Niedrogi letni remont: dom w nowym świetle

Według badań TNS Polska przeprowadzonych w zeszłym roku 49 proc. Polaków nie miała żadnych letnich planów wyjazdowych. Co w takim razie robi latem druga połowa mieszkańców naszego kraju? Wiele wskazuje na to, że wykorzystują zaległy urlop i dłuższe dni, by wyremontować mieszkanie. Jak donosi właściciel serwisu Panoramafirm.pl, w czerwcu 2014 odnotowano 91-procentowy wzrost liczby zapytań o artykuły i usługi budowlane oraz 71-procentowe zwiększenie częstotliwości wyszukiwań dotyczących usług elektryków.

Choć w przypadku skomplikowanych prac wymagających fachowej wiedzy Polacy uciekają się do pomocy specjalistów, wiele prostszych prac remontowych wykonują samodzielnie. Według badań przeprowadzonych przez ARC Rynek i Opinia, 65 proc. respondentów zleca wykonanie takich zadań jak montaż ceramiki łazienkowej. Z drugiej strony, zaledwie 34 proc. ankietowanych zatrudnia fachowca do malowania ścian. Jakie inne czynności można wykonać samemu, by niedrogo odświeżyć mieszkanie?

Prostym sposobem na rozświetlenie mieszkania jest wymiana żarówek na nowocześniejsze rozwiązania. – Oświetlenie mieszkania ma duży wpływ na to, jak prezentuje się pomieszczenie i znajdujące się w nim sprzęty. Wybierając źródła światła, warto mieć jednak na uwadze, by względy estetyczne nie przeważyły nad praktycznymi – mówi Maciej Gronert, projektant oświetlenia w firmie TRILUX Polska.

– Rozwiązaniem łączącym funkcjonalność z dużą swobodą aranżacji są diody. Dają światło dobrej jakości przy niewielkim poborze mocy, gwarantując tym samym zmniejszenie rachunków za energię elektryczną. Pomimo tych zalet, ze względu na dość duże koszty inwestycji, do niedawna raczej niechętnie stosowano je w domach. Dzięki stopniowemu upowszechnianiu tej technologii i dużej konkurencji na rynku producentów źródeł światła, ceny diod systematycznie spadają, co przekłada się na ich rosnącą popularność – dodaje ekspert.

Oświetlenie LED jest szczególnie polecane w pomieszczeniach, gdzie światło jest często włączane i gaszone. W takich warunkach diody są nieporównywalnie bardziej żywotne niż świetlówki kompaktowe. Istotny z punktu widzenia kosztów modernizacji jest fakt, że oprócz specjalnych opraw przeznaczonych wyłącznie dla LED dostępne są również źródła światła z układem zasilania pozwalającym wymianę 1:1 z tradycyjną żarówką – bez dodatkowych wydatków.

Rozwiązania LED sprawdzają się nie tylko jako główne źródło światła, ale również jako sposób na zaakcentowanie wybranych elementów pomieszczenia oraz zmianę jego charakteru. Stosując tę technologię, można bowiem osiągnąć światło w dowolnym kolorze. – Mieszając diody w trzech podstawowych kolorach systemu barwnego RGB – czerwieni, zieleni i niebieskiego, można uzyskać pełną paletę – mówi Maciej Gronert. Tego typu dekoracyjne rozwiązania LED mogą pomóc radykalnie odmienić styl wnętrza.

Ekonomicznym sposobem na zmianę wyglądu pomieszczenia jest zastosowanie samoprzylepnej okleiny. Pozwala ona niewielkim kosztem zmodyfikować kolorystykę mebli lub wprowadzić do pokoju nowe, ciekawe wzory. By jednak nie przysporzyć sobie kłopotów, wybierając materiał, warto przestrzegać kilku zasad. Okleiny powinny być solidne i pokryte grubym laminatem, odpornym na niewielkie zadrapania, zarysowania czy zmiany temperatury.

Zanim zastosujesz okleinę, zadbaj o wyczyszczenie i odtłuszczenie szafek oraz precyzyjne docięcie jej arkuszy do wymiarów mebli. Warto zostawić kilkumilimetrowy zapas na ewentualne poprawki. Szczególną uwagę należy przyłożyć do naklejania ozdobnego materiału na meble. Narzędziem przydatnym w eliminowaniu tworzących się wówczas pęcherzyków powietrza jest urządzenie używane do ściągania wody z szyb.

Istotne jest również dopasowanie wzorów do wielkości mebli. Na niewielkich płaszczyznach, takich jak szuflady, warto ograniczyć się do jednorodnego materiału z subtelnymi zdobieniami. Duże ornamenty na małych meblach mogą się „zgubić” i nie wyglądać zbyt okazale. Z punktu widzenia kolorystyki całego wnętrza warto zadbać o to, by barwy w tonacji podobnej do tej pojawiającej sią na okleinach powtórzyć również w co najmniej dwóch innych miejscach pokoju, np. poprzez dodanie akcesoriów, takich jak poduszki czy świece. Istotne jest również to, by nie przesadzić z liczbą kolorów w pomieszczeniu. Projektanci wnętrz dążą zazwyczaj do ograniczenia dominujących w nich barw do trzech – jednej wiodącej i dwóch pomocniczo-akcentujących.