Pierwsze mieszkanie - od czego zacząć urządzanie? Poradnik przygotowany z architektem wnętrz

Anna Betley-Uchańska, Pracownia ABU Wnętrza: Osoby mniej doświadczone, kupujące swoje pierwsze mieszkanie, które np. przez większość życia mieszkały z rodzicami lub w akademikach, zgłaszają się do nas, bo często same nie wiedzą jak urządzić przestrzeń. Chcą uniknąć błędów, np. niefunkcjonalnego układu w łazience czy kuchni lub zbyt ciemnych, przytłaczających kolorów w pokojach. Zazwyczaj odczuwają dużą presję - z jednej strony dobre rady rodziny, z drugiej często ogromny kredyt bankowy i zalewające z każdej strony informacje o nowościach w wykończeniach wnętrz. Staramy się przede wszystkim wybadać, czego klient tak naprawdę potrzebuje i dopasować aranżacje do jego stylu życia oraz możliwości finansowych. Radzimy, jeździmy z klientem do sklepów, rozmawiamy, pokazujemy zdjęcia przed i po, oraz w trakcie realizacji. Warto uświadomić inwestora jak będą wyglądały blaty drewniane w kuchni po paru latach użytkowania. Opowiedzieć, czym różni się podłoga laminowana od drewnianej, jakie rozwiązania dobrze sprawdzają się przy dzieciach, a jakie przy psie czy kocie.

Etapy w zasadzie wyglądają tak samo, jak przy projekcie wykonywanym dla osób, które urządzały już własne mieszkania, domy. Swoją pracę dzielę zazwyczaj na cztery etapy:

Etap 1 jest kluczowy, a u klientów mniej doświadczonych może być dosyć trudny. Tutaj staramy się rozpoznać potrzeby klienta, nazwać je i zaproponować 2-3 zupełnie niezależne układy funkcji. Zależy nam, aby pokazać, jaki potencjał tkwi w mieszkaniu, co można, a z czym raczej nie da rady albo wiąże się z bardzo dużymi kompromisami.

Etap 2 to ubieranie w konkretne formy wizualne, graficzne i kolorystyczne zaaranżowanej przestrzeni. "Podnosimy" rzuty w górę, budujemy model 3D. Na tym etapie zajmujemy się detalami, dobieramy konkretne meble, oświetlenie, okładziny ścian i posadzek. Na życzenie możemy zrobić też wizualizacje foto-realistyczne.

Etap 3 to wykonanie kosztorysu. Klienci coraz częściej korzystają z naszych usług w tym zakresie. Zbieramy w jedną tabelę wszystkie kwoty, zarówno materiałów wykończeniowych, jak i prac ekip budowlanych oraz stolarskich. Tu precyzyjnie można określić, czy mieścimy się w założonym budżecie.

Etap 4 to nadzór autorski nad przebiegiem prac wykonawczych. Inwestorzy zlecają nam doglądanie ekip, koordynację zamówień oraz dostaw na budowę.

Naprawdę wiele zależy od wielkości mieszkania i tego, jakie funkcje mamy pomieścić na danej przestrzeni. Osobiście nie jestem wielką fanką wielofunkcyjnych mebli, jeżeli nie ma do tego porządnego uzasadnienia funkcjonalnego. Z mojego doświadczenia wynika, że zawsze pierwsze co się psuje, to systemy i elementy, które mają się rozkładać, jeździć itd. Dlatego też np. zawsze zalecam swoim klientom nieoszczędzanie na systemach w kuchni. Jak chcemy cargo, to jedno, a dobrej firmy, które lekko chodzi. Podobnie jest z szufladami, jak już mają być, to takie, które się nie zacinają, nie wypadają i dobrze przenoszą obciążenia.

Zdecydowanie jasne barwy i dobre światło zrobią nam najlepszy efekt. Unikamy zagracania pomieszczeń i przypadkowych elementów. Dążymy do wizualnego minimalizmu. Wybieramy mniejsze meble, lżejsze wizualnie i często wielofunkcyjne. Na przykład jeżeli nie mamy miejsca na stół jadalny, możemy zrobić rozkładany/składany blat przyścienny lub podwyższamy stolik kawowy. Raczej unikamy mocnych wzorów graficznych i krzykliwych kolorów. Dobrze sprawdzają się jasne posadzki i cokoły, białe drzwi wewnętrzne, jasne tapicerki mebli. Osobiście bardzo lubię lakierowane płyty MDF, wyglądają bardzo naturalnie, zwłaszcza jeżeli lakier jest półmatowy i w kolorze ściany. Pozwala nam to wizualnie "ukryć" nawet bardzo dużą zabudowę; szafę, regał, pół-tapczan itd.

