Nowy wymiar radzenia sobie z upałami. Czym jest chłodzenie płaszczyznowe?

Lato jest czasem, kiedy klimatyzatory w mgnieniu oka znikają ze sklepowych magazynów, a instalatorzy mają ręce pełne roboty. Choć wydają się złotym środkiem, to można postawić na jeszcze skuteczniejsze i bardziej energooszczędne rozwiązanie w postaci chłodzenia płaszczyznowego. Taki sposób obniżenia temperatury pomieszczeń powinni rozważyć w szczególności ci, którzy są w trakcie budowy lub renowacji domu i zamierzają zamontować w nim pompę ciepła.

Czym jest chłodzenie płaszczyznowe?

Chłodzenie płaszczyznowe to nic innego jak chłodzenie podłogowe, sufitowe lub ścienne. To ostatnie jest najbardziej efektywne, ponieważ system działający w czterech ścianach może równomiernie rozprowadzić chłód w pomieszczeniu. Dzięki temu można skutecznie schłodzić skrajne ściany budynku i okolice okien, a to właśnie te miejsca są odpowiedzialne za generowanie ciepła wewnątrz pomieszczeń.

Jak to wygląda od strony konstrukcyjnej? Chłodzenie ścienne może być połączone z już istniejącą instalacją nisko- lub wysokotemperaturową. Konstrukcja jest dość prosta. Tu warto posłużyć się przykładem. Weźmy pod lupę system Siccus od marki Uponor. To rozwiązanie w technologii suchej zabudowy z wykorzystaniem płyt ściennych. Minimalna wysokość montażu wynosi zaledwie 43 mm. System składa się z czterech elementów – płyty styropianowej, płyty promieniującej, rury grzewczej i folii PE. Rurę grzewczą i płytę promieniującą układa się w płycie montażowej, i to te elementy są odpowiedzialne za ogrzewanie i chłodzenie pomieszczenia. Po zakończeniu instalacji wystarczy przykryć ją płytami gipsowo-kartonowymi, podłączyć do źródła ciepła i uruchomić.

Chłodzenie płaszczyznowe kontra klimatyzacja

Choć klasycznym klimatyzatorom nie można odmówić skuteczności, to jednak mają one pewne wady. Wewnętrzna część jest montowana w jednym punkcie, z którego rozprowadza chłód po pomieszczeniu. Zanim pokój zostanie schłodzony do żądanej temperatury, wentylator pracuje na pełnych obrotach, co może powodować nieprzyjemne uczucie chłodu i przeciągi, a także wzbija w powietrze pyłki oraz kurz.

Systemy chłodzenia płaszczyznowego działają bezszelestnie i na większej powierzchni. Dodatkowo nie generują też hałasu na zewnątrz tak, jak robią to jednostki od klimatyzatorów split. Wszystko dzięki temu, że podłącza się je np. do pompy ciepła, a ta zazwyczaj jest zamontowana w sposób, który nie zakłóca spokoju domowników.

Tu dochodzi jeszcze aspekt ekonomiczny, ponieważ chłodzenie płaszczyznowe zużywa dzięki temu mniej prądu. Zimą system może służyć jako ogrzewanie. Ważnym aspektem są też kwestie estetyczne. Ukrycie instalacji w ścianie pozwoli dekoratorom wnętrz na lepsze i łatwiejsze zaprojektowanie schludnie wyglądających pomieszczeń.

Kiedy warto pomyśleć o chłodzeniu płaszczyznowym?

Choć systemy chłodzenia płaszczyznowego są proste w instalacji, to najczęściej sięgają po nie osoby, które są w trakcie budowania domu lub jego modernizacji. Jeżeli korzystasz z programów rządowych, takich jak np. "Czyste powietrze", to warto wybrać Uponor Renovis, który jest przeznaczony do takich inwestycji. System składa się z płyty kartonowo-gipsowej o grubości 15 mm, w którą wbudowana jest rura Uponor PEXa o średnicy 9,9x1,1 mm. Całość zaprojektowano tak, by układ dało się zamontować na dowolnego rodzaju ścianie bez przeprowadzania prac rozbiórkowych. Alternatywnie można go stosować jako system chłodzenia sufitowego.

Systemy chłodzenia płaszczyznowego to doskonała alternatywa dla klimatyzacji, są bardziej uniwersalne i energooszczędne. Producenci tacy jak Uponor oferują kompleksowe rozwiązania dla wszystkich, którzy budują lub modernizują dom. Jest też bogata oferta systemów dla budynków wielorodzinnych, więc mogą na tym skorzystać także właściciele mieszkań. Dzięki temu pomieszczenia będą optymalnie schłodzone latem i ogrzane zimą, pokoje zyskają schludny i czysty wygląd, a rachunki za energię elektryczną będą niższe niż w przypadku używania klasycznych klimatyzatorów.