Nawierzchnie ekologiczne, czyli jakie?
Problemy z wodą
Stosując tzw. ekologiczne nawierzchnie w ogrodzie można za jednym zamachem ograniczyć problemy z brakiem wody i jej nadmiarem.
Słowo ”ekologiczny” dawno już straciło pierwotne znaczenie. Dobrze się kojarzy, więc jest powszechnym określeniem różnych produktów i technologii. Ich wspólną cechą ma być pozytywny wpływ na środowisko naturalne.
W przypadku tzw. ekologicznych nawierzchni zaletą jest ich przepuszczalność. Zalewane wodą odprowadzają ją do leżącego poniżej gruntu. Deszczówka nie spływa więc do kanalizacji ani nie zalega na powierzchni. To poważna sprawa – wiele miast jest coraz gęściej zabudowanych, a przestrzenie między budynkami pokrywają asfalt, beton i kamienne kostki. Woda nie wsiąka tam więc naturalnie w ziemię. Podczas opadów odprowadzana jest do systemu ściekowego, a ten ma z góry zaprojektowaną wydolność. Często wystarczy większa ulewa, albo drobna awaria sieci i błyskawicznie dochodzi do lokalnego podtopienia. Tymczasem poziom wód gruntowych bez zasilania opada.
W tej sytuacji nie dziwi dążenie do rozsądniejszego zarządzania gospodarką wodną. W wielu krajach Europy właściciele działek odprowadzają dodatkowe opłaty za powierzchnie nieprzepuszczające wody, np. wyłożone tak popularną w Polsce betonową kostką. Wbrew pozorom, alternatywne rozwiązania nie muszą być droższe.