Najmniejsze domy świata: kompresja funkcji na minipowierzchni

Najmniejsze domy świata są tak maleńkie, że w porównaniu z przeciętnym budynkiem jednorodzinnym przypominają domki dla dzieci. A jednak żyje się w nich nierzadko przyjemniej niż w najwystawniejszych willach.

Futurystyczny dom na Słowacji to wynik współpracy dwójki architektów. Tomas Zacek i Sona Pohlova stworzyli samowystarczalne lokum, które czerpie energię, a nawet wodę z otoczenia. Po rocznych testach wdrożono do produkcji 50 takich domów do realnego użytkowania.

Betonowy kubik zaprojektowany w Estonii jest całkowicie mobilny i wyposażony w technologię, która umożliwia mu wtapianie się w otoczenie. Dwupoziomowy daje się zmontować zaledwie w cztery godziny. Wszystko to sprawia, że sprawdza się zarówno jako domek na plaży, górska chatka, jak i kawiarnia.

Oto esencja mieszkania, czyli pełnowartościowy dom w rozmiarze mikro. Zaprojektowany przez architektkę, Macy Miller, która dzieli go wraz ze swoim partnerem i psem. Został zredukowany do tego, co niezbędne, żeby zapewnić użytkownikom komfort. Kosztował ok. 40 tys. zł i jest niezwykle tani w utrzymaniu.

Ten prototyp domu został zbudowany dla słynnej meblarskiej firmy Vitra. Składa się z drewna i aluminiowych paneli. Jest ekologiczny w użytkowaniu i ma opcję gromadzenia oraz ponownego odzysku wody. Potrafi też wytwarzać energię we własnym zakresie. Jeszcze bardziej eko czynią go biotoaleta i naturalna wentylacja.

Takie wnętrza w słonecznej Kalifornii też się zdarzają i są spełnieniem marzeń o prostym życiu. Minimalistyczną opcję mieszkania wybrał projektant Alek Lisefski i jego wieloletnia partnerka, Anjali Krystofiak. Wysoki sufit sprawia, że w domu nie jest ciasno. Większość mebli jest składanych. Nie brakuje tu też wielofunkcyjnych sprzętów.

Tak wyglądają pomysłowo wykorzystane materiały z odzysku. Autorami tego domu są studenci, którzy poświęcili swój projekt odnawialnym źródłom energii i ekologii w designie. Dom jest oczywiście zasilany energią słoneczną i przewidziano w nim opcje recyklingu wody deszczowej. Zachwyca witrażowym frontem.

Pokój o powierzchni 9 mkw. dla dwójki to naprawdę niewiele, a co dopiero, kiedy tyle liczy cały dom! Chris i Malissa Tack z Seattle nie tylko zdołali się tam pomieścić, lecz także pięknie urządzić jego wnętrze. Właściciele mieli już dość konsumpcyjnego stylu życia i chcieli zacząć wszystko od nowa. Dom pozwolił spełnić ich marzenia.

Miłość może też kwitnąć na niespełna 12 mkw. Ta para przekonała się o tym sama, a teraz przekonuje o tym resztę świata. Merete Mueller i Christopher Smith wybudowali w Kolorado domek na niewielkiej powierzchni, za to z dość wyskoki sufitem. Mieści on kuchnię, łazienkę i antresolę, gdzie znalazło się miejsce na przytulną sypialnię.