Prądowa pożyczka ściągnie na nas kłopoty?

Niektóre osoby ulegając prośbie sąsiada budującego dom, decydują się na pożyczenie mu prądu. Wyjaśniamy, czy takie postępowanie może skutkować kłopotami prawnymi i finansowymi.

Źródło zdjęć: © Licencjodawca

31.05.2022 14:51

Przewód elektryczny biegnący od sąsiada do placu budowy jest dość częstym widokiem w miejscach, gdzie powstają nowe domy. Popularność prądowych pożyczek wynika między innymi z uciążliwości agregatów prądotwórczych i niekiedy długiego czasu oczekiwania na przyłącze budowlane. Wiele osób w ogóle nie przejmuje się ewentualnymi konsekwencjami udostępniania prądu dla gospodarstw domowych na cele typowo budowlane. Bardziej przezorni sąsiedzi mogą się jednak zniechęcić do użyczania prądu na plac budowy, ponieważ w Internecie znajdziemy dość sporo informacji o negatywnych konsekwencjach takiej pomocy. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl niedawno postanowili zapytać dystrybutorów energii elektrycznej o ich stanowisko w sprawie sąsiedzkiego pożyczania prądu na potrzeby pobliskiej budowy.

Dystrybutorzy prądu zwracają uwagę na przepisy

Informacje, które eksperci portalu RynekPierwotny.pl uzyskali od dystrybutorów energii elektrycznej pod koniec maja 2022 roku potwierdzają, że te firmy nie są pozytywnie nastawione do tematu międzysąsiedzkiego pożyczania prądu. Przykładowo ENERGA-OPERATOR SA wyjaśniła, że zasilanie obiektu innego niż wskazany w umowie (dystrybucyjnej, sprzedażowej lub kompleksowej) będzie naruszeniem jej warunków.

Naruszanie warunków umów zawieranych z ENERGA-OPERATOR SA, może w określonych sytuacjach powodować m.in. ich wypowiedzenie przez dystrybutora energii elektrycznej. Przedstawiciele spółki ENERGA-OPERATOR przypominają, że dodatkowe naruszenie przepisów podczas pożyczania prądu sąsiadowi budującemu dom ma związek z wykorzystywaniem energii na cele inne niż określone dla grupy taryfowej "G". Stołeczny E.ON/Stoen Operator w ramach odpowiedzi zwrócił uwagę na ten sam aspekt.

Spółka PGE Dystrybucja również przypomina o konieczności przestrzegania przepisów i poboru prądu na cele zgodne z aktualną taryfą. W przypadku prac budowlanych, konieczne jest zastosowanie firmowej taryfy "C", a nie "G" przeznaczonej dla gospodarstw domowych. Stanowisko firmy TAURON (TAURON Dystrybucja) zwraca natomiast uwagę na kwestię bezpieczeństwa użytkowania oraz możliwe przeciążenie instalacji uczynnego sąsiada w razie konieczności zasilania urządzeń budowlanych o dużej mocy.

Zdaniem TAURON-u, w opisywanej sytuacji nie ma mowy o nielegalnym poborze prądu, gdyż energia wykorzystana przez sąsiada budującego dom zostanie mimo wszystko zmierzona i opłacona. Wspomniana firma nie zaleca natomiast pożyczania prądu sąsiadom - również ze względu na możliwe konflikty dotyczące rozliczeń za zużytą energię.

Sąsiad wcześniej czy później musi załatwić prąd

Jak widać, tylko jeden dystrybutor energii elektrycznej w ramach odpowiedzi na pytanie dotyczące użyczania prądu na budowę wspomniał o konkretnych konsekwencjach takiego niepożądanego zachowania odbiorców. Nie oznacza to jednak, że pozostałe firmy energetyczne biernie akceptują pobór prądu na cele inne niż wymienione przez taryfę "G". Taka praktyka oznacza bowiem wymierne straty finansowe. Prąd budowlany jest droższy, gdyż w jego przypadku nie obowiązuje pełna ochrona taryfowa odbiorców - taka jak dla gospodarstw domowych.

Przy ocenie sytuacji przez dystrybutora energii elektrycznej, znaczenie mogą mieć okoliczności sąsiedzkiego pożyczania prądu. Z definicji powinno być ono rozwiązaniem tymczasowym i nie generującym dużych kosztów. Jeżeli dodatkowe kwoty za pobieraną energię elektryczną opiewają np. na kilkaset złotych, a sąsiad nie zapłaci terminowo za swoje zużycie, to atmosfera stanie się raczej niemiła. Co więcej, możliwości wyegzekwowania należnej kwoty będą niewielkie. Problemy pojawią się też w razie zastrzeżeń co do ilości zużytego prądu (zmierzonej np. poprzez podlicznik).

Oczywiście, nie można też zapominać, że inwestor budowlany wcześniej czy później sam będzie musiał zatroszczyć się o odpowiednie przyłącze elektryczne. Chodzi zarówno o kwestie bytowe, jak i typowo formalne. Potwierdzenia odbioru wszystkich wykonanych przyłączy oraz protokoły badań i sprawdzeń instalacji muszą bowiem zostać załączone do zawiadomienia o zakończeniu budowy domu jednorodzinnego.

Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl

Wybrane dla Ciebie