Oczko wodne lub basen. Czy będzie potrzebne pozwolenie?

Latem sporo osób zastanawia się nad możliwością posiadania blisko domu oczka wodnego albo basenu. Wyjaśniamy, czy wykopanie takich zbiorników wodnych wymaga formalności.

Oczko wodne lub basen. Czy będzie potrzebne pozwolenie?
Źródło zdjęć: © iStock.com

03.07.2019 14:13

Latem możemy zauważyć wzrost zainteresowania tematami związanymi z posiadaniem basenów albo oczek wodnych. Trudno się temu dziwić zważywszy na obecne warunki pogodowe i perspektywę upałów w kolejnych latach. Osoby zainteresowane wykopaniem zbiornika wodnego na swojej posesji, powinny brać pod uwagę nie tylko finansowe oraz techniczne aspekty takiego przedsięwzięcia. Bardzo ważne wydają się również obowiązujące przepisy. Chodzi o to, czy budowa basenu lub oczka wodnego wymaga urzędowych formalności. Na progu kolejnych wakacji, eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili odpowiedzieć na to ciekawe pytanie.

Od początku 2017 r. wodne inwestycje stały się nieco łatwiejsze

W ciągu ostatnich kilku lat mieliśmy do czynienia z liberalizacją polskiego prawa budowlanego. Te zmiany szły w kierunku umożliwienia inwestorom budowy większej liczby obiektów bez pozwolenia. Rezultaty zmian ustawowych raczej nie usatysfakcjonowały wszystkich zainteresowanych osób. Tym niemniej, pewne zmiany „na plus” są widoczne. Dotyczą one między innymi budowy oczek wodnych oraz basenów.

Wg portalu RynekPierwotny.pl dzięki zmianom ustawy prawo budowlane obowiązującym od początku 2017 roku, wykonanie przydomowych basenów i oczek wodnych o powierzchni do 50 mkw. nie wymaga uzyskiwania pozwolenia na budowę oraz dokonywania zgłoszenia. Zgodnie z poprzednim stanem prawnym, oczka wodne i baseny ogrodowe o powierzchni do 50 mkw. można było budować na podstawie zgłoszenia.

Graniczna powierzchnia lustra wody wynosząca 50 mkw. w odniesieniu do oczka wodnego lub basenu wydaje się całkiem spora. Przepisy wskazują bowiem, że bez formalności można wykopać przy domu na przykład szczelny basen o wymiarach 10,0 metrów na 4,9 metra. Jeżeli inwestor będzie chciał jednak posiadać większy zbiornik wodny (powyżej 50 mkw.) na swojej domowej posesji albo wykopać dowolny zbiornik z dala od domu, to potrzebne stanie się uzyskanie pozwolenia na budowę. W takiej sytuacji konieczne jest m.in. dostarczenie projektu budowlanego wykonanego przez osobę posiadającą odpowiednie uprawnienia.

Obraz
© iStock.com

Oprócz ustawy bardzo ważne są również wyroki polskich sądów

Właściwa analiza sytuacji prawnej związanej z budową oczka wodnego lub basenu niestety nie może się opierać tylko na przepisach ustawy prawo budowalne. Wspomniane przepisy są bowiem bardzo ogólne. Niejednokrotnie prowadzi to do sporów pomiędzy właścicielami nieruchomości i organami administracji architektoniczno - budowlanej lub organami nadzoru budowlanego. Problem dotyczy nawet samej definicji basenu i oczka wodnego, której nie znajdziemy w prawie budowlanym. Nieprecyzyjność przepisów sprawia, że w kontekście budowy basenów i oczek wodnych dużego znaczenia nabiera orzecznictwo sądów.

Istotny jest między innymi wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z 31 maja 2017 r. (sygnatura akt: II SA/Rz 42/17). Wspomniany sąd stwierdził między innymi, że maksymalna powierzchnia lustra wody dla kilku oczek budowanych bez pozwolenia wynosi 50 mkw.

Ciekawy wydaje się także wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 29 kwietnia 2014 r. (sygnatura akt: II SA/Bk 932/13). Białostocki sąd potwierdził, że pojęcie oczka wodnego wyrażone w ustawie o ochronie gruntów rolnych i leśnych, nie może być przenoszone na grunt prawa budowlanego. Urzędnicy czasem dokonują takiego uproszczenia zapominając, że ustawa o ochronie gruntów rolnych i leśnych posługuje się pojęciem oczka wodnego jako zbiornika naturalnego (nie stworzonego przez człowieka). Wyrok WSA w Białymstoku wydany 29 kwietnia 2014 r. sugeruje ponadto, że z oczkiem wodnym mamy do czynienia jeśli taki otwarty zbiornik służy celom rekreacyjnym i jest wykonany z materiałów nieszkodliwych dla środowiska.

Obraz
© iStock.com

Brak szczelnego dna w oczku albo basenie skomplikuje sytuację

Wg ekspertów portalu RynekPierwotny.pl w kontekście sytuacji prawnej dotyczącej oczek wodnych i basenów, warto również zwrócić uwagę na kwestię nieprzepuszczalności dna. Osoby zamierzające wykopać mały zbiornik wodny bez urzędowych formalności, powinny tak go zaprojektować, aby nie dochodziło do wymiany wody z gruntem. Brak szczelności zbiornika będzie miał bowiem pewne konsekwencje prawne. Chodzi o to, że szczelny zbiornik nie wpływa na lokalne zasoby wodne. Zbiornik nieszczelny może natomiast zostać sklasyfikowany jako staw, czyli urządzenie wodne w myśl ustawy prawo wodne z dnia 20 lipca 2017 r. (Dz. U. 2017 poz. 1566). To ważna różnica, ponieważ stworzenie stawu wymaga odpowiedniego zgłoszenia lub pozwolenia wodnoprawnego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (162)