Oszczędne okna połaciowe
Okna połaciowe to najtańsze rozwiązanie podczas adaptacji poddasza – ich koszt jest kilkukrotnie niższy niż wybudowanie lukarny. Ale to nie koniec oszczędności. Na plus wyjdziesz również dzięki rachunkom za ogrzewanie i oświetlenie. Zobacz sam, ile da się wyciągnąć!
15.05.2017 | aktual.: 22.05.2017 15:47
Coraz szczelniejsze
Jeszcze jakiś czas temu okna połaciowe uchodziły za nieco mniej szczelne niż pionowe, dziś jednak możemy oczekiwać od nich takiego samego poziomu energooszczędności, a nawet wyższego. Obecnie wymaganą normą jest Uw 1,5 (W/m2·K). Uw określa parametr cieplny dla całego okna, nie tylko dla szyby, dlatego trzeba zawsze zwracać na niego uwagę. Warto też nieco wyprzedzić czas – od 2021 r. będziemy zobowiązani kupować wyłącznie okna o minimalnym Uw = 1,1 (W/m2·K). Generalnie im niższe Uw, tym lepiej nie tylko dla środowiska, ale również dla domowego budżetu.
Już teraz coraz więcej ludzi montuje okna o współczynniku Uw poniżej 1, które w stosunku do okna o Uw 1,5 (W/m2·K) dają oszczędność na ogrzewaniu rzędu ok. 20 zł na m2. Trzeba jednak pamiętać, że w przypadku okna połowa sukcesu to montaż, dlatego ekipę, która się tym zajmie, dobierz równie starannie co samo okno.
Zobacz koniecznie! Najtrwalsze, najcichsze i w dobrej cenie. Idealne rozwiązanie do domu
Ciepłe poddasze
Można również dodatkowo wykorzystać fakt, że przez okna połaciowe wpada bardzo dużo światła, czyli – ciepła. Przy odpowiednich szybach o powłoce niskoemisyjnej to ciepło można zatrzymać i dzięki temu częściowo naturalnie ogrzać poddasze. Dlatego zwróćmy uwagę na jeszcze jeden parametr – g, czyli przepuszczalność energii słonecznej. Co prawda, im bardziej szczelne okno, tym niższy na ogół jest współczynnik g. Dobrze, żeby wynosił przynajmniej ok. 50%. Oczywiście w lecie takie przepuszczalne tafle mogą dać mocno w kość. Ale kiedy jest gorąco, i tak otwieramy okna albo je zasłaniamy.
Więcej energii
Żeby jeszcze skuteczniej wykorzystywać energię słoneczną niektórzy producenci oferują kolektory słoneczne systemowo zespalanie z oknami dachowymi, które instaluje się, używając kołnierzy do montażu okien. Takie kolektory przylegają bardzo płasko do dachu, dzięki czemu są dyskretne i szczelnie połączone z jego pokryciem.
Potrzebne akcesoria
Ponieważ i tak w oknie dachowym nie będą powiewać firanki, warto od razu na początku zamontować rolety czy markizy zewnętrzne. To również oszczędność. Okno z roletą zewnętrzną izoluje nawet o 1/3 lepiej niż nieosłonięte. Taka roleta w lecie chroni przed przegrzaniem, a w zimie – przed chłodem (dzięki wykonaniu ze specjalnej pianki poliuretanowej). Jest dużo skuteczniejsza niż zwykłe zasłony, bo zatrzymuje promienie słoneczne jeszcze zanim dostaną się do pomieszczenia. Co więcej, do jej zasilania, można także wykorzystać energię słoneczną.
Dużo światła
Dobrze doświetlone poddasze to dodatkowa oszczędność energii przeznaczonej na oświetlenie. Nie jest ona bardzo duża, bo w naszych rachunkach za prąd oświetlenie domu stanowi ok. 35%. Jednak duża ilość naturalnego światła oznacza przede wszystkim komfort psychiczny, którego nie da się przecenić.
Światło wpadające przez okno połaciowe ładnie się rozprasza i dociera do wszystkich zakamarków. Wpada go do domu kilkanaście procent więcej i to nie tylko w stosunku do okna w lukarnie, lecz także do zwykłego okna pionowego. Oczywiście pod warunkiem, że nie jest zasłonięte.
Problemem może być śnieg, który potrafi odciąć dostęp światła nawet na całe tygodnie. W tej sytuacji można zainstalować przy oknie kaloryfer, ale nie ma wtedy niestety mowy o oszczędności – ciepło będzie uciekać. Inną radą jest po prostu otworzenie okna i zrzucenie śniegu na zabezpieczoną podłogę. Ten zabieg wymaga oczywiście nieco wysiłku, ale warto co pewien czas go powtarzać. Pamiętajmy jednak, że takie sytuacje to rzadkość – śnieżnych zim jest u nas coraz mniej.