Najtańsze ogrzewanie domu. Co opłaca się najbardziej?

Koszt ogrzewania domu zależy od sprawności zastosowanych w nim urządzeń grzewczych, ale w głównej mierze decydują o nim ceny nośników energii. Porównaliśmy najpopularniejsze sposoby ogrzewania: z wykorzystaniem paliw stałych, gazu, oleju, energii elektrycznej oraz pompy ciepła.

Koszt ogrzewania domu zależy od sprawności zastosowanych w nim urządzeń grzewczych, ale w głównej mierze decydują o nim ceny nośników energii. Porównaliśmy najpopularniejsze sposoby ogrzewania: z wykorzystaniem paliw stałych, gazu, oleju, energii elektrycznej oraz pompy ciepła.
Ceny paliw do domowych kotłów centralnego ogrzewania w minionych latach systematycznie rosły, lecz w 2014 i 2015 roku dało się odczuć nieznaczne spadki, podobnie jak w przypadku cen energii elektrycznej. Mimo zmian wciąż utrzymują się podobne relacje między kosztami ogrzewania z wykorzystaniem poszczególnych nośników energii. Od wielu lat najtańsze jest wytwarzanie ciepła w kotłach na paliwa stałe.

Przyjmując sprawność kotłów na paliwa stałe na poziomie 70-80 proc. i wartość opałową paliwa podawaną przez ich dostawców, okazuje się, że za ciepło dostarczane przez kocioł na węgiel lub drewno płacimy obecnie 0,15-0,2 zł/kWh. Problemem jest tylko uzyskanie wysokiej sprawności tych urządzeń. Wszelkie zanieczyszczenia odkładające się w komorze paleniskowej lub nieudolna obsługa skutkują znacznym jej obniżeniem. Nierzadko rzeczywisty stopień wykorzystania energii paliwa spada poniżej 50 proc. Wówczas koszt wytwarzania ciepła z węgla kamiennego rośnie do ponad 0,25 zł/kWh i wydatki na ogrzewanie domu zbliżają się do tych ponoszonych przez nowoczesny kocioł kondensacyjny na gaz ziemny.

Ci, którzy mają możliwość podłączenia się do sieci gazowej, zwykle się na to decydują, żeby móc ogrzewać dom bez problemów, jakie wiążą się z koniecznością obsługi kotłów na paliwa stałe. Nawet jeśli koszt ogrzewania jest wyższy, rekompensuje to wygoda wynikająca z w pełni zautomatyzowanego działania kotłów gazowych i czystsze spaliny.

Na podobny komfort można liczyć, wybierając kocioł na gaz płynny, ale w tym wypadku koszt ogrzewania jest obecnie na poziomie 0,35 zł/kWh - i to dzięki niskim cenom paliw na światowych rynkach. W minionych latach, gdy ceny paliw płynnych osiągały rekordowo wysokie notowania, ogrzewanie skroplonym propanem kosztowało nawet powyżej 0,45 zł/kWh.

Niewiele tańsze jest - i było - ogrzewanie olejem opałowym, które jednak nie cieszy się w naszym kraju tak dużym zainteresowaniem jak gazowe, zapewne z powodu wyższej ceny wykonania kotłowni na to paliwo i konieczności poświęcenia na nią większej ilości miejsca. W dodatku palniki na olej opałowy mają znaczną moc, przez co nie są odpowiednie do stosowania w małych, dobrze ocieplonych domach jednorodzinnych.

Najwięcej za ogrzewanie płacą ci, którzy się zdecydowali wykorzystać do tego grzejniki i piece elektryczne. Średni koszt energii elektrycznej dla odbiorców indywidualnych w Polsce wynosi mniej więcej 0,6 zł/kWh (oprócz ceny samej energii obejmuje też koszt jej dystrybucji). W zależności od tego, na obszarze którego z operatorów sieci elektroenergetycznej jest odbierana energia i kto jest jej sprzedawcą, cena może się różnić o kilka groszy. Ogrzewacze elektryczne zamieniają energię elektryczną w ciepło z niemal stuprocentową sprawnością, ale to marna pociecha, bo i tak ogrzewanie nimi domu jest w przybliżeniu trzykrotnie droższe niż kotłem na węgiel. Znacznie niższą cenę zapłacisz, wybierając rozliczenie z zakładem energetycznym w taryfie dwustrefowej - energia pobrana w nocy jest wtedy o ok. 40 proc. tańsza niż w taryfie całodobowej, co da się wykorzystać, ogrzewając dom piecami akumulacyjnymi. Trzeba się jednak liczyć z tym, że w ciągu dnia prąd jest droższy niż w taryfie całodobowej, więc korzyść odczuwa
się, pod warunkiem że z urządzeń elektrycznych nie korzysta się w godzinach energetycznego szczytu.

Dla chcących ogrzewać dom tanio i wygodnie odpowiednie są pompy ciepła - urządzenia, które wykorzystują energię zakumulowaną w ziemi lub w powietrzu. Wprawdzie również pobierają energię elektryczną, ale w ilości trzykrotnie mniejszej niż zwykłe grzejniki (pompy powietrzne), a niektóre modele - nawet ponad czterokrotnie (pompy gruntowe). Oznacza to, że ogrzewanie pompą powietrzną kosztuje podobnie jak w przypadku kotła na gaz ziemny, a pompa gruntowa może być nawet nieco tańsza niż eksploatacja kotła na węgiel. Tyle tylko, że na wykonanie instalacji c.o. z pompą ciepła trzeba wydać o kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej niż na taką z kotłem na gaz czy węgiel.