OgródOgród przed domem – zielona wizytówka domu

Ogród przed domem – zielona wizytówka domu

Ogród przed domem – zielona wizytówka domu
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com

27.06.2017 | aktual.: 28.06.2017 10:32

Ogród widziany od frontu to zapowiedź tego, co czeka dalej. Jak go zaaranżować?

Przestrzeń między fasadą domu a ogrodzeniem to najbardziej wyeksponowana część działki – tym bardziej, że ciężkie, wysokie mury odcinające dom od ulicy nie są już od dawna modne. Poza wygodnym podjazdem i chodnikiem prowadzącym do drzwi, a także miejscem parkingowym dla gości, warto więc zaplanować tam choćby skromny przedogródek.

Na jego zagospodarowanie i skalę wpływa przede wszystkim wielkość działki, liczy się też jej układ i styl budynku. Ważne są również upodobania i potrzeby mieszkańców. Dobrze dobrane rośliny mogą dać potrzebny cień, stworzyć zieloną barierę chroniącą przed hałasem albo kąt do odpoczynku.

W każdym przypadku frontowa część działki powinna być dobrze oświetlona. Dla bezpieczeństwa i wygody ważne jest zwłaszcza oświetlenie drogi od bramy do drzwi wejściowych. Dekoracyjne lampy nie są konieczne, ale mogą podkreślić atuty ogrodu.

Równie istotna jest właściwie dobrana nawierzchnia. Nawet mokra nie może być śliska. Pod względem estetycznym powinna zaś być dopasowana do koloru elewacji i do aranżacji terenu.

1 / 5

Angielski trawnik

Obraz
© gardenlandscapeideas.org

Równo skoszona, miękka i soczyście zielona murawa to zdaniem wielu inwestorów idealne dopełnienie otoczenia domu. Rzeczywiście, taka jednolita płaszczyzna pozwala wyeksponować bryłę budynku i urodę elewacji. Trawnik jest też uniwersalny pod względem użytkowym. Jednak żeby dobrze wyglądał, wymaga starannej pielęgnacji. Może nie trzeba 300 lat regularnego strzyżenia, jak sugeruje angielska anegdota, ale częste koszenie i podlewanie to minimum koniecznej pielęgnacji. Trzeba też pomyśleć o napowietrzaniu, nawożeniu, naprawie ”łysin” po zimie itd.

Jeśli przedogródek nie będzie służył jako miejsce zabaw czy grillowania, można zastąpić trawnik kobiercem innych roślin. Efektowne, a niekłopotliwe są np. płożące odmiany irgi. Niektóre rośliny okrywowe doskonale spisują się w miejscach zacienionych, w których trawa nie radzi sobie najlepiej. Na ciemnych działkach – np. od północy – z powodzeniem rozwijają się różne odmiany bluszczy, kopytnik pospolity, barwinek. Gęste dywany przypominające mech tworzy zaś karmnik ościsty.

2 / 5

Nieśmiertelne iglaki

Obraz
© Shutterstock.com

Rząd tui wzdłuż granicy działki to częsty w Polsce widok. Dorosłe krzewy tworzą gęstą, zieloną ścianę chroniącą mieszkańców przed spojrzeniami przechodniów, hałasem i słońcem. Różnorodność krzewów iglastych daje jednak dużo większe możliwości. W szkółkach ogrodniczych są rośliny o igłach niebieskawych, srebrzystych, żółtych, rudych, nakrapianych i w całej gamie zieleni. Można z nich złożyć bardzo efektowne kompozycje. Zwłaszcza, że pokroje iglaków są równie atrakcyjne. Większość gatunków iglastych jest zimozielona, więc zdobi przez cały rok.

3 / 5

Na małą działkę

Obraz
© Perennial Gardens

Gdy miejsca jest niewiele, trzeba je intensywnie wykorzystywać. Na małych działkach często przestrzeń przed domem jest wybrukowana. Dobrym wyborem są w takiej sytuacji pnącza. Wystarczy im odrobina miejsca, pędy mogą piąć się po ścianie albo prętach pergoli. Wprawdzie zimą zamierają, ale przez pozostałą część roku nadrabiają to urodą kwiatów (glicynia, wiciokrzew) lub liści (winobluszcz, bluszcz).

Wiele gatunków szybko rośnie, na efekt nie trzeba więc czekać latami. Rdest Auberta może w ciągu jednego roku wypuścić pędy o długości przeszło ośmiu metrów. Niektóre pnącza, jak winorośl czy aktinidia, dają w dodatku smaczne owoce. Na posadzenie roślin jadalnych mogą sobie jednak pozwolić raczej posiadacze działek oddalonych od ruchliwych szos.

4 / 5

Zapomniana królowa

Obraz
© Julia Garden Design

Choć róża nazywana bywa królową kwiatów, rzadko sadzona jest przed współczesnymi domami. Tymczasem może doskonale wyglądać nie tylko przed rustykalnym dworkiem, ale i nowoczesną willą. Niektóre odmiany wymagają starannej opieki, ale w ostatnich latach wyhodowano wiele nowych, łączących odporność na choroby z pięknem kwiatów. Wiele wskazuje na to, że po latach mody na krzewy iglaste przed domami znów zacznie się sadzić kwitnące rośliny.

5 / 5

Drzewa w przedogródku

Obraz
© Blueline Architects

Tylko na dużych działkach można sobie pozwolić na kompozycje z drzew. Na niewielkim terenie lepiej sprawdzają się rośliny formowane i odmiany o ograniczonym wzroście. Prosta bryła modernistycznego domu świetnie komponuje się z niwakami, czyli nieco większymi, rosnącymi w gruncie kuzynami drzewek bonzai. Niezależnie od gatunku wyróżniają je pnie malowniczo ukształtowane ręką ogrodnika. Innym interesującym rozwiązaniem jest płaski szpaler z grusz czy jabłoni ozdobnych.

Przedogródek powinien być harmonijnie dopasowany do budynku i pozostałej części ogrodu. Łączenie zbyt wielu różnych faktur i kolorów bywa ryzykowne, chyba że celem jest stworzenie ”babcinego” kwietnika. W innych przypadkach lepiej jest wybrać dominujący element i kilka akcentów, pamiętając, że ogród zmienia się w każdym sezonie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)