OgródPiękny ogród bez chemii. Jak usuwać chwasty w ekologiczny sposób?

Piękny ogród bez chemii. Jak usuwać chwasty w ekologiczny sposób?

Chwasty to prawdziwa zmora właścicieli przydomowych ogródków. Ich obecność na trawnikach oraz rabatach i grządkach poważnie szkodzi uprawie roślin i negatywnie wpływa na ich kondycję. Na szczęście istnieją skuteczne sposoby na pozbycie się chwastów bez użycia szkodliwych dla środowiska pestycydów.

Piękny ogród bez chemii. Jak usuwać chwasty w ekologiczny sposób?
Źródło zdjęć: © materiały partnera
Agnieszka Małgorzata Adamska

Każdy miłośnik ogrodnictwa choć raz przekonał się, jak wielkim utrapieniem potrafią być chwasty na wypielęgnowanych grządkach i rabatach. Ci kłopotliwi intruzi rywalizują z roślinami uprawnymi o wodę i pokarm, a nierzadko także ograniczają im dostęp do światła, zaburzając naturalny cykl wzrostu i kwitnienia. Do popularnych sposobów radzenia sobie z chwastami należą herbicydy – środki chemiczne przeznaczone do tępienia szkodliwych roślin w ogrodzie. Niestety, w ten sposób możemy zaszkodzić też gatunkom uprawnym i zapylającym je owadom. Ponadto pestycydy poważnie ingerują też w środowisko, przyczyniając się do globalnych zmian klimatycznych.

Zamiast chwytać po tak radykalne i szkodliwe rozwiązania, lepiej walczyć z chwastami ekologicznie – usuwając je przy pomocy naturalnych preparatów roślinnych albo specjalistycznych narzędzi. Przedstawiamy skuteczne sposoby na usuwanie chwastów bez użycia chemii.

Obraz
© materiały partnera

Chwasty w ogrodzie – dlaczego szkodzą innym roślinom?

Zanim przejdziemy do zwalczania chwastów, warto ustalić, czym właściwie są. Okazuje się bowiem, że określenie "chwasty" to pojęcie względne i odnosi się jedynie do dzikich gatunków wyrastających samoistnie na terenach uprawnych. Te same rośliny rosnące na łąkach nie są chwastami, bo też w niczym nie przeszkadzają otoczeniu. Polne rośliny i zioła zostały ochrzczone tym niechlubnym mianem przez ogrodników toczących zaciekłe boje z niepożądanymi roślinami. Wniosek z tego taki, że chwast jest chwastem tylko tam, gdzie go nie chcemy – w każdym innym otoczeniu babka lancetowata, chaber, bylica polna czy mlecz stanowią sielski, bardzo przyjemny widok.

Choć trudno uwierzyć, że pod fasadą niewinnie wyglądających polnych kwiatów kryją się groźne szkodniki, to w rzeczywistości ich obecność w ogrodzie faktycznie może przynieść nam więcej problemów niż pożytku. Chwasty to prawdziwi wrogowie pięknych, zadbanych ogródków. Ci nieproszeni goście pojawiają się znienacka w sąsiedztwie gatunków uprawnych, skutecznie osłabiając ich kondycję. Nie na darmo mówi się o chwastach "rośliny inwazyjne". Rosnąc w sąsiedztwie kwiatów, warzyw i innych roślin uprawnych, pozbawiają je światła, wody i pożywienia. Pasożytniczy tryb życia chwastów znacząco osłabia okoliczne gatunki. Niestety, ta nierówna walka zwykle kończy się powolnym obumieraniem naszych wypielęgnowanych grządek.

Wiosna w ogrodzie

Pielenie ogródka

Najprostszym sposobem pozbycia się dziko rosnących intruzów jest wyrywanie ich razem z korzeniami. Dla właścicieli dużych ogrodów oznacza to wielogodzinną, żmudną pracę, jednak w sytuacji, gdy nie chcemy używać chemii, a naturalne metody zawodzą, ręczne usuwanie chwastów wydaje się jedynym skutecznym sposobem rozwiązania problemu.

Ręczne pielenie ogródka to trudne zadanie, do którego przydadzą nam się rękawice ogrodowe i dużo wytrwałości – szczególnie gdy chwasty uparcie porastają cały zielony teren. Na szczęście istnieją narzędzia, które mogą pomóc nam w tej niezbyt miłej czynności. Mowa np. o wyrywaczach do chwastów marki Fiskars. Te innowacyjne narzędzia doskonale poradzą sobie z niechcianymi roślinami, sprawiając, że pielenie i oczyszczanie trawnika stanie się prawdziwą przyjemnością.