Zwłaszcza przy aranżacji pierwszego mieszkania zalecam pewną powściągliwość kolorystyczną i stonowanie. Łatwiej wymienić kolorowy dodatek, np. poszewkę poduszki za 30 zł niż przemalowywać całą czerwona ścianę, gdy po pół roku zacznie drażnić.
Do małych wnętrz zawsze radzę wybierać jasne barwy. Styl aranżacji często też determinuje kolory. Inne są przy stylu skandynawskim, toskańskim, loftowym lub etnicznym. Każdy ma też gamę kolorów, które lubi i trudno przekonywać klienta, że np. sypialnia ma być beżowa, jeżeli klient w takich barwach źle się czuje.

Nie ma idealnych materiałów dla każdego. Zawsze wybory wiążą się z kompromisami. Ważne, aby każdy miał tego świadomość i nie był zaskoczony w trakcie użytkowania. Staram się szkolić, edukować na bieżąco, aby móc dobrze doradzić, znać właściwości poszczególnych materiałów. Na etapie 1 zbieramy informacje: czy są zwierzęta, dzieci, ogrzewanie podłogowe, czy jest wyjście bezpośrednio na ogródek, czy będzie kominek, czy inwestorzy zmieniają w domu obuwie na kapcie, jaki jest rodzaj stropów oraz w jakim budżecie musimy się zmieścić. To determinuje wybór materiałów. Na pierwszym miejscu funkcja, na drugim estetyka.

Jeżeli chodzi o kafelki to zazwyczaj namawiam na gresy – są zwyczajnie bardziej trwałe. Zdecydowanie odradzam kładzenie glazury na posadzkach. Pęka, rysuje się, wzory się ścierają.

Same podłogi to temat rzeka. Tu zawsze coś jest lepsze, a coś gorsze, chyba jeszcze nikt nie wymyślił idealnego rozwiązania. Osobiście bardzo lubię drewno, zarówno w formie litej, jak i warstwowej. O wyborze między jednym a drugim decydują finanse i czas realizacji. Coraz częściej też trzeba brać pod uwagę opcję możliwości układania na ogrzewaniu podłogowym, które w nowoczesnych inwestycjach zaczyna być standardem. Przy drewnie możemy zastosować różne rodzaje wykończenia. Pamiętajmy, że lakier się rysuje a olejo-woski trzeba regularnie konserwować.

Panele laminowane mają swoje zalety. Miewam klientów, którzy od lat wybierają to rozwiązanie i nie wyobrażają sobie czegoś innego. Dużym plusem jest cena, szybkość montażu oraz dobre dopasowanie wysokości panela i podkładu do gresu. Nie trzeba wtedy robić wylewek.

Stosunkową nowością są panele winylowe, które zyskują coraz większą grupę fanów. Największą ich zaletą jest elastyczność i niewielka wysokość, co idealnie sprawdza się w starym budownictwie, gdzie np. walczymy o każdy centymetr lub strop jest mocno popękany.

Czasem projektujemy wylewki (betonowe, żywiczne), ale zazwyczaj na wyraźne życzenie klienta, bo nie mam dobrych doświadczeń z tym materiałem. Samo wykonanie jest trudne, dużo zależy od wykonawcy, a sam materiał z usługą jest w cenie bardzo dobrej jakości litej deski. Oczywiście doceniam walory estetyczne, które ciężko jest zastąpić innym materiałem.

Od wykładzin dywanowych się odchodzi, tracą popularność. Bardzo rzadko projektuję je w sypialniach i pokojach dziecięcych.

Jeśli chodzi o tkaniny, to rekomenduję dwa rozwiązania zależne od budżetu. Albo tkaniny niedrogie, ale łatwe w wymianie. Wybieram wtedy meble ze zdejmowanymi pokrowcami albo tkaniny bardzo odporne na zabrudzenia, najczęściej teflonowe. Coraz częściej moi klienci chcą sofę czy łóżka na zamówienie. Dobierają pod siebie twardość materacy, wysokość mebla i właśnie tkaniny. Wybieramy takie, które się nie odkształcają, nie rozciągają i są łatwe do samodzielnego czyszczenia. Kolory i wzory tkanin stanowią dopełnienie każdej aranżacji. Raz zdarzyło mi się zaprojektować czerwoną sofę w skandynawskim wnętrzu, bo takie było marzenie pana domu, a według mnie trzeba zawsze pozwolić inwestorowi realizować jego marzenia o wnętrzu idealnym.

Przy urządzaniu pierwszego mieszkania warto zwrócić uwagę na wszystkie wymienione wskazówki. Wtedy będziemy mieć pewność, że jest dopracowane w każdym szczególe i odda nasz charakter. Można się również wzorować na ciekawych rozwiązaniach u innych, czy czerpać pomysły z portali czy stron internetowych poświęconych tematyce wnętrzarskiej. Ostatnio Porta Drzwi wpadła na pomysł konkursu "O!Twórz Mieszkanie", w którym eksperci poszukują ciekawych wnętrz z interesującymi rozwiązaniami z obszaru architektury i designu, jak i ich wyjątkowych mieszkańców. Jego efekty mogą również zainspirować do urządzenia tego pierwszego i wymarzonego mieszkania.

Partnerem artykułu jest PORTA DRZWI.