nas stać.
Po latach zapomnienia przychylniej patrzy się na płaskie dachy, długo kojarzone z gierkowskimi „kostkami”. Dziś myślimy o nich jako o modernistycznych i współczesnych. Wygląda na to, że jakość polskiej architektury mieszkaniowej wciąż się poprawia.
Praktyczni
Coraz bardziej zaprzątają nam też głowę ekologia i koszty eksploatacji. Mało kto teraz przy budowie domu machnie ręką na takie sprawy jak np. odpowiednia izolacja budynku. Polacy coraz bardziej interesują się domami pasywnymi, kolektorami słonecznymi, zakładają przydomowe oczyszczalnie ścieków czy magazynują deszczówkę.
Wykończenie z pomocą profesjonalisty
Powoli normalną rzeczą staje się zatrudnianie projektanta wnętrz. Sami nie zawsze sobie z tym dobrze radzimy, a na urządzanie domu wydaje się tyle pieniędzy, że naprawdę szkoda by było nie cieszyć się później z efektu. Inna sprawa, że chociaż wiemy, że w urządzaniu możliwości są nieograniczone, często nie bardzo wiemy gdzie szukać tych pięknych rzeczy, a też nie bardzo mamy na to czas. Fachowiec w tej sytuacji jest bardzo pomocny.