Obraz
© materiały partnera

Jak działa wyrywacz do chwastów? To innowacyjne narzędzie z końcówką ze specjalnymi pazurami, które sprawnie chwytają roślinę, wyrywając ją razem z systemem korzeniowym. Wystarczy tylko wbić końcówkę, chwycić chwast i wyrwać go przy pomocy specjalnej podpórki, na którą naciskamy stopą. To doskonały sposób na usuwanie chwastów wieloletnich, które – wyrwane niedokładnie – lubią ponownie odrastać.

Cała czynność wydaje się dziecinnie prosta – i taka w istocie jest! Przy pomocy wyrywacza Fiskars usuniemy chwasty bez zbędnego wysiłku, schylania się i brudzenia rąk oraz kolan. Pracę z tym urządzeniem może wykonywać każdy – nawet początkujący miłośnik ogrodnictwa. To także odpowiednia czynność dla dzieci, które pomogą nam w pracach ogrodowych, czerpiąc z tego prawdziwą zabawę.

Wyrywacze marki Fiskars dostępne są w dwóch modelach – Xact lub SmartFit. Ten pierwszy jest wyposażony w specjalny, ergonomiczny uchwyt, który bardzo dobrze dopasowuje się do dłoni, ułatwiając pracę w ogrodzie. Z kolei model SmartFit wyróżnia regulowana długość trzonka (od 990 do 1190 mm), dzięki czemu urządzenie można bez problemu dopasować do użytkowników o różnym wzroście. Ten wariant sprawdza się też w przypadku osób cierpiących na problemy z kręgosłupem. Regulując trzonek do odpowiedniej wysokości, nie musimy się schylać i nadwyrężać bolących pleców. Wyrywacze Fiskars to prawdziwi sojusznicy w walce o piękny i zadbany ogród bez chwastów.

Obraz
© materiały partnera

Naturalne opryski bez chemii

Do zwalczania niechcianych roślin możemy też wykorzystać naturalne środki, będące doskonałą alternatywą dla szkodliwych herbicydów. W tej roli świetnie sprawdza się np. ocet spirytusowy, soda oczyszczona lub zwykła sól kuchenna. Każdy z tych środków najlepiej stosować wczesną wiosną, kiedy chwasty nie zdążą jeszcze zakwitnąć. Opryski dobrze działają także na młode i słabe rośliny. Dojrzałe, silne chwasty o mocnych korzeniach najlepiej usunąć mechanicznie.

Ocet i sól można połączyć, tworząc skuteczną miksturę na chwasty. Do przygotowania takiego preparatu potrzebujemy 1 l wody, pół szklanki soli, 250 ml octu spirytusowego oraz 1 łyżeczkę płynu do naczyń (w celu zmniejszenia napięcia powierzchniowego). Wszystkie składniki należy dobrze wymieszać i przelać do butelki ze spryskiwaczem. Powstałą miksturą opryskujemy liście chwastów – najlepiej w suche, ciepłe dni. Po 3 dniach niechciani goście powinni zginąć.

Dobrą metodą jest także posadzenie roślin, które poza walorami dekoracyjnymi mają też właściwości zwalczające chwasty. Świetnie sprawdzi się w tej roli aksamitka, a także rośliny okrywowe: barwinek, macierzanka, floksy, bodziszki oraz lawenda.

Obraz
© materiały partnera

Chwasty wcale nie takie złe?

Choć chwasty mają szkodliwy wpływ na rośliny uprawne, istnieje jednak powód, dla którego nie powinniśmy całkowicie pozbywać się ich z naszych ogrodów. Okazuje się bowiem, że niektóre dziko rosnące rośliny stanowią doskonałe źródło pożywia dla pszczół i innych owadów zapylających. W trosce o te małe, pracowite stworzenia warto zostawić w kącie ogrodu choćby niewielką przestrzeń nieskoszonej trawy i polnych ziół. Jeżeli wyznaczymy takie miejsce z dala od rabat, chwasty w niczym nie przeszkodzą roślinom, a dla owadów będzie to zaproszenie do wspaniałej uczty.

Mając na względzie troskę o środowisko, pamiętajmy też, że niektóre rośliny uznawane przez nas za chwasty w rzeczywistości mogą być gatunkami zagrożonymi wyginięciem. Dlatego zanim chwycimy za wyrywacz i naturalne opryski, lepiej sprawdzić, czy polne ziółko rosnące na przydomowym trawniku aby na pewno jest szkodliwe i czy nie lepiej pozwolić mu kwitnąć w spokoju – dla dobra przyrody.

Źródło artykułu:WP Dom
ogródFiskarschwasty

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)