Okładzina ścienna i tapeta. Jak i gdzie je stosować?
19.05.2017 08:47
Ściany w domu mają tę zaletę, że dają liczne opcje wykańczania najróżniejszymi materiałami. Odpowiednio dobrana okładzina ścienna lub tapeta, podobnie jak farba czy tynk dekoracyjny, mogą sprawić, że wnętrze nabierze przytulności lub przestronności, będzie nowoczesne lub stylowe. Oba rozwiązania zapewniają jednak coś ponadto – skutecznie przyciągają uwagę.
Stosując tapety i okładziny ścienne, warto kierować się architekturą i wyposażeniem wnętrza. Najlepsze miejsce na tego typu zabiegi dekoracyjne to wnęki, wąskie przepierzenia z płyty kartonowo-gipsowej, barki i konsole czy ściany, na tle których można wyróżnić kominek, sofę, łóżko czy designerską komodę.
Nadblatowe faktury
Nowoczesne okładziny ścienne imitujące kamień czy drewno albo wykonane z naturalnych, impregnowanych materiałów oraz blachy, a także wodoodporne tapety, które niekiedy mogą nawet imitować tradycyjne płytki, coraz popularniej goszczą nad kuchennymi blatami. To doskonały pomysł na ożywienie neutralnych mebli i podłóg. Co więcej, wymiana wąskiego pasa okładziny ściennej czy tapety nie jest tak kosztowna jak kuchennej zabudowy. Daje to więc możliwość częstszego odświeżania wnętrza.
Efekt samowystarczalności
Nie trzeba tapetować lub zdobić każdej ściany okładziną. Można wybrać tylko jedną lub stworzyć na niej akcent z zastosowaniem określonego rozwiązania. Ściany w domu wykończone wyrazistymi materiałami nie potrzebują dekoracji. Chociaż nie wykluczają wieszania zdjęć czy obrazów, stanowią dla nich dodatkową oprawę i narzucają im określony styl. Niekiedy same imitują wzór którejś z typowych dekoracji ściennych.
Jak w rezydencji
Kamienna lub przypominjąca kamień, a przy tym znacznie tańsza i lżejsza okładzina ścienna wprowadza do wnętrz wrażenie luksusu i dostatku. O ile wzór marmuru czy onyksu na tapecie ma na ogół wywołać celowe wrażenie sztuczności, okładzina – przeciwnie. Ma kojarzyć się z naturą i bezpieczeństwem. Świetnie wpisuje się zatem w majestatyczny charakter wnętrz. Podobnie ma się sprawa z drewnem. Ono także wnosi do aranżacji wiele szlachetności. Naturalne materiały można dodatkowo podświetlić, co wydobędzie ich niepowtarzalną fakturę.
Wyrafinowany styl
Nikt jednak nie odmawia wyrafinowania tapetom . Tłoczone w ornamenty, a nawet połyskliwe, dekorowane złotem i srebrem także mogą stworzyć pałacowy styl we wnętrzu. W wersji bardziej nowoczesnej charakteryzują je bardziej linearne wzory w metalicznych lśnieniach czy zanikające, mgliste reliefy. Mogą też przywoływać motyw sztukaterii albo dekoracji z kutego żelaza.
W swobodnym klimacie
Wiele tapet odwołuje się do naszego poczucia humoru lub ma za zadanie wprawiać w dobry nastrój. Takie pomysły często wykorzystuje się w pokojach dziecięcych, ale nie tylko. Mogą to być zarówno proste, graficzne formy w skandynawskim duchu, zabawne napisy, jak i wynaturzone, odrealnione kształty. Ale bywają i niezwykle realistyczne motywy, np. ze zwierzętami. Ich rola w budowaniu klimatu wnętrza jest nie do przecenienia.
W innym świecie
Z pomocą okładziny ściennej można wywołać we wnętrzu efekt fabrycznej przeszłości (poprzez zastosowanie motywu cegieł) czy leśnej chaty w górach (wykorzystując drewno, w tym także pnie w przekroju). Z pomocą tapet, a raczej fototapet, można z kolei przenieść się w zupełnie inny świat – na łono natury, w centrum wszechświata czy urokliwego miasteczka. Za sprawą wizualizacji i zdjęć kadrowanych na wymiar można mieć plażę, parkową ścieżkę, klimatyczna uliczkę czy łąkę pełną kwiatów w salonie, sypialni czy nawet łazience. Taki zabieg rzeczywiście przenosi w inny wymiar, optycznie otwierając przestrzeń na drugi plan.
Moc kompilacji
Wiele osób ceni sobie możliwość łączenia różnych materiałów na ścianach. Tapeta może doskonale współgrać z płytkami czy panelami 3D. Okładziny zdecydowanie bardziej wolą farby oraz tynki strukturalne. Jednak wchodzą też w udane mariaże z tapetami. Zazwyczaj dobrze wypadają obok siebie połączenia wzorzystych tapet z cegłami, malowanymi na biało lub naturalnymi, także z efektem postarzania. W większym oddaleniu można jednak pozwolić już sobie na nieco więcej, łącząc mniej przystające do siebie faktury.