O czym myślimy, słysząc słowo "dom"? Wyniki badań
O czym myślą Polacy, słysząc słowo "dom"? Jakie wywołuje ono w nich skojarzenia i emocje? Czy chętnie kultywujemy tradycje wyniesione z domu rodzinnego? Co sądzimy o mieszkaniu pod jednym dachem rodziców z dorosłymi dziećmi? Między innymi na te pytania odpowiada "Ytong: dom i rodzina 1995-2015" - badanie społeczne sporządzone przez TNS oraz raport opracowany przez socjolog Magdalenę Łukasiuk z Uniwersytetu Warszawskiego.
Na warsztat wzięto ostatnie dwie dekady, dzięki czemu można w dużej perspektywie czasowej przyjrzeć się bliżej temu, jak zmieniało się postrzeganie domu rodzinnego. – Interesowało nas szczególnie, jak przez 20 lat zmieniała się definicja domu rodzinnego, związane z nim emocje czy wpisane weń tradycje – tłumaczy Monika Mychlewicz, dyrektor ds. marketingu i zarządzania procesami sprzedaży w Xella Polska.
17.06.2015 16:14
Zamożność sprzyja rodzinie
Co trzeci respondent w kwietniowym badaniu twierdzi, że więzi rodzinne uległy w ciągu ostatnich 20 lat osłabieniu. Szczególnie wyczulone są na ten aspekt osoby starsze, powyżej 49 lat. Zauważalny jest również trend, że osoby z najuboższy gospodarstw domowych częściej deklarują osłabienie więzi. Z kolei respondenci z najzamożniejszych gospodarstw najczęściej wskazują na wzmocnienie więzi rodzinnych. Trudności finansowe, niestabilna sytuacja materialna niekorzystnie odbijają się na życiu rodzinnym milionów Polaków.
Według socjolog wyniki badań ilościowych podważają stereotypowy pogląd, iż do rodziny i tradycji najbardziej przywiązane są najniższe warstwy społeczne. – Jak się okazuje, respondenci z warstw wyższych, lepiej uposażeni i wykształceni, zajmujący wyższe pozycje w strukturze zawodowej, są mocno zaangażowani w pielęgnowanie więzi rodzinnych i kultywowanie tradycji domowych. Jest to po części związane z posiadaniem odpowiednich warunków mieszkaniowych umożliwiających praktykowanie gościnności w kręgu rodziny, krewnych i przyjaciół – wyjaśnia Magdalena Łukasiuk.
Tradycje a nowe wzorce
Polacy słyną z zamiłowania do tradycji i świąt obchodzonych w gronie rodziny. Ponad 80 proc. badanych zadeklarowało kultywowanie tradycji wyniesionych z domu, ale 12 proc. respondentów nie jest do nich w ogóle przywiązanych. Istotnie więcej kobiet niż mężczyzn uważa tradycje rodzinne za ważne. Tradycji najwierniejsze są osoby starsze, w grupie powyżej 60 lat odsetek ten jest najwyższy. Najmłodsze grupy wiekowe częściej prezentowały postawę wybiórczą.
Raport odnosi się także do nowych trendów związanych z zamieszkiwaniem nierodzinnym. – Jakkolwiek statystycznie niewielkie, to jednak kulturowo istotne są tendencje do zamieszkiwania w formacjach innych niż tradycyjna rodzina dwupokoleniowa. W opracowaniu wspomina się o wzroście liczby nierodzinnych gospodarstw domowych, których mieszkańcy mogą być spokrewnieni (np. rodzeństwo, dziadek z wnukiem) lub niespokrewnieni, jak w przypadku wspólnego zamieszkiwania seniorów – opisuje socjolog.
Dom, czyli rodzinność
Dom czy mieszkanie jawi się Polakom przede wszystkim jako miejsce realizacji funkcji rodzinnych. Dla 63% badanych rodzinność jest podstawowym skojarzeniem z pojęciem domu. W nieco większym stopniu dotyczy to mieszkańców wsi, a nieco mniejszym – mieszkańców największych miast. Wraz z wykształceniem i dochodem rośnie także skłonność do kojarzenia domu z oazą prywatności i intymności. Wśród badanych z miast powyżej 200 000 mieszkańców częściej pojawiały się wskazania na dom jako azyl od zewnętrznego świata, charakteryzujący się komfortem i stanowiący składnik kapitału. Wśród kategorii zawodowych największy nacisk na prywatność i azyl kładli urzędnicy, zaś menadżerowie myśląc o domu nieco częściej wskazywali na aspekt majątkowy i prestiżowy, ale także – co ciekawe – na możliwość samorealizacji.
Po pierwsze, funkcjonalność
Preferencje Polaków w wyborze własnego lokum są natury pragmatycznej. Większość kieruje się na pierwszym miejscu ceną, poza tym funkcjonalnością i zapewnieniem przestrzeni dla każdego domownika. Respondenci, którzy zaobserwowali w ostatnich 20 latach zacieśnienie więzi rodzinnych, stosunkowo częściej wskazywali na walor wspólnej przestrzeni integrującej wszystkich mieszkańców. W ostatnich dwóch dekadach najwyraźniej poprawę swoich warunków mieszkaniowych odnotowali 30-, 40-latkowie, menadżerowie i urzędnicy.
– W badaniu respondenci, których warunki mieszkaniowe się polepszyły, deklarują równocześnie intensyfikację relacji z rodziną. Wskazuje to na powiązanie obu tych kwestii oraz na niezbywalny walor domu jako miejsca, w którym więzi z rodziną są podtrzymywane, pielęgnowane i praktykowane – tłumaczy Łukasiuk.