Od Wielkiego Muru po Katedrę Notre Dame. Najdłużej powstające budowle na świecie
Wydarzenia z 15 kwietnia w Paryżu pokazały, że w jeden dzień można zaprzepaścić dorobek setek lat ciężkiej pracy architektów i budowniczych. Tym bardziej warto poznać i dbać o budynki, w których powstanie zaangażowane były całe pokolenia, a nawet narody.
23.04.2019 | aktual.: 23.04.2019 13:34
Wielki Mur Chiński (ok. 2000 lat)
Bezsprzecznie numer jeden na naszej liście. Konstrukcje obronne na północy Chin powstały już w V wieku p.n.e. Projekt ruszył jednak pełną parą za panowania pierwszego cesarza Chin Qin Shi Huang w 215 r. p.n.e. Władca chciał przy jego pomocy zabezpieczyć swój kraj przed najeźdźcami z północy. Trudno powiedzieć, czy była to dobra inwestycja, skoro budowa pochłonęła ponad milion istnień ludzkich. Do projektu wrócili później władcy dynastii Ming (1368 – 1644 r.), którym zawdzięczamy obecny wygląd oraz długość Wielkiego Muru (2400 km).
Stonehenge (ok. 1600 lat)
Narzekamy na kredyty mieszkaniowe spłacane przez 30 lat, a tu okazuje się, że niektóre budowle powstają ponad 50 razy dłużej. Mało jest na naszej planecie konstrukcji równie tajemniczych jak angielski Stonehenge. Naukowcy do dziś nie są nawet pewni, czemu kamienny kompleks służył, choć powstają różne, czasami wręcz kosmiczne (dosłownie) teorie. Początków budowli archeologowie dopatrują się w 3100 r., a końca – 1600 lat później.
Ulmer Münster (513 lat)
Choć europejskie katedry powstawały zwykle bardzo długo, ta w niemieckim mieście Ulm zajmuje wśród nich miejsce szczególne. Jej budowę zainicjowano jeszcze w 1377 r., dzięki składkom mieszczan. Szybko okazało się, że nie pokryją one nawet części wydatków, a budowlę przejmowali kolejni fundatorzy i architekci. Ostatecznie luterański kościół ukończono dopiero w 1890 r. To najwyższy kościół w Europie – jego wieża ma 161,5 m wysokości i jest otwarta dla zwiedzających. W pogodne dni widać z jej szczytu nawet odległe Alpy Szwajcarskie!
Angkor Wat (ponad 400 lat)
Patrząc na ten cud architektury rzeczywiście trudno uwierzyć, by dało się go wybudować z dnia na dzień. Kompleks świątynny wybudowany ku czci hinduskiego bóstwa Wisznu powstawał ponad 400 lat (802 – 1220 r.). Bogactwo ozdób i reliefów, a także bliskość dzikiej natury spowodowała, że świątynię upodobali sobie filmowcy, zobaczymy ją np. w obrazie "Tomb Raider" z 2001 r. Co ciekawe, rezydujący tam dzisiaj mnisi buddyjscy brzydzą się przemocą, i pistolety w dłoniach Angeliny Jolie zostały dodane cyfrowo już po zakończeniu zdjęć.
Chichén Itzá (ok. 400 lat)
Kompleks budynków na terenie dzisiejszego Meksyku, który kojarzymy przede wszystkim z wizerunkiem słynnej piramidy. Majowie zaczęli budowę zapewne w 600 r. n.e., a zakończyli ją mniej więcej 400 lat później. Kompleks składa się z kilku świątyń (m.in. Kukulkana – Wielkiego Pierzastego Węża), zawierał także największe w Ameryce boisko do gry w Ullamaliztli. Nowoczesną wersję tego sportu widzieliśmy niedawno w filmie "Alita: Battle Angel".
Katedra Notre Dame (ponad 180 lat)
To bez wątpienia jeden symboli Paryża, opiewany m.in. przez Wiktora Hugo. Co roku zwiedza ów kościół ok. 13 mln turystów. Jego wznoszenie w samym sercu miasta, na wyspie Ile de la Cite rozpoczęto jeszcze w 1163 r. i trwało aż do 1345 r. Od początku swego istnienia katedra zachwycała swoim wyglądem. Posiadała gotycką, bogatą w rzeźby fasadę, do wnętrza zaś światło wpadało przez liczne witraże, w tym sławną rozetę umieszczoną nad środkowym portalem. Kościół skrywa wiele skarbów, w tym relikwie, takie jak korona cierniowa oraz fragment drzewa Krzyża Świętego, którego król Polski Jan II Kazimierz przywiózł z Krakowa po abdykacji.
Przez stulecia katedra unikała zniszczenia. Nawet zawirowania Rewolucji Francuskiej dotknęły ją w niewielkim stopniu. Obawiano się bowiem, że ewentualne zburzenie kościoła naruszy konstrukcje budynków w całej okolicy. Niestety ok. godziny 19.00, dnia 15 kwietnia podczas prac renowacyjnych wybuchł w Katedrze Notre Dame w Paryżu pożar, którego gaszenie zajęło strażakom 9 godzin. Zniszczeniu uległa iglica budynku oraz znaczna część jego dachu, pod wpływem temperatury eksplodowały również trzy witrażowe rozety w środku. Na szczęście wiele zabytków, w tym wspomniane już relikwie, udało się uratować. Jak jednak widać kilka godzin pożaru może niemal przekreślić 850 lat historii.
Obecnie trwa zbiórka środków na odbudowę tego pieknego budynku ze zniszczeń. Wśród firm, które wsparły inicjatywę znajduje się chociażby Walt Disney Studios, które 23 lata temu stworzyła film "Dzwonnik z Notre-Dame". Rekonstrukcję katedry wspierają również autorzy gier wideo, np. studio Ubisoft, którego tytuł "Assassin’s Creed: Unity" pozwalał odwiedzić sławny kościół w wirtualnym świecie.
Sagrada Família (na razie 137 lat)
To chyba najbardziej znany budynek w Barcelonie i zarazem jeden z najbardziej kłopotliwych. Kiedy w 1882 r. rozpoczęto jego budowę, miała to być po prostu kolejna neogotycka świątynia. Kilka lat później projekt przejął sławny kataloński architekt Antoni Gaudí i zaczęła się przysłowiowa "jazda". Postanowił on bowiem zupełnie zmienić styl budynku na kataloński modernizm, co pociągnęło za sobą lata pracy. Sam Gaudi zginął po 40 latach pracy nad świątynią, nie ujrzawszy jej finiszu. Zresztą, musiałby jeszcze trochę poczekać. Optymiści twierdzą, że budowa bazyliki Sagrada Família zakończy się ostatecznie w 2026 r. Przy okazji w 2018 r. okazało się, że przez 136 lat budowla powstaje… bez odpowiedniego pozwolenia! To niedopatrzenie będzie kosztowało kurię 41 mln dolarów.
Wielkie wcale nie znaczy długo budowane
Patrząc na powyższe budowle można tylko ze zdumieniem przyjąć do wiadomości, że wiele monumentalnych budowli powstało całkiem szybko. Rzymskie Koloseum (10 lat), Wielka Piramida w Gizie (20 lat) czy Hagia Sophia (tylko 5 lat!) wykonano w stosunkowo krótkim czasie. W porównaniu do nich nawet budowane od 1925 r. warszawskie metro jest projektem trwającym eony. Nie zmienia to faktu, że każdy z wymienionych budynków warto odwiedzić, choćby po to, żeby docenić fakt, jak niewielkim kosztem i jak szybko powstaje nasze własne mieszkanie.