Nie tylko dają światło. Odpowiednie lampki to ozdoba domu

Przełomem w dziedzinie oświetlenia było wynalezienie w XIX w. lampy naftowej. Co ciekawe, za tym odkryciem stoi polski chemik, farmaceuta i przedsiębiorca Ignacy Łukasiewicz. Pierwszą lampę skonstruował w 1853 roku we Lwowie. Lampa była efektem prac nad destylacją ropy naftowej. Odkrycie to miało bezpośredni wpływ na rozwój przemysłu naftowego. Do dziś największa w Europie kolekcja lamp naftowych znajduje się w Muzeum Podkarpackim w Krośnie.

Jednak to pierwsze lampy żarowe odmieniły wnętrza domów i mieszkań. Słynny Thomas Edison opatentował żarówkę w 1879 r. Dziś klasyczne żarówki odchodzą w zapomnienie. Regularnie obniżana jest ich moc. Najpierw ze sklepów zniknęły te o mocy 100 W i więcej, następnie "siedemdziesiątki piątki", "sześćdziesiątki". Wszystko po to, by oszczędzać energię.

Dziś jedną z najpopularniejszych jest technologia LED. Źródłem światła w lampach LED jest biała dioda elektroluminescencyjna, która składa się zwykle z dwóch zasadniczych elementów: niebieskiej diody elektroluminescencyjnej i luminoforu. Niebieska dioda elektroluminescencyjna emituje światło o długości fali około 450 nm. Światło niebieskie pobudza do świecenia luminofor umieszczony w obudowie diody.

LED stosuje się m.in. w bardzo popularnych cotton ballsach. Te świecące kulki podbiły branżę dekoracyjną na całym świecie. Nic dziwnego, delikatne światło opakowane w estetyczne kuleczki dodaje niezwykłej atmosfery.

W ostatnim czasie modne są również surowe industrialne wnętrza, w których tradycyjne lampy czy żyrandole zastępowane są przez swobodnie zwisające z sufitu żarówki. Coraz częściej stosowane są także w formie przypominającej cotton balls.

W każdej z 5 zamontowanych na sznurze żarówek znajdują się trzy diody. Girlanda stworzy niepowtarzalny nastrój w każdym wnętrzu. To nowoczesna ozdoba zarówno do salonu, jak i sypialni. Girlanda będzie piękną ozdobą świąteczną, ale jest na tyle uniwersalna, że możesz się nią cieszyć cały rok